Premier zaapelował o ratyfikację decyzji ws. zasobów własnych UE ponad podziałami partyjnymi

Premier zaapelował o ratyfikację decyzji ws. zasobów własnych UE ponad podziałami partyjnymi
fot. PAP/Rafał Guz
PAP / pk

Premier Mateusz Morawiecki zaapelował we wtorek o ratyfikację decyzji w sprawie zasobów własnych w budżecie UE ponad podziałami partyjnymi. Projekt ustawy w tej sprawie przyjął rząd. Morawiecki zapewnił także, że w Krajowym Planie Odbudowy zostaną uwzględnione postulaty Lewicy.

Szef rządu poinformował podczas konferencji prasowej, że projekt ustawy w sprawie ratyfikacji decyzji o zwiększeniu zasobów własnych w budżecie UE został przyjęty przez rząd i teraz zostanie przekazany do parlamentu. Potwierdził, że swoje zastrzeżenia podczas wtorkowego posiedzenia zgłosili ministrowie Solidarnej Polski - Zbigniew Ziobro i Michał Wójcik.

Politycy SP krytykowali projekt obecnego unijnego budżetu i Funduszu Odbudowy od początku, w tym m.in. mechanizm powiązania budżetu z praworządnością; obecnie zwracają uwagę na kwestię pożyczek, z których częściowo ma być finansowany Fundusz. Projekt był już dyskutowany na wcześniejszych posiedzeniach rządu. We wtorek Solidarna Polska podtrzymała swój sprzeciw.

Szef rządu podkreślał, że ratyfikacja decyzji o zasobach własnych to "polska racja stanu", bo pozwoli na wykorzystanie maksymalnej puli środków dla procesów inwestycyjnych i wsparcia branż, które ucierpiały w wyniku pandemii COVID-19. Wśród tych branż wymieniał budownictwo mieszkaniowe, infrastrukturę, cyfryzację, ale także inwestycje w szpitale i edukację oraz czyste powietrze i energetykę.

DEON.PL POLECA

"Dzisiaj na szali leżą nie tylko środki z Krajowego Planu Odbudowy. Ta ustawa o zasobach własnych to także wszystkie środki unijne, a więc 770 mld zł, jak policzyli eksperci, i to większa proporcjonalnie część tej kwoty mogłaby zostać przeznaczona na różnego rodzaju inwestycje w pierwszych 3-4 latach, licząc już ten rok po wychodzeniu z pandemii" - mówił szef rządu.

W grudniu ub.r. przywódcy państw UE porozumieli się ws. wieloletniego budżetu Unii na lata 2021-2027 oraz Funduszu Odbudowy gospodarek państw członkowskich po epidemii COVID-19. W ramach unijnego Funduszu Odbudowy Polska będzie miała do dyspozycji ponad 57 mld euro. Podstawą do sięgnięcia po te środki będzie Krajowy Plan Odbudowy (KPO), który musi przygotować każde państwo członkowskie i przedstawić Komisji Europejskiej do końca kwietnia.

Jednak aby Fundusz Odbudowy został uruchomiony, to państwa członkowskie, w tym parlamenty narodowe muszą zatwierdzić decyzję unijnych liderów o zwiększeniu zasobów własnych UE. Brak ratyfikacji decyzji o zasobach własnych przez parlamenty krajów członkowskich wstrzymałby uruchomienie całego pakietu środków - zarówno z wieloletniego budżetu na lata 2021-2027, jak i Funduszu Odbudowy.

Premier podkreślał we wtorek, że środki unijne będą przeznaczone na konkretne, wskazane inwestycje.

"To nie są jakieś abstrakcyjne środki europejskie. Tak na to nie patrzmy. To są konkretne środki na remont szpitala, w którym leczą się czyiś rodzice, to są środki na modernizację szkoły, w której uczą się jakieś dzieci, to są środki na drogi krajowe, wojewódzkie, szybkiego ruchu, na koleje" - mówił Morawiecki.

Szef rządu apelował o ratyfikację decyzji w sprawie zasobów własnych ponad podziałami politycznymi.

"Ponad podziałami partyjnymi, ponad podziałami politycznymi liczy się Polska" - mówił Morawiecki.

"Nie można stosować strategii - +na złość Polsce właśnie zrobimy tak, że nie przyjmiemy tych środków+, bo to są środki na bardzo konkretne cele i dzisiaj z całą mocą trzeba podkreślić - tempo wyjścia z kryzysu spowodowanego COVID-19 będzie zależało od tego, czy te środki również w szybki sposób będą mogły być najpierw zaakceptowane, a następnie rozdystrybuowane i przeznaczone dla polskiej gospodarki, polskich rodzin" - dodawał.

Zapewniał, że środki przyczynią się do tworzenia nowych miejsc pracy.

Dzisiaj niech polską racją stanu będzie jak najszybsze przyjęcie tego projektu ustawy, "tego aktu prawnego o środkach własnych" - mówił szef rządu i porównywał Fundusz Odbudowy do powołanego po II wojnie światowej Planu Marshalla.

