Ręce precz od Euro i polskiego bigosu

Piotr Żyłka

Polacy nie potrafią się z niczego cieszyć. Im bliżej do Euro, tym więcej narzekań. Ręce po prostu opadają.

Gdy przeczytałem wypowiedź przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abpa Józefa Michalika, w której hierarcha opowiedział się przeciw bojkotowi Euro 2012 na Ukrainie, odetchnąłem z ulgą. Nareszcie ktoś postanowił stonować nieco atmosferę, która od jakiegoś czasu była podgrzewana przez europejskich polityków i media.

Obserwując jak z dnia na dzień kolejni prezydenci i premierzy ogłaszali, że ze względu na sytuację polityczną nie wezmą udziału w ukraińskiej części Mistrzostw Europy, to nie wiedziałem, czy się
śmiać, czy płakać. Takiego festiwalu hipokryzji już dawno nie widziałem. Dlaczego nagle teraz wszyscy zaczęli walczyć o los Julii Tymoszenko? Przecież nie od wczoraj siedzi w więzieniu. I dlaczego nagle teraz wszyscy są tacy twardzi i mają na ustach frazesy o moralności i łamaniu praw człowieka?

W 2008 roku, jakoś nie słyszało się o bojkocie Igrzysk Olimpijskich w Chinach - choć tam dzieją się rzeczy znaczenie gorsze. Niby niektórzy politycy mówili o bojkocie uroczystości otwarcia igrzysk, ale później i tak tam wszyscy pojechali. No ale Chiny są potężne i nikt im nie chce podskoczyć. A Ukraina? Żadna potęga, można więc sobie poużywać.

DEON.PL POLECA

A w Polsce? Jak to w Polsce - wszyscy przeciwko wszystkim. Strasznie to przewidywalne się robi i nudne. Gdy jednego dnia Bronisław Komorowski powiedział, że nie popiera bojkotu, jak amen w pacierzu można było się spodziewać oświadczenia Jarosława Kaczyńskiego, że on ów bojkot popiera. A gdy wybrzmiały armaty, w ruch poszły partyjne pistolety. Zero niespodzianek.

Swoją drogą, odnoszę wrażenie, że Polacy nie potrafią się z niczego cieszyć. Im bliżej do Euro, tym więcej narzekań. Bo na stadionach są jakieś usterki, bo autostrad nie ma, bo coś tam jeszcze i w ogóle to będzie wielka klęska i katastrofa. I jeszcze jakieś protesty mają być w trakcie Euro. No ileż można?

Ktoś powie, że rządzący zawalili, że Euro 2012 jest źle przygotowane i każdy ma prawo wyrażać swoje niezadowolenie. Jasne. Ale nie teraz. Niech te Mistrzostwa Europy w piłce nożnej - największa w naszej historii sportowa impreza, będą naszym wspólnym świętem. A jeśli uważamy, że politycy popełnili błędy, rozliczmy ich w następnych wyborach.

I jeszcze jedna sprawa. Pojawiają się też ostatnio głosy, że to całe Euro, to taka niska rozrywka dla prostego ludu i że "jak nie ma chleba, to są igrzyska". Narzekającym i głoszącym tego typy hasła, chciałbym przypomnieć, jak bardzo cieszyliśmy się, gdy Lech Kaczyński i Wiktor Juszczenko rzutem na taśmę przypieczętowali wybór Polski i Ukrainy na gospodarza piłkarskich Mistrzostw Europy. Zadowoleni byli wszyscy - od lewa do prawa. A co się dzieje teraz? Szkoda gadać.

Więc może warto wrócić do tamtej atmosfery? Cieszmy się tą imprezą. Nie lamentujmy. Niech Euro 2012 będzie dla nas powodem do radosnego bycia razem i kibicowania naszym chłopakom, walczącym na boisku, a nie kolejnym festiwalem wzajemnych uszczypliwości i politycznej walki.

