Mobilny robot RobUV został stworzony przez zespół naukowców wydziałów mechanicznego i elektrycznego Politechniki Białostockiej (PB), a kupiła go jedna ze spółek Polskiej Grupy Zbrojeniowej - informuje uczelnia.
W środę na konferencji prasowej zaprezentowano urządzenie. Robot jest mobilny, sterowany zdalnie. Składa się ze świetlówek emitujących promienie UV-C, które przeznaczone są do dekontaminacji.
"W momencie kiedy pojawiły się pierwsze doniesienia o COVID-19, natychmiast w mojej głowie, ale też z informacji, które pojawiały się w Chinach, wynikało, że trzeba zastosować takie rozwiązanie, które będzie skuteczne, które będzie dobrze oddziaływało na wszelkiego rodzaju patogeny" - mówił na konferencji prof. Maciej Zajkowski z wydziału elektronicznego PB. Powiedział, że pomysł z wykorzystaniem promieniowania UV nie jest nowy, ale - jak podkreślił - chodziło o stworzenie nowych możliwości, by - jak mówił - "żeby to promieniowanie mogło samodzielnie poruszać się po pomieszczeniu, a nie jak do tej pory w postaci lamp, które wiszą na ścianach".
Naukowiec zaznaczył, że robot jest także bezpieczny dla użytkowników, bo - jak zauważył - w urządzeniu używane jest promieniowanie UV-C. "Nie jest ono dostępne w przyrodzie, jest to promieniowanie wytworzone w sposób sztuczny i jest niezwykle agresywne dla człowieka (...). Dlatego też chcieliśmy zabezpieczyć operatorów i tutaj okazało się, że najlepszym rozwiązaniem będzie właśnie nadanie pewnej autonomii, nadanie mobilności temu rozwiązaniu" - mówił Zajkowski. Dodał, że konstrukcja została zaprojektowana wspólnie z zespołem z wydziału mechanicznego.
Robotem zainteresowała się firma ZURAD sp. z o.o., która wchodzi w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Jak mówił prezes firmy Adam Jabłoński, firma - poszukując rozwiązań dla tzw. rynku cywilnego - odwiedziła kilka miesięcy temu Politechnikę Białostocką, by zapoznać się z pomysłami uczelni, która pracowała nad robotem. "Stwierdziliśmy, że miejsce i chwila, i czas pandemii jest idealnym momentem do tego, aby ten pomysł zastosować na skalę masową" - dodał Jabłoński.
Mówił, że oczywiście zastosowanie lamp UV jest znane, ale - jak podkreślił - problemem było dopracowanie tak tego urządzenia, aby mogło być produkowane na masową skalę. "To, co jest także istotne, to dostosowanie charakterystyki lamp, charakterystyki oddziaływania promieniowania do tego, żeby umożliwić z jednej strony skuteczną dezynfekcję czy dekontaminację (...) i dopasowanie do tego odpowiedniego podwozia, na którym będzie się to poruszało" - mówił.
Jabłoński powiedział, że robota będzie wyróżniało posiadanie wszystkich atestów. Dodał, że produkt będzie bezpieczny w użytkowaniu. Obecnie robot będzie testowany na Łódzkim Uniwersytecie Medycznym, gdzie ma być sprawdzane m.in. czy rodzaj i natężenie dobranych świetlówek jest skuteczne. "Mamy cel, aby na początku listopada ten produkt mógł już ujrzeć światło dzienne w formie takiej do zastosowań bezpośrednich" - mówił. W rozmowie z dziennikarzami dodał, że różne branże są zainteresowane tym rozwiązaniem to m.in. szpitale.
Rektor PB prof. Marta Kosior-Kazberuk mówiła, że powstanie robota to "efektywna współpraca z otoczeniem gospodarczym". Dodała, że praca naukowców i inżynierów uczelni odpowiada na aktualne potrzeby przemysłu biorąc pod uwagę także potrzeby społeczne, a komercjalizacja pomysłu jest tego potwierdzeniem.
Komercjalizacja robota RobUV to najbardziej prestiżowa i największa wartościowo komercjalizacja bezpośrednia w historii uczelni - ocenił prezes Instytutu Innowacji i Technologii Politechniki Białostockiej Tomasz Stypułkowski.
Skomentuj artykuł