"Dzisiaj odłóżmy na bok spory polityczne, odłóżmy na bok prywatę kilku czy kilkunastu partyjnych działaczy" - dodawał.

Premier poinformował również, że po analizie uwag do Krajowego Planu Odbudowy przesłanych przez klub Lewicy i przekazanych podczas wtorkowego spotkania z przedstawicielami tego klubu, uwagi te zostały uwzględnione w KPO.

Szef rządu poinformował, że zgodnie z uwagami Lewicy dodatkowe 750 mln euro zostanie przeznaczone na szpitale powiatowe, a rząd deklaruje budowę dodatkowych 75 tys. mieszkań komunalnych.

"Zobowiązaliśmy się i sami chcemy trzymać się tego z racji oczywistych, żeby przedstawić Komisji Europejskiej Krajowy Plan Odbudowy rozbudowany, rozwinięty również o program wybudowania 75 tys. dodatkowych mieszkań, komunalnych, komunalno-TBS-owych (towarzystwa budownictwa społecznego - PAP)" - powiedział Morawiecki.

Zadeklarował, zgodnie z postulatami Lewicy, przeznaczenie około 30 proc. wszystkich środków z KPO dla samorządów oraz uwzględnienie związków zawodowych w komitecie monitorującym wydatkowanie środków z KPO.

Wśród tematów rozmów z Lewicą szef rządu wymienił także udział pożyczek w finansowaniu Funduszu Odbudowy.

"Dzisiaj przede wszystkim liczy się Polska, a nie interesy partyjne i miejmy na uwadze, że ta ustawa dotyczy nie tylko Krajowego Programu Odbudowy, dotyczy wszystkich środków unijnych z programu kohezyjnego, spójności, dotyczy środków dla rolników. Nie wyobrażam sobie, że ktoś może głosować przeciw interesowi Polski, polskich rolników, przeciwko interesowi polskich pracowników, polskich rodzin" - mówił Morawiecki.

Pytany, czy rząd uwzględni również uwagi do KPO innych klubów i kół parlamentarnych, w tym PO i Polski2050, premier poinformował, że poza Lewicą są to jedynie uwagi z przestrzeni publicznej, ale nie zostały one przesłane do KPRM.

"Do nas wpłynęły oficjalnie wnioski, propozycje, cele zaproponowane jedynie przez Lewicę jako klub parlamentarny" - podkreślił.

Szef rządu pytany o to, czy będzie musiało się odbyć dodatkowe posiedzenie Sejmu w sprawie unijnego budżetu, odparł, że jest to kwestia uzgodnień politycznych i zapewnił, że do końca kwietnia Krajowy Plan Odbudowy zostanie przesłany do KE.

Dopytywany o to, czy Solidarna Polska, która zapowiada głosowanie przeciw ratyfikacji, działa niezgodnie z polską racją stanu, odparł, że Zjednoczona Prawica "dopuszcza bardzo różne głosy" w ramach swojego obozu politycznego.

"Jeżeli ktoś pozostaje przy swoim zdaniu, to jest to oczywiście decyzja indywidualna w tym momencie jednego z naszych koalicjantów, bo tak rozumiem ten głos, ale liczę na to, że niezależnie od tego programu odbudowy mamy wspólnie do zrealizowania coś jeszcze większego - Nowy Polski Ład. W ramach Nowego Polskiego Ładu środki z Krajowego Planu odbudowy mieszczą się, to one są istotnym komponentem, impulsem finansowym" - mówił Morawiecki.

Wyraził nadzieję na współpracę z partią Zbigniewa Ziobry w budowaniu i wdrażaniu Nowego Polskiego Ładu w różnych jego obszarach.

Pytany o przejrzystość wydatkowania środków unijnych zapewnił, że wszelkie mechanizmy monitorujące mogą sprzyjać poprawieniu tego procesu.

Szef rządu poinformował, że jeśli ratyfikacja zostanie przeprowadzona, to środków z Funduszu Odbudowy można spodziewać się jeszcze w drugiej połowie bieżącego roku.

 

"Już dzisiaj po stronie rządowej konstruujemy odpowiednie mechanizmy płatnicze, budżetowe po to, żeby gospodarka jak najszybciej ruszała, robimy to i chcemy to robić w taki sposób, żeby część tych środków była kompensowana z KPO. Beneficjentami będą ci, którzy budują drogi, remontują szpitale, dbają o jak najlepsze wyposażenie szkół" - zapewniał Morawiecki.

Projekt ustawy w sprawie ratyfikacji decyzji o zwiększeniu zasobów własnych w budżecie UE trafi teraz do Sejmu. Przedstawiciele rządu, w tym m.in. minister ds. UE Konrad Szymański informowali w ubiegłych tygodniach, że projekt ustawy powinien zostać głosowany zwykłą większością głosów, tak jak miało to miejsce w podobnych przypadkach w przeszłości. Klub PiS liczy obecnie 234 posłów, z czego 19 posłów to politycy zapowiadającej swój sprzeciw z Solidarnej Polski.

Źródło: PAP / pk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Premier zaapelował o ratyfikację decyzji ws. zasobów własnych UE ponad podziałami partyjnymi
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.