Rektor Uniwersytetu Harvarda zrezygnowała z urzędu. Została oskarżona o antysemityzm i plagiat
Claudine Gay, dotychczasowa rektor amerykańskiego Uniwersytetu Harvarda złożyła rezygnację z tego urzędu w związku z oskarżeniami o antysemityzm i plagiat.
Antysemityzm na amerykańskich uniwersytetach
O Claudine Gay, a także dwóch innych rektorkach amerykańskich uniwersytetów zrobiło się głośno pod koniec ubiegłego roku. Kobiety stawiły się wówczas na przesłuchanie przed komisją Izby Reprezentantów, które dotyczyło antysemickich incydentów, jakie miały miejsce na ich uczelniach w związku z październikowym atakiem Hamasu na Izrael.
Elise Stefanik, republikańska kongresmenka z Nowego Jorku zadała rektorkom pytanie, "czy nawoływanie do ludobójstwa Żydów narusza kodeks postępowania lub system wartości tych uniwersytetów". Jak się okazało, kobiety nie były w stanie udzielić jednoznacznej odpowiedzi "tak" lub "nie", gdyż jak stwierdziły, zależy to od kontekstu.
Rektorki nie potępiły ludobójstwa Żydów
Za tą odpowiedź wylała się na nie fala krytyki. "Zarzucano im, że nie potępiły stanowczo nawoływań do ludobójstwa Żydów. Za wyrzuceniem Claudine Gay ze stanowiska opowiedziało się wielu znanych absolwentów i darczyńców Harvardu" – podaje polsatnews.pl.
- Podobnie jak wielu Amerykanów, byłam zszokowana, gdy zobaczyłam, że rektorzy kilku czołowych uniwersytetów – odpowiedzialni za kształcenie młodych umysłów przywódców jutra – nie potępili jasno i jednoznacznie antysemityzmu i wezwań do ludobójstwa narodu żydowskiego na kampusach uniwersyteckich – powiedziała gubernator Stanu Nowy Jork Kathy Hochul.
Rezygnacja z urzędu
Elizabeth Magill, rektor Uniwersytetu w Pensylwanii, która także brała udział w przesłuchaniu, przeprosiła za swoją wypowiedź i zrezygnowała z urzędu. W jej ślady poszła Claudine Gay.
"Nie jest to łatwa decyzja. (...) Stało się jasne, że w najlepszym interesie Harvardu leży moja rezygnacja, aby nasza społeczność mogła przetrwać ten moment niezwykłego wyzwania, koncentrując się na instytucji, a nie na jakiejkolwiek osobie. To niepokojące, że poddano w wątpliwość moje zaangażowanie w przeciwstawienie się nienawiści i przestrzeganie dyscypliny naukowej" - stwierdziła w oświadczeniu.
Gay pozostanie na Harvardzie i wróci na swój wydział, na którym pełni funkcję profesora administracji rządowej. Poza aferą związaną z antysemityzmem kobieta w grudniu 2023 roku została oskarżona o plagiat. W tej sprawie toczy się już śledztwo.
Źródło: polsatnews.pl / tk
Skomentuj artykuł