"Promised Land" - film z gazem łupkowym w tle
Nowy film w reżyserii Gusa Van Santa "Promised Land", poświęcony wydobyciu gazu łupkowego, w styczniu wchodzi na ekrany kin w USA, jednocześnie wkraczając w sam środek światowej debaty o szansach i zagrożeniach związanych z wydobyciem tego surowca.
Scenariusz napisali aktorzy: Matt Damon i znany z serialu "Biuro" John Krasinski. Damon został już uhonorowany Oscarem w 1998 roku jako współtwórca scenariusza do dobrze przyjętego przez krytykę "Buntownika z wyboru" (film ten był reżyserowany również przez Van Santa).
Głównym bohaterem "Promised Land" (ang. ziemia obiecana) jest grany przez Damona pracownik koncernu gazowego, który przybywa do biednego miasteczka w Pensylwanii, ulokowanego na bogatych złożach gazu łupkowego. Roztaczając przed mieszkańcami wizje natychmiastowego bogactwa, nakłania mieszkańców, by zgodzili się na eksplorację surowca, jednak z biegiem czasu i pod wpływem pewnego obrońcy środowiska (Krasinski) zaczyna wątpić w słuszność tego, co robi.
Jak wskazuje agencja AP, film niezbyt wiernie przedstawia techniczny aspekt pozyskiwania gazu z łupków, skupiając się raczej na towarzyszącej "łupkowemu boomowi" walce koncernów wydobywczych i ekologów o poparcie społeczeństwa.
"Ten film nie miał być lekcją obywatelską czy propagandowym dziełkiem o szczelinowaniu hydraulicznym", lecz opowieścią o "tożsamości klasy pracującej, ambicjach, bogactwie i o tym, jak ono wpływa na człowieka" - podkreśla szef wytwórni Focus Features, James Schamus.
Damon i Krasinski, autorzy scenariusza, przekonują z kolei, że chcieli uniknąć politycznego przesłania i "opowiedzieć historię o pewnej społeczności, o miasteczkach, które przeżywają trudne czasy, zwłaszcza w obecnej sytuacji gospodarczej".
Nie da się jednak ukryć - pisze AP - że "Promised Land" wyraźnie opowiada się po stronie przeciwników wydobywania gazu łupkowego. Dlatego też spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem obrońców środowiska oraz sceptycyzmem ze strony koncernów wydobywczych.
"Promised Land" wejdzie do kin w USA 4 stycznia i zostanie przedstawiony na festiwalu filmowym Berlinale w lutym. Polska premiera - 7 czerwca.
Skomentuj artykuł