Radwańska w 2. rundzie Rolanda Garrosa
Agnieszka Radwańska bez problemów awansowała w poniedziałek do drugiej rundy wielkoszlemowego Roland Garros na kortach ziemnych w Paryżu (z pulą nagród 21,017 mln euro). Tenisistka rozstawiona z numerem czwartym pokonała Shahar Peer z Izraela 6:1, 6:1.
24-letnia Radwańska wyszła do gry na stadionie im. Suzanne Lenglen, drugim co do wielkości na paryskim obiekcie, z opaskę uciskową na prawym udzie. Jednak uraz mięśnia nie miał większego wpływu na jej grę. Swobodnie dochodziła do większości mocnych uderzeń rywalki, co umożliwiło jej skuteczne kontrowanie ataków.
Polka od początku kontrolowała rozwój wydarzeń i zmuszała przeciwniczkę do podejmowania maksymalnego ryzyka, a to powodowało liczne błędy. Tenisistka z Izraela, wyższa i bardziej atletycznie zbudowana, miała szczególnie problemy z dobieganiem do skrótów. Pozwalała się też rozprowadzać między narożnikami kortu.
Po niespełna kwadransie gry na tablicy pojawił się wynik 4:0. W tym momencie krakowianka nieoczekiwanie przegrała swój serwis, co okazało się jedynie chwilową dekoncentracją, bowiem po 29 minutach rozstrzygnęła na swoją korzyść losy pierwszej partii wynikiem 6:1.
W drugiej Radwańska od razu przełamała podanie rywalki i chwilę później objęła prowadzenie 2:0. Wtedy ostatniego gema w meczu zdobyła Peer.
Cztery kolejne należały do Polki, która przy stanie 5:1 odskoczyła na 40-0, wykorzystała drugiego meczbola przy serwisie przeciwniczki i zakończyła mecz po 57 minutach.
Obie tenisistki spotkały się po raz siódmy, a Radwańska poprawiła bilans na 4-3, w tym na ziemnej nawierzchni na 1-2.
Kolejną rywalką czwartej tenisistki świata będzie w środę 22-letnia Amerykanka Mallory Burdette, 80. w rankingu WTA Tour. Dotychczas nie rywalizowały ze sobą. Jeśli Polka zwycięży, to wyrówna osiągnięcie sprzed roku, kiedy dotarła w Paryżu do trzeciej rundy.
W drugiej rundzie tegorocznego Roland Garros wystąpią obie siostry Radwańskie. Młodsza z nich - Urszula - w niedzielę wyeliminowała byłą liderkę rankingu WTA Tour Amerykankę Venus Williams (nr 30.), wygrywając 7:6 (7-5), 6:7 (4-7), 6:4. Teraz na drodze 22-letniej krakowianki stanie w środę Dinah Pfizenmaier, 127. w świecie. Niemka przebiła się do turnieju z eliminacji.
W poniedziałek, późnym popołudniem, występy rozpoczną dwaj Polacy. Jerzy Janowicz (nr 21.) spotka się z Hiszpanem Albertem Ramosem, a Michał Przysiężny zagra z Rhynem Williamsem, którego pokonał w piątek w trzeciej i decydującej rundzie eliminacji. Amerykanina dostał się jednak do głównej drabinki jako tzw. lucky looser.
Skomentuj artykuł