Przez krach z giełdy wyparowało 186 mld zł

(fot. gpw.pl)
Money.pl

Od początku czerwca główny indeks warszawskiego parkietu WIG20 stracił już 20 procent. O tyle samo poszedł w dół wskaźnik średnich spółek mWIG40. Z kolei posiadacze akcji małych firm, notowanych w indeksie sWIG80 stracili prawie 30 procent - piszą Łukasz Pałka i Artur Nawrocki, analitycy portalu Money.pl.

Z polskiej giełdy pieniądze wycofywali zarówno inwestorzy zagraniczni, jak również gracze krajowi - przede wszystkim fundusze inwestycyjne oraz inwestorzy indywidualni. Na zakupy zdecydowały się za to Otwarte Fundusze Emerytalne. Wyraźnie widać jednak, że skala ich inwestycji mogłaby być jeszcze większa, gdyby nie rządowa decyzja o obcięciu składek płynących do OFE.

Jak policzył portal Money.pl, w ciągu ostatnich trzech miesięcy z naszego parkietu wyparowało już prawie 186 miliardów złotych. Największa część z tej kwoty zniknęła w sierpniu, było to aż 117 miliardów złotych. Czerwiec i lipiec pochłonęły łącznie niecałe 68 miliardów złotych. Z funduszy akcji uciekło już ponad trzy miliardy złotych. Będzie więcej

DEON.PL POLECA

Spadki na giełdzie spowodowały, że strach znów - podobnie jak przed trzema laty - padł również na posiadaczy jednostek funduszy akcji. Jak przyznają przedstawiciele funduszy inwestycyjnych, sierpień może okazać się najgorszym miesiącem od ostatniego kryzysu.

Szybkość z jaką klienci wycofywali w sierpniu pieniądze z funduszy inwestycyjnych, pozwala mówić o panice. Jeżeli prognoza o odpływie rzędu trzech miliardów złotych się potwierdzi, będzie to oznaczało prawie czterokrotność sumy odpływów w czerwcu i w lipcu. Wówczas, jak podaje firma Analizy Online, saldo wpłat i umorzeń w funduszach akcji wyniosło prawie minus 810 milionów złotych

Najwięcej pieniędzy klienci wycofali w tym okresie z akcyjnych funduszy uniwersalnych. Było to ponad 3,2 miliarda złotych, choć nie brakowało również osób, które liczyły na tańsza zakupy na spadkach - oni wpłacili jednocześnie do tego rodzaju funduszy prawie 2,7 miliarda złotych. Duża skala wypłat dotknęła też fundusze małych i średnich spółek, gdzie saldo wpłat i umorzeń w czerwcu i lipcu przekroczyło minus 220 milionów złotych. Zdaniem analityków, na razie nie ma co liczyć na to, że klienci zaczną wracać do funduszy akcji.

Nie wszyscy jednak przestraszyli się giełdowej bessy i wciąż inwestują środki w akcje, traktując obecną sytuację jako okazję do przecenionych zakupów, które przyniosą zyski w dłuższym terminie. To otwarte fundusze emerytalne, lokujące środki na nasze przyszłe emerytury. Chociaż Komisja Nadzoru Finansowego nie podała jeszcze dokładnych informacji na temat inwestycji OFE w ostatnich miesiącach, to analitycy podkreślają, że najprawdopodobniej wykorzystały one ten czas do kupowania akcji.

OFE kupują również dlatego, że rząd zwiększył im możliwe limity inwestowania w akcje do poziomu 40 do 42,5 procenta otrzymywanych składek. Zakupy mogłyby być jednak znacznie większe, gdyby nie fakt, że przed kilkoma miesiącami rząd zmniejszył jednocześnie wysokość składek płynących do OFE. Wcześniej dostawały one około 20 miliardów złotych rocznie, teraz będzie to około 7 miliardów złotych, co z pewnością będzie miało wpływ na wartość środków inwestowanych na giełdzie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Przez krach z giełdy wyparowało 186 mld zł
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.