Jak powiedział wczoraj abp Michalik: - Łączenie sportu i polityki nie wróży niczego dobrego na przyszłość. I chwała mu za to. Bo sport jest sportem, a polityka jest polityką. I niech tak pozostanie. Nie mieszajmy tych rzeczywistości - niech polski bigos pozostanie naszą specjalnością, ale tylko kulinarną.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ręce precz od Euro i polskiego bigosu
Komentarze (29)
C
czytacz
15 maja 2012, 16:26
A mówiłem, że Pan Piotr Żyłka to najemnik z Gazety Wyborczej. Jego celem jest poniżanie Polaków. Czyżby to był wpis jakiegoś płatnego prowokatora, który ma  ogromne problemy z samym sobą i ze zrozumieniem tekstu pisanego?
S
Survival
15 maja 2012, 14:18
Dziekuję Panie Piotrze, za te słowa. Bardzo dużo dzieję się dobrego również w Polsce i nie powinniśmy mieć żadnych kompleksów. Cieszmy się więc z Euro 2012, pokażmy naszą gościnność i radość. Jeżeli mamy nieść Chrystusa do Europy na nowo, to świadczmy o nim przez nasze życie i owoce Ducha Św. w nas: radość, miłość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, opanowanie, czystość, dobroć etc. ( GA 5, 22-23)
Piotr Żyłka
15 maja 2012, 10:06
Polecam jeszcze - w temacie sportu rozumianego jako "igrzyska dla ludu": Biskup Henryk Tomasik uważa, że polską reprezentację stać jest na wyjście z grupy podczas rozpoczynających się w czerwcu Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej w Polsce i na Ukrainie. Krajowy duszpasterz młodzieży powiedział również, że cenne są wszystkie inicjatywy, które zbliżają ludzi, wprowadzają zdrową rozrywkę. - Sport kształtuje postawy społeczne, uczy współpracy, służy rozwojowi fizycznemu człowieka. Zresztą św. Jan Bosko zwracał uwagę na sport w kształtowaniu młodego pokolenia - podkreślił bp Tomasik. <a href="http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/z-zycia-kosciola/art,10116,nasza-reprezentacje-stac-na-wyjscie-z-grupy.html">Całość tutaj</a>
A
Alt+F4
13 maja 2012, 22:39
Racja, ja też marudziłem bo nie przepadam za piłkom nożną (i wiem że to marne usprawiedliwienie) ale gdy wszyscy dookoła zaczęli narzekać to się zrobiło niesmacznie. Dziś powiem że super by było gdyby wygrali choć jeden mecz (ten z Rosjanami;)
N
nono
13 maja 2012, 21:55
A mówiłem, że Pan Piotr Żyłka to najemnik z Gazety Wyborczej. Jego celem jest poniżanie Polaków.
A
alu
13 maja 2012, 15:00
Wlasnie mam w rekach gazete austryjacka i juz na pierwszej stronie krzyczy do czytelnika napis: " Ich liebe Österreich" t.z.n " Kocham Austrie". We wnetrzu gazety, sa rozne informacje, sprytnie uswiadamiajace obywatelom, ze : jestesmy najlepsi w...,: prawie, ze zwyciezylismy...,:  powtorzymy sukces z roku...!  Im wolno? A nam pan Palikot, za cichym przyzwoleniem rzadzacych, mowi : " Polacy powinni sie wyrzec Polskosci"! Panie Piotrze, moze wreszcie juz czas pisac o zaletach Polakow a nie o ich przywarach, bo te jak sie chce, to mozna znalesc w kazdym narodzie, tylko po co?  Zeby Go zdolowac?
13 maja 2012, 12:04
Szczęsny pisał "prób odzyskania niepodległości, powtarzających się od 100 lat Rosjanie nie maja prawa potępiać" - tym bardziej rodacy, którym wystarczy ciepła woda w kranie i mięso na griil. I nie udawajcie, że Polska to kraj niepodległy skoro rodzina wysokiego wojskowego NATO, który zginął w Smoleńsku nie może otworzyc trumny lub do sekcji zwlok nie może wyznaczyć zaufanej osoby nawet w charakterze obserwatora. Nie meczyk jest ważny - tylko przyszłość kraju. Czemu nie niepokoją Cię Autorze ruchy separatystyczne na Śląsku i Kaszubach, tylko manifestacje zwolenników stacji, która wg Dworaka ogląda 6tys. osób. Sprowokowali to mają , a na zwalczanie polskości nie ma przyzwolenia Polskość to Bóg, Honor, Ojczyzna - to jest normalność. To tylko potwierdza prawdziwość pańskiego felietonu
