Rosja podnosi ceny przewozu o 50 proc.

Rosyjscy przewoźnicy uważają, że przewozy towarów z krajów Unii Europejskiej do Rosji należą się tylko im (fot. wyzik / flickr.com)
Agata Hernik / PAP / slo

Są problemy z transportem do Rosji - podnoszą ceny przewozu o 50 proc. - powiedział prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych Jan Buczek. To efekt wygaśnięcia ważności zezwoleń na wykonywanie przewozów między Polską a Rosją.

Ważność wydanych przez oba kraje jednorazowych zezwoleń na wykonywanie międzynarodowych przewozów drogowych na 2010 rok wygasła 15 stycznia 2011 r.

W środowym wydaniu litewski dziennik "Lietuvos Żinios" napisał, że przed litewskimi terminalami przewozów międzynarodowych ustawiają się gigantyczne kolejki ciężarówek na polskich rejestracjach. Towary z polskich aut są przeładowywane na litewskie samochody, by w ten sposób mogły wjechać do Rosji.

- Polacy poszukując wyjścia z sytuacji zaczęli (szukać ) pomocy u Litwinów. Wynajmują oni samochody w litewskich firmach, by dostarczyć towar do odbiorcy - tłumaczy cytowana przez gazetę rzeczniczka kowieńskiego urzędu celnego Krustina Vasiukevicziute.

Obecna sytuacja jest na rękę Litwinom. - Należy się zastanowić jak krótkoterminowy sukces naszych terminali i przewoźników przekształcić w stałą współpracę z polskimi przewoźnikami - powiedział w rozmowie z gazetą prezes Litewskiego Narodowego Zrzeszenia Spedycyjnego "Lineka" Edmundas Daukantas.

Negocjacje dotyczące wzajemnych zezwoleń prowadzą delegacje Ministerstwa Transportu Federacji Rosyjskiej i polskiego Ministerstwa Infrastruktury. Ich ostatnie spotkanie odbyło się 12 stycznia w Warszawie. Do porozumienia wtedy nie doszło. Następne spotkanie zaplanowano na 31 stycznia w Paryżu.

Rosyjscy przewoźnicy uważają, że przewozy towarów z krajów Unii Europejskiej do Rosji należą się tylko im (...) a my się zgodzić na to nie możemy" - powiedział Buczek.

Jego zdaniem koszty frachtu wzrosły z powodu tego przestoju ok. 50 proc. - Ale one mogą również osiągnąć i sto procent. Są fabryki, które nie mogą sobie pozwolić, żeby towar nie dotarł, więc będą płacić za przewóz każde pieniądze - wyjaśnił prezes ZMPD.

Z apelem do Ministerstwa Infrastruktury o pilne wznowienie i przyspieszenie negocjacji z Rosją oraz wynegocjowania puli zezwoleń przewozowych na 2011 rok, gwarantującej realizację interesów gospodarczych polskich przewoźników zwrócili się Pracodawcy RP. Zgodnie z ich szacunkami, straty poniesione przez przewoźników w wyniku przymusowego przestoju wynoszą już ponad 100 mln zł.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Rosja podnosi ceny przewozu o 50 proc.
Komentarze (4)
27 stycznia 2011, 11:18
Ministerstwo infrastruktury jak zwykle odnalazło się z ręką w nocniku. No ale przecież pan minister Grabarczyk jest świetny. Niezastąpiony. Lepszego fachowca w szeregach miłościwie nam panujących się nie znajdzie...
G
Groszek
27 stycznia 2011, 10:59
Negocjacje dotyczące wzajemnych zezwoleń prowadzą delegacje Ministerstwa Transportu Federacji Rosyjskiej i polskiego Ministerstwa Infrastruktury. Ich ostatnie spotkanie odbyło się 12 stycznia w Warszawie. Do porozumienia wtedy nie doszło. Następne spotkanie zaplanowano na 31 stycznia w Paryżu. A może tak kolejne spotaknie zorganizować na wyspach Bora Bora? Tam panuje podobno dobry klimat do trudnych negocjacji. I premier mógłby też (miałby pretekst) tam pojechać, bo w wielu miejscach już był , ale na Bora Bora jeszcze chyba nie.
Jadwiga Krywult
27 stycznia 2011, 08:38
Tytuł artykułu nie ma związku z treścią. O 50 procentach jest co innego: "Jego zdaniem koