Zaznaczył, że zwycięstwo w walce z wirusem zapewnić może m.in. rzetelna informacja, niepoddawanie się panice oraz racjonalne postępowanie zgodnie z rekomendacjami profesjonalistów.
"Jesteśmy przygotowani na to, że wirus będzie szybko (w Polsce-PAP). Mamy bazę diagnostyczną, przygotowany personel. Wiemy, co trzeba zrobić, żeby wirus się nie rozprzestrzeniał. (…) Patrzymy, co się dzieje w innych krajach, jakie popełniane były błędy i mam nadzieję, nie będziemy ich powtarzać" - powiedział.
Jarosław Pinkas wskazał, że w ostatnim czasie bardzo duża grupa Polaków była w północnych Włoszech, gdzie jest epidemia. "Muszą zachowywać się racjonalnie, (…) korzystać z rad, które są na stronach ministerstwa zdrowia i Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Tam jest precyzyjnie podane, co trzeba zrobić i jeśli przywieźliśmy koronawirusa przejść go łagodnie" – powiedział.
Szef GIS podał, że 80 proc. pacjentów z koronawirusem "przechodzi gładko" chorobę, nawet nie wiedząc o niej, bo przebieg przypomina przeziębienie czy grypę. "20 proc. przypadków wymaga jakiejś interwencji medycznej. Bardzo mały procent wymaga hospitalizacji. (…) Mamy przygotowane szpitale zakaźne, respiratory, w ostateczności w sytuacji niewydolności oddechowej są sztuczne płuca. Mamy zdeterminowanych do walki profesjonalistów medycznych, inspektorów sanitarnych" – wskazał.
Szef sanepidu wyjaśniał, że wśród ofiar śmiertelnych są m.in. osoby w wieku podeszłym, mające inne obciążenia chorobowe np. nowotwory.
Pinkas podkreślił, że opracowane są scenariusze na każdą ewentualność. Akcentował też, że ważne jest odpowiedzialne zachowanie pacjentów, szczególnie mycie rąk. Przypomniał, że na stronach GIS są instrukcje jak prawidłowo myć dłonie.
"Ten wirus zostanie zwalczony przez rozsądek, umiar, samokontrolę i najważniejsze słowo – odpowiedzialność" – stwierdził.
Skomentuj artykuł