N
normal
13 maja 2012, 11:32
Szczęsny pisał "prób odzyskania niepodległości, powtarzających się od 100 lat Rosjanie nie maja prawa potępiać"  - tym bardziej rodacy, którym wystarczy ciepła woda w kranie i mięso na griil. I nie udawajcie, że Polska to kraj niepodległy skoro rodzina wysokiego wojskowego NATO, który zginął w Smoleńsku nie może otworzyc trumny lub do sekcji zwlok nie może wyznaczyć zaufanej osoby nawet w charakterze obserwatora. Nie meczyk jest ważny - tylko przyszłość kraju. Czemu nie niepokoją Cię Autorze ruchy separatystyczne na Śląsku i Kaszubach, tylko manifestacje zwolenników stacji, która wg Dworaka ogląda 6tys. osób. Sprowokowali to mają , a na zwalczanie polskości nie ma przyzwolenia Polskość to Bóg, Honor, Ojczyzna - to jest normalność.
12 maja 2012, 20:25
Nic nowego.Wystarczy przeczytać "Pamiętniki" Św.Arcybiskupa Szczęsnego Felińskiego.Opisuje gorący czas przed wybuchem Powstania Styczniowego.Te same jak dzisiaj partie,tacy sami prowokatorzy.A prawda i wiara w sercach Polaków wzrastała paradoksalnie wg niego- zależnie i niezależnie od gier polityków.Wg Świętego , Polacy w zawierusze , zawsze sięgają w głębię wiary i to jest ich posłaniem.Starał się powstrzymać rozlew krwi, powstrzymywał prowokatorów , podlegający mu kapłani należeli do tajnych,patriotycznych,zbrojnych organizacji ,walczył z ich działalnością,a kiedy Powstanie wybuchło ,stanął w obronie powstańców ,za co zapłacił zesłaniem.Walczył o pojednanie rozgrywanych Polaków.Zakazywał śpiewów patriotycznych w kościołach,bo to prowokowało ....... Święty wart naśladowania!
D
donek
12 maja 2012, 10:32
Panie Piotrze przestań już bredzić o jedności ideologii w życiu ziemskim.  W imię jakiej ideologii Pan chce jednoczyć różnorodność narodu? Pan Jezus mówił: bądzcie jednego ducha ale oczywiście chodzi o Ducha Bożego.
Z
zyga
12 maja 2012, 10:25
Autor książki przegrał bo okazał się kapusiem.
L
leszek
12 maja 2012, 10:20
"Wojna futbolowa" już kiedyś była, ale nie pamiętam kto ja wygrał. Raczej wszyscy przegrali. 
W
wanda
11 maja 2012, 21:21
Nic nowego.Wystarczy przeczytać "Pamiętniki" Św.Arcybiskupa Szczęsnego Felińskiego.Opisuje  gorący czas przed wybuchem Powstania Styczniowego.Te same jak dzisiaj partie,tacy sami prowokatorzy.A prawda i wiara  w sercach Polaków wzrastała  paradoksalnie wg niego- zależnie i niezależnie od gier polityków.Wg Świętego , Polacy w zawierusze ,  zawsze sięgają w głębię wiary i to jest ich posłaniem.Starał się powstrzymać rozlew krwi, powstrzymywał prowokatorów , podlegający mu kapłani należeli do tajnych,patriotycznych,zbrojnych organizacji ,walczył z ich działalnością,a kiedy Powstanie wybuchło ,stanął w obronie powstańców ,za co zapłacił zesłaniem.Walczył o pojednanie  rozgrywanych Polaków.Zakazywał śpiewów patriotycznych w kościołach,bo to prowokowało .......
AP
Adrian Podsiadło
11 maja 2012, 16:45
@Adrian Podsiadło Oczywiście z tym cieszeniem się, to jest pewna generalizacja (chodzi mi o coś takiego dużego, co możemy wspólnie jako naród przeżywać), ale jak patrzę na to jak zamiast cieszyć się z nadchodzącej imprezy coraz więcej narzekamy, to zaczynam się zastanawiać - co by się musiało wydarzyć, żebyśmy się z tego na serio ucieszyli? Musiałoby się zmienić nasze doświadczenie. Jeżeli czujemy, że praktycznie tylko narzekanie i krytykowanie przynosi reakcje władz to będziemy tak postępować.
Q
quido
11 maja 2012, 13:57
Tak napisałeś  "Nie odnajduję żadnej radości we wzajemnym opluwaniu się". Każdy analizujący tekst,  na pytanie o podmiot domyślny - odpowie autor.  Nieprecyzyjnie używasz słów. Widziałeś ślinę  na ubraniu? Trzeba było napisać np. matrwi, niepokoi mnie. Jeślii jesteś za wolnościa nadawania przez TRWAM - powinieneś cieszyc się, że coraz więcej Polaków protestuje przeciwko dyskryminacj tego nadawcy, skoro jesteś za jednością. Mam się cieszyć, że np. w Warszawie kwiaty pod pomnikiem zdrajcy radni położyli? Pisząc o Polakach jeśli chcesz poprawy - szukaj pozytywnych cech i je wzmacniaj.  Odmienność poglądów rozwija - chyba że jedna strona ma środki do niszczenia drugiej. Jakby to był onet to bym się nie czepiał, ale katolicki portal ma być best!
Piotr Żyłka
11 maja 2012, 13:45
@Quido Ok. Poddaję się. Gdzie ja kogoś opluwam? Czy ja wymyśliłem podziały, które są w społeczeństwie? Widać to przecież gołym okiem. Wystarczy spojrzeć na to co robią politycy z obu stron. Co się dzieje w mediach. Nie tylko ja o tym mówię. Co jakiś czas biskupi apelują o pojednanie, mówią o tym wszyscy. Czy gdziekolwiek powiedziałem, że jednoczenie się ws. TV TRWAM albo Smoleńska jest czymś złym? Nie. I uważam, że to są ważne sprawy. Jednak to są tematy, które nas dzielą, a nie jednoczą (a jak jednoczą - to jednych przeciwko drugim). Jedni wyzywają drugich od zdrajców, a drudzy odpowiadają, że pierwsi to oszołomy. I tak w kółko. Co złego jest w tym, że chciałbym żebyśmy zaczęli się wszyscy szanować?
Q
Quido
11 maja 2012, 13:13
Nie uważasz że sądzisz innych i źdźbło w ich oku znajdujesz? A może tak dosłownie rozumując  - opluwasz i nie odnajdujesz radości?  Jednoczą się ludzie którzy chcą oglądać w ramach abonamentu telewizję TRAWM. Jednoczą się działacze Solidarności, którzy nie chcą do śmierci pracować opłacając składki na nieosiągalną emeryturę.  Wzniosłymi słowami negatywnie oceniasz POLAKÓW
Piotr Żyłka
11 maja 2012, 12:54
@guido Nie odnajduję żadnej radości we wzajemnym opluwaniu się przy okazji walki o Smoleńsk albo TV TRWAM. Uważam, że te sprawy są ważne, ale nic cieszącego ani jednoczącego w nich nie odnajduję.
G
guido
11 maja 2012, 12:32
Do Autora Dlaczego nie cieszysz się że Polacy walczą o wolne media,  o oddanie wraku TU-154? Kopanie piłeczki ważniejsze?
D?
do ?
11 maja 2012, 11:07
A co ma wspólnego II linia metra z Euro? Miały być dwie linie metra przed EURO2012? Miały być! I co? I są. I linia Kabaty-Centrum i II inia Ratusz Arsenał-Młociny.
Karol Boguszewski
11 maja 2012, 09:36
ja z Euro się nie cieszę bo nie lubie piłki nożnej... 
Piotr Żyłka
11 maja 2012, 08:04
@Adrian Podsiadło Oczywiście z tym cieszeniem się, to jest pewna generalizacja (chodzi mi o coś takiego dużego, co możemy wspólnie jako naród przeżywać), ale jak patrzę na to jak zamiast cieszyć się z nadchodzącej imprezy coraz więcej narzekamy, to zaczynam się zastanawiać - co by się musiało wydarzyć, żebyśmy się z tego na serio ucieszyli?
AP
Adrian Podsiadło
10 maja 2012, 23:26
"Polacy nie potrafią się z niczego cieszyć." Pierwsze zdanie i już wielki wybuch radości i optymizmu... :-)
J
ja
10 maja 2012, 23:06
Jak zawsze znajdą się dyżurni poprawnych , zaprzyjaźnionych mediów, plujacy niemerotorycznie na  P. redaktora Piotra. Są to chyba Ci "młodzi, wykształceni, z dużych miast", dla których  prawda,  zgoda mimo różnic, spokój, porozumienie jest czymś nienormalnym. Prawda o przygotowaniach do Euro 2012 jest wszystkim znana , tak samo jak znani są nieudzacznicy, którzy do takiej sytuacji doprowadzili. Sprawa  eks-premier Ukrainy również jest wszystkim znana od dawna. Dlaczego niektórzy politycy i dziennikarze dopiero teraz tym problemem się zainteresowali?  Dlaczeo nie potrafimy się cieszyć z tego co mamy?
N
normal
10 maja 2012, 17:33
Piotr Żyłka jak zwykle manipuluje.  Pisz chlopie w liczbie pojedynczej bo to Twój subiektywny osąd,  to Ty tak czujesz i przestań oceniać negatywnie podkreślając, że co zle to takie polskie. "nie potrafią się z niczego cieszyć"  - Ty "z niczego" się cieszysz? To chyba nie jest oznaka zdrowia?  "w Posce wszyscy przeciwko wszystkim"  - tu widać wyłacznie manipulatorski sens używania wyrazu "wszyscy" - można go używać  jak się da wymienić kto konkretnie. Mam się cieszyć że drogi pękają, spółki upadają, daszek nad stadionem się zawalił? EURO 2012 to czas by pokazać co nas boli bezpośrednio mediom zagranicznym, nie ma co czekać bo nic się nie poprawia. PS. Zdając sobie sprawę z kosztów organizacji tej imprezy - zmartwiła mnie i moich znajomych wiadomość o tym że trzeba bedzie ja wyprawić dla FIFA - więc nie pisz że wszyscy się cieszyli. Chyba że Niemcy i Rosjanie bo tranzyt im się przez Polskę poprawi. Niestety wybory wygrywa w Polsce ten kto liczy głosy, a nie ten kto ma ich najwięcej.
S
swen
10 maja 2012, 17:01
 z tego samego, dla ktorego finansowane sa instytucje kościelne...
Z
Zamorski
10 maja 2012, 16:58
nie łączyć polityki ze sportem... bardzo dobry pomysł. Szkoda tylko, że abp Michalik nie dodał, by zlikwidować ministerstwo sportu (podobnie jak wiele innych) i obniżyć podatki. Dlaczego mamy dopłacać do tej imprezy z naszej kieszeni?
?
?
10 maja 2012, 15:03
A co ma wspólnego II linia metra z Euro? Dzięki Bogu mamy 2012 rok i od 1989 dojazd do Warszawy jaki był, taki jest. I czy łączenie sportu z polityką przyniosło kiedykolwiek coś dobrego temu pierwszemu?
10 maja 2012, 14:32
 Nie łączmy sportu z polityką... hmmm... Sport jest elementem zycia społecznego i w czasach nowoczesnych związany był z polityką. - polityka ping-pongowa (wbrew pozorom chodziło o zbliżenie pomiędzy dwu krajami) - wojna footbolowa (walczyły armie) - Olimpiada w Berlinie i zwycięzcy o niewłasciwej rasy - piłka wodna w Melbourne w 1956 - transparenty Solidarności na trybunach hiszpańskiego Mundialu, które skrupulatnie wycinała nasza telewizja - reprezentacja Kuby czy Koreii Połnocnej zostająca co jakiś czas  w kraju gdzie wystepowała... Gdy proponowano odebranie MS w hokeju Białorusi jakoś ilośc protestujących przeciwko łaczeniu sportu i polityki nie była tak wielka... A i nasz rząd zgrabnie łaczy sport z polityką, bolesne zmiany w systemie emerytalnym musi przegłosować przed "igrzyskami" (w przenośni bo IO miesiąc później) A'propos radości z Euro, będa pewnie fajne mecze... Pan z Warszawy? Radość z dojazdu do Środmieścia nie jest juz tak wielka... autostrady do Warszawa w bodowie, II linia metra w budowie, na cetralnym skrzyżowaniu Marszałkowskiej i Świętokrzyskiej rozkopany dołek  :-)