Pięć goli w Krakowie, derby Warszawy dla Polonii
Aż osiem goli padło w piątkowych meczach rozpoczynających drugą kolejkę piłkarskiej ekstraklasy. W Krakowie Cracovia przegrała ze Śląskiem Wrocław 2:3, a w derbach warszawy Polonia pokonała Legię 3:0.
Bardzo dobre widowisko stworzyli piłkarze Cracovii i Śląska Wrocław. W 30-stopniowym upale piłkarze obu zespołów pokazali, że jak się chce, to się może. W pierwszych 45 minutach padły aż cztery bramki, a groźnych sytuacji było jeszcze co najmniej dwa razy tyle.
Zaczął w 11 minucie Vuk Sotirović, który strzałem z dystansu pokonał Marcina Cabaja. W 13 minucie gospodarze wyrównali. A raczej do wyrównania doprowadził piłkarz Śląska Jarosław Fojut, który tak niefortunnie próbował wybić piłkę, iż kopnął ją za siebie. Zaskoczony bramkarz Marian Kelemen nie był w stanie nic zrobić.
Po dwóch kolejnych minutach Cracovia wyszła na prowadzenie. Świetnie w polu karnym gości spisał się Piotr Polczak, który wykorzystując kiepskie wybicie piłki przez obrońców, strzałem z powietrza ulokował ją w siatce.
W 34 minucie obrona gospodarzy zaspała przy akcji Śląska. Paweł Sasin zostawił za dużo miejsca Waldemarowi Sobocie, ten podał wzdłuż bramki na drugi metr do nadbiegającego Omara Diaza i było 2:2.
W 51 minucie na listę strzelców ponownie wpisał się Diaz i ustalił wynik spotkania.
Później oba zespoły stworzyły jeszcze kilka znakomitych sytuacji. Po jednej z nich piłka wylądowała w bramce Śląska. Sędzia gola jednak nie uznał, odgwizdując faul na Amirze Spahiciu. To była błędna decyzja arbitra.
W doliczonym czasie gry czerwoną kartką za faul na Przemysławie Każmierczaku ukarany został obrońca Cracovii Piotr Polczak.
W Krakowie oglądaliśmy ciekawy mecz, stojący, jak na polską ligę, na bardzo dobrym poziomie.
0:1 Vuk Sotirović (11'), 1:1 Jarosław Fojut (13', samob.), 2:1 Piotr Polczak (16'), 2:2 Omar Diaz (34'), 2:3 Omar Diaz (51')
Pierwsza połowa derbów Warszawy rozczarowała. Po znaczących (teoretycznie) wzmocnieniach oba zespoły powinny należeć do czołówki w tegorocznych rozgrywkach. Tymczasem ich gra na to nie wskazywała. Nie dość, że tempo pierwszych minut było dość mizerne, to często panowie z obu stron próbowali uciekać się do fauli.
W koncówce pierwszej części mecz się ożywił i ogladaliśmy kilka ciekawych sytuacji podbramkowych. Próbował strzelać Ariel Borysiuk, lecz bramkarz Polonii Sebastian Przyrowski złapał piłkę. Chwilę później Legię uratował Marijan Antolović. Chorwacki bramkarz wygrał pojedynek z będącym w doskonałej sytaucji Łukaszem Piątkiem.
Trzy minuty po przerwie Antolović jednak ani drgnął po fantastycznym uderzeniu Bruno.Brazylijczyk bez zastanowienia huknął z 20 m z pierwszej piłki i Polonia objęła prowadzenie.
W 79 minucie biegnący prawą stroną boiska Łukasz Piątek, zagrał w pole karne, a tam Ebi Smolarek głową przy asyście Srdana Kneżevicia zdołał umieścić piłkę w siatce.
Pięć minut później gospodarze dobili Legię. Łukasz Piątek ze środka boiska wypuścił Adriana Mierzejewskiego, który po przebiegnięciu kilkunastu metrów podciął futbolówkę obok bezradnego Antolovicia i ustalił wynik spotkania.
1:0 Bruno (48'), 2:0 Euzebiusz Smolarek (79'), 3:0 Adrian Mierzejewski (84')
M P Z R P Bramki
1. Polonia Warszawa 2 6 2 0 0 5 0
2. Śląsk Wrocław 2 4 1 1 0 3 2
3. GKS Bełchatów 1 3 1 0 0 2 0
4. Wisła Kraków 1 3 1 0 0 1 0
5. Korona Kielce 1 1 0 1 0 1 1
.. Lech Poznań 1 1 0 1 0 1 1
.. Widzew Łódź 1 1 0 1 0 1 1
.. KGHM Zagłębie Lubin 1 1 0 1 0 1 1
9. Jagiellonia Białystok 1 1 0 1 0 0 0
.. Lechia Gdańsk 1 1 0 1 0 0 0
.. Ruch Chorzów 1 1 0 1 0 0 0
12. Cracovia 1 0 0 0 1 2 3
13. Arka Gdynia 1 0 0 0 1 0 1
14. Górnik Zabrze 1 0 0 0 1 0 2
.. Polonia Bytom 1 0 0 0 1 0 2
16. Legia Warszawa 1 0 0 0 1 0 3
Skomentuj artykuł