Pociągi interREGIO jednak wracają na tory

(fot. przewozyregionalne.pl)
przewozyregionalne.pl/zylka

1 czerwca wszystkie wstrzymane pociągi interREGIO wrócą na tory. Dzięki porozumieniu Przewozów Regionalnych z PKP Polskie Linie Kolejowe pasażerowie znów będą mogli podróżować pociągami interREGIO. Decyzja ta jest szczególnie ważna ze względu na zbliżający się sezon wakacyjny.

Dzięki wysiłkom zarządu Przewozów Regionalnych już od początku czerwca na tory wyjadą wszystkie zatrzymane do tej pory składy. Wszystkie pociągi będą kursować zgodnie z wcześniejszymi rozkładami. Porozumienie przewoźnika wraz z administratorem torów zaowocowało reaktywacją wszystkich połączeń. Jest to istotne ze względu na zbliżający się okres wakacyjny, w którym znacząco rośnie liczba podróżnych.

Powrót interREGIO zbiega się z przygotowaniami do uruchomienia nowej strony internetowej Przewozów Regionalnych, co wzmacnia efekt synergii pozytywnych zmian. Już niedługo w szybki i prosty sposób będzie można nie tylko wyszukać niezbędne informacje, ale również dokonać zakupu dowolnego biletu. Strona internetowa będzie również wzbogacona o dodatkowe funkcje tj. możliwość śledzenia sygnału GPS, co pozwoli precyzyjnie określić położenie pociągu. Takie rozwiązanie wydaje się być szczególnie komfortowe dla rodziców wysyłających swoje dzieci na wakacje. Dzięki temu będzie też można planować swoją podróż w czasie rzeczywistym, z uwzględnieniem zmieniającej się sytuacji na torach.

Dzięki uregulowaniu niezbędnych zobowiązań, przedstawieniu czytelnego planu biznesowego na najbliższy okres oraz dobrej woli zainteresowanych stron udało się wypracować porozumienie, które umożliwi powrót pociągów interREGIO na tory. Cieszymy się z faktu, że dobro pasażera okazało się najważniejsze i dało impuls do wypracowania tak ważnych ustaleń - mówi Tomasz Moraczewski, prezes zarządu Przewozów Regionalnych.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Pociągi interREGIO jednak wracają na tory
Komentarze (2)
M
Mattijjah
26 maja 2010, 01:14
Droga "pasażerko na gapę", takie składy już są, tyle, że swoje kosztują... dla przykładu za 35 nowoczesnych, piętrowych, klimatyzowanych wagonów dla Kolei Mazowieckich, trzeba zapłacić ponad 220 mln złotych... to są gigantyczne pieniądze... średnia cena nowoczesnego szynobusu niskopodłogowego to ok. 7-10 mln złotych... Do tego dochodzi odpowiednie zaadaptowanie peronów dworcowych (kto jechał pociągiem do/lub z lotniska Kraków Balice, ten wie o co mi chodzi). Ponadto, myślę, że do nowoczesnych składów, powinni też być nowocześni.. pasażerowie - bo jak się widzi wagon, po remoncie, popisany, zaśmiecony, deska w toalecie urwana, czy przypalana papierosami - to ja przepraszam, ale po co kupować nowy tabor? po co wywalać kosmiczne pieniądze "w błoto", skoro "bydło" bo inaczej tego nie można nazwać, ten tabor zaraz zdemoluje?
PN
pasażerka na gapę
25 maja 2010, 19:33
Nie mogę tego pojąć- III tysiąclecie i żeby nie umieć zaprojektować miniskładów, a w wagonach automatycznie odsuwanych drzwi[starsi nie dają rady ...], nowoczesnych przestronnych toalet rodem z Paradyża czy Opoczna z normalną spłukiwaną toaletą ,dozownikiem mydła i suszarką... Szok jak to teraz wygląda. A jeden wagon zdążający np. do Sanktuarium w Licheniu ze specjalnym trapem dla wózków inwalidzkich.