Pięć ekip przyleciało, inni trenowali

Piłkarze Niemiec do Gdańska przylecieli najdłuższym samolotem pasażerskim świata, czyli nowym Boeingiem 747-8 (fot. PAP/Adam Warżawa)
PAP / drr

Piłkarze Danii, Niemiec, Holandii, a późnym wieczorem również Portugalii i Irlandii przylecieli w poniedziałek do Polski, która wraz z Ukrainą jest gospodarzem mistrzostw Europy. Grupowi rywale biało-czerwonych Grecy, Rosjanie i Czesi odbyli za to pierwsze treningi.

Najwcześniej w poniedziałek w Polsce pojawili się Duńczycy. Na lotnisku w Szczecinie specjalny czarterowy samolot linii lotniczych SAS DC9 wylądował jeszcze przed południem.

Licząca ok. 40 osób duńska ekipa ubrana w ciemnogranatowe garnitury i błękitne koszule od razu udała się do Kołobrzegu, gdzie mieszkać będzie w położonym tuż nad Bałtykiem pięciogwiazdkowym Marine Hotel.

Wieczorem w obecności ok. 2 tys. kibiców odbyli również pierwszy trening na stadionie im. Sebastiana Karpiniuka. - Jestem zadowolony z warunków pobytowych, a Kołobrzeg klimatem przypomina mi Danię - powiedział szkoleniowiec Morten Olsen.

Skandynawowie wszystkie mecze grupowe będą rozgrywać na Ukrainie, dlatego też ich samolot będzie stacjonować na lotnisku Szczecin-Goleniów. Piłkarze będą latać na Ukrainę w przeddzień każdego spotkania. W grupie B zmierzą się kolejno z Holandią, Niemcami i Portugalią.

Ich rywale również zameldowali się już w Polsce. Parę minut po 15 na lotnisku w Rębiechowie wylądowali Niemcy. Wicemistrzowie Europy jako centrum pobytowe wybrali pięciogwiazdkowy Hotel Dwór Oliwski w Gdańsku.

Podopieczni Joachima Loewa będą mieli do dyspozycji wszystkie pokoje, których jest 70. Każdy mieszkać będzie osobno. Pozostałe wolne apartamenty zostały przekształcone na dodatkowe pomieszczenia do masażu.

Niespełna trzy godziny później trener zabrał piłkarzy na pierwszy trening na stadionie MOSiR w Gdańsku. Zajęcia trwały 75 minut, a obserwowało je 10 tysięcy osób.

Dla kibiców najciekawsze rzeczy działy się jednak po zajęciach - 100 szczęściarzy wróciło bowiem do domu z piłkami, które niemieccy piłkarze wykopali w trybuny. Wzbogacił się także Dom Dziecka w Katowicach - dyrektor reprezentacji Niemiec Oliver Bierhoff przekazał na jego rzecz czek w wysokości 10 tysięcy euro.

Gdy wicemistrzowie Europy szykowali się do pierwszego treningu, w Krakowie lądował samolot z reprezentacją Holandii. Po krótkiej uroczystości powitalnej na płycie lotniska, udali się autobusem do Hotelu Sheraton. Tam czekało na nich ponad 500 osób. Piłkarze jednak bez udzielania wywiadów czy rozdawania autografów weszli do środka.

Selekcjoner Bert van Marwijk dał zawodnikom wieczór wolny. Po raz pierwszy na trening wyjdą we wtorek o godz. 11.00. Nie będzie on otwarty dla publiczności. Kibice będą mogli zobaczyć swoich idoli na stadionie Wisły Kraków dopiero w środę o 17.30.

Po godz. 22 pojawili się Portugalczycy. Z poznańskiego lotniska udali się autokarem do oddalonej o ok. 30 km Opalenicy. - Chcemy opuścić centrum pobytowe ostatniego dnia turnieju, czyli po finale 1 lipca. Taki postawiliśmy sobie plan - powiedział Hugo Almeida.

Najpóźniej (lub najwcześniej) przyleciała reprezentacja Iralndii. Drużyna trenera Giovanniego Trapattoniego wylądowała na lotnisku w Gdańsku Rębiechowie o 2.25, a 40 minut później dotarła do centrum pobytowego - pięciogwiazdkowego Hotelu Sheraton w Sopocie.

We poniedziałek trenowali również grupowi rywale Polaków. Na zajęciach reprezentacji Czech we Wrocławiu pojawiło się ok. 4 tys. osób. W Sulejówku ćwiczyli Rosjanie, w Legionowie Grecy. Od pierwszych chwil naszego pobytu w Polsce czujemy tutejszą gościnność. Wczoraj mnóstwo osób pod hotelem biło nam brawo i machało do nas. Dziś też miło zobaczyć tylu kibiców na trybunach - podkreślił prezes Rosyjskiej Federacji Piłkarskiej Siergiej Fursenko.

We wtorek do Polski przylecą cztery kolejne ekipy. Jeszcze w nocy, ok. 1.20 na lotnisku w Gdańsku wylądują Irlandczycy, którzy przylecą prosto po towarzyskim meczu z Węgrami w Budapeszcie.

Do Warszawy przybędą Chorwaci, którzy mieszkać będą w Warce, po 17 w Krakowie mają z kolei pojawić się w Włosi, a wieczorem w Gdańsku Hiszpanie. Obrońcy tytułu swoją kwaterę mają w Gniewinie, a Włosi w Wieliczce. Najpóźniej, bo dopiero w środę, do Krakowa przylecą Anglicy.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Pięć ekip przyleciało, inni trenowali
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.