Roland Garros: Polacy poza turniejem singlistów

Michał Przysiężny podczas meczu z Michaiłem Jużnym (fot. EPA/HORACIO VILLALOBOS)
inf. wł. / ŁK

Po pierwszym dniu turnieju z cyklu Wielkiego Szlema, rozgrywanego na kortach imienia francuskiego lotnika z czasów pierwszej wojny światowej Rolanda Garrosa nie ma już Polaków w rywalizacji singlistów. W niedzielne południe Michał Przysiężny szybko i w słabym stylu przegrał z rozstawionym z numerem 11. Rosjaninem Michaiłem Jużnym 1:6, 0:6, 4:6. W jego ślady poszedł Łukasz Kubot, który dał się ograć Francuzowi Josselinowi Ouannie.

Przegrana Kubota z przedstawicielem gospodarzy jest dla nas niemiłą niespodzianką, choć wcale nie tak trudną do przewidzenia biorąc opod uwagę aktualną formę Polaka. Wydawało się jednak, że z graczem, który w turnieju znalazł się dzięki "dzikiej karcie", Kubot sobie poradzi. Nic z tego.

Ambitny Francuz, który brak doświadczenia nadrabiał niesamowitą wytrzymałością, doprowadził do tie-breaka w pierwszym secie i wygrał go do 5. W drugiej partii minimalnie lepszy okazał się Kubot. Trzeci set to wyraźna przewaga Ouanna, który pozwala Kubotowi wygrać zaledwie dwa gemy. O sukcesie Francuza w czwartej partii zadecydowało jedno przełamanie. W 10 gemie Kubot był bliski zrewanżowania się rywalowi wygraniem jego serwisu, ale ostatecznie lepszy okazał się reprezentant gospodarzy. Kubot odpadł przegrywając mecz 6:7, 7:6, 2:6, 4:6.

DEON.PL POLECA

Przysiężnemu woli walki starczyło tylko na pierwsze gemy. Przy inaugurującym mecz podaniu Jużnego sprawił Rosjaninowi duże kłopoty i przegrał dopiero na przewagi. Partię przy swoim serwisie wygrał, by ulec w trzecim gemie. Przysiężny stracił wiarę w sukces i przestał grać, gdy w czwartej partii Rosjanin po raz pierwszy go przełamał.

Od tej chwili Jużny wygrał kolejnych 15 gemów i dopiero w trzecim secie, przy stanie 4:0, pewny już zwycięstwa Rosjanin pozwolił Polakowi wygrać. Faworyt nieco za bardzo się rozluźnił, a Przysiężny, zachęcany do walki przez francuską publiczność, zdołał wygrać jeszcze trzy gemy, raz przełamując Jużnego. To było jednak wszystko, na co tego dnia stać było sympatycznego tenisistę z Wrocławia, Rosjanin widząc, że szybkie zwycięstwo zaczyna mu się wymykać z rąk, wrócił do normalnego poziomu gry i zakończył udział Przysiężnego w turnieju.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Roland Garros: Polacy poza turniejem singlistów
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.