Przegrana Holendrów i sukces Portugalii

Zobacz galerię
PAP / drr

Portugalia z dorobkiem sześciu punktów zajęła drugie miejsce w tabeli tej grupy i w ćwierćfinale zagra 21 czerwca na Stadionie Narodowym w Warszawie z Czechami.

Holendrzy po porażkach z Danią (0:1) i Niemcami (1:2) potrzebowali zwycięstwa co najmniej dwoma bramkami, by zachować szansę na awans do ćwierćfinału. Ofensywnie ustawieni "Pomarańczowi" - z Robinem van Persiem i Klaasem-Janem Huntelaarem w podstawowym składzie - rozpoczęli z dużym animuszem. Już w 11. minucie wynik spotkania otworzył Rafael van der Vaart. Pomocnik Tottenhamu Hotspur popisał się pięknym strzałem zza pola karnego.

DEON.PL POLECA

Na boisku piłkarze obu drużyn nie przebierali w środkach. Włoski sędzia Nicola Rizzoli w pierwszej połowie 18 razy przerywał grę z powodu fauli. Dla porównania, w pierwszych 45 minutach równoległe toczonego spotkania Dania - Niemcy było tylko osiem przewinień. Portugalia grała z Holandią m.in. w 1/8 finału mistrzostw świata w 2006 roku. Piłkarze z Półwyspu Iberyjskiego wygrali wtedy 1:0, a sędzia pokazał wtedy aż 16 kartek, w tym cztery czerwone.

Z upływem czasu rosła przewaga Portugalczyków. W 15. minucie próbkę swoich możliwości pokazał Cristiano Ronaldo, po którego strzale piłka otarła się o słupek. Trzynaście minut później najdroższy piłkarz świata był już bezbłędny. Dostał idealne podanie od Joao Pereiry i w sytuacji sam na sam nie dał szans Maartenowi Stekelenburgowi.

Przed przerwą bliski szczęścia był jeszcze Nani, a także ponownie Ronaldo, który potężnie uderzył z 35 metrów. Holenderski bramkarz był jednak na posterunku.

Na początku drugiej połowy tempo gry wyraźnie spadło. Kibice ożywili sie po godzinie gry, gdy do siatki trafił Helder Postiga. Sędzia słusznie odgwizdał jednak pozycję spaloną.

W 72. minucie Portugalczycy powinni byli objąć prowadzenie. Ronaldo pobiegł lewą stroną, wpadł w pole karne, idealnie wyłożył piłkę Naniemu, ale pomocnik Manchesteru United trafił prosto w Stekelenburga. 120 sekund później szczęście opuściło już Holendrów. Tym razem to Nani podał do Ronaldo, a ten pokazał koledze jak wykorzystywać takie sytuacje. Zwiódł Gregory'ego van der Wiela i płaskim strzałem trafił do siatki.

Holendrzy kompletnie stracili wiarę w odniesienie korzystnego rezultatu. "Pomarańczowi" po raz ostatni jedyny pokonali Portugalię 16 października 1991 roku. W niedzielę poderwać kolegów do walki próbował jeszcze van der Waart, ale trafił w słupek.

W końcówce blisko skompletowania hat-tricka był Ronaldo, ale jemu także na drodze stanął słupek. Portugalia dzięki zwycięstwu awansowała do ćwierćfinału. W nim 21 czerwca na Stadionie Narodowym w Warszawie zmierzy się z Czechami.

Bramki: 0:1 Rafael van der Vaart (11), 1:1 Cristiano Ronaldo (28), 2:1 Cristiano Ronaldo (74).

Żółta kartka - Portugalia: Joao Pereira. Holandia: Jetro Willems, Robin van Persie.

Sędzia: Nicola Rizzoli (Włochy). Widzów 37 445.

Portugalia: Rui Patricio - Joao Pereira, Bruno Alves, Pepe, Fabio Coentrao - Raul Meireles (72. Custodio), Joao Moutinho, Miguel Veloso - Nani (87. Rolando), Helder Postiga (64. Nelson Oliveira), Cristiano Ronaldo.

Holandia: Maarten Stekelenburg - Gregory van der Wiel, Ron Vlaar, Joris Mathijsen, Jetro Willems (68. Ibrahim Afellay) - Rafael van der Vaart, Nigel de Jong, Wesley Sneijder, Arjen Robben - Klaas-Jan Huntelaar, Robin van Persie.

Cztery czerwone i 16 żółtych kartek - tak wyglądał ostatni mecz Portugalii z Holandią.

Poprzednie spotkanie również decydowało o grze w "ósemce", ale mistrzostw świata w 2006 roku. Na boisku w Norymberdze Portugalczycy zwyciężyli 1:0 po golu Maniche'a i odesłali "Pomarańczowych" do domu. Tym razem znów bliżsi pożegnania z turniejem są Holendrzy; po dwóch porażkach z rzędu muszą pokonać Portugalię (3 pkt) różnicą dwóch goli i liczyć na triumf Niemców nad Danią w innej potyczce w gr. B.

W Charkowie niemal wszystko przemawia za podopiecznymi trenera Paulo Bento. Mają więcej punktów, tworzą prawdziwy team (bardziej zespołowo gra indywidualista z Realu Madryt Cristiano Ronaldo) w przeciwieństwie do skłóconych Holendrów, którzy z Portugalią wygrali tylko raz, ale to było prawie 20 lat temu. W październiku 1991 roku w eliminacjach ME zwyciężyli 1:0.

Portugalczycy wygrali z Holendrami m.in. w półfinale Euro 2004 2:1, a autorem jednego z goli był 19-letni wtedy Ronaldo. W polsko-ukraińskim turnieju gwiazdor Realu jeszcze nie wpisał się na listę strzelców, ale ekipa Bento uchodzi za grającą najbardziej ofensywny futbol. Licząc 12 meczów w eliminacjach i finałach aż siedem razy uzyskała co najmniej trzy trafienia.

Holendrzy, aktualni wicemistrzowie świata, zawodzą na całej linii. Ulegli Duńczykom 0:1 i Niemcom 1:2, a jednym z najbardziej krytykowanych jest Arjen Robben. Tylko jako rezerwowy występuje król strzelców Bundesligi Klaas-Jan Huntelaar, jednak być może w niedzielę trener Bert van Marwijk da mu szansę od pierwszej minuty.

Póki co "Pomarańczowi" wpisują się w historię niepowodzeń reprezentacji narodowych, które po zajęciu drugiego miejsca w MŚ następnie odpadły w fazie grupowej ME. Tak było z Holendrami w 1980 roku, RFN w 1984, Włochami w 1996, Niemcami w 2004 i Francją w 2008.

Statystycy przekonują, że w Charkowie nie będzie remisu, który zresztą mógłby nie wystarczyć do awansu też Portugalii. Od ponad pięciu lat, tj. od konfrontacji z Rumunią (0:0) Holandia nie zremisowała żadnego ważnego meczu, a chodzi o eliminacje do MŚ lub ME bądź turnieje finałowe. Na koncie ma 31 zwycięstw i osiem porażek.

Miejsce w rankingu FIFA: Portugalia - 10.; Holandia - 4.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Przegrana Holendrów i sukces Portugalii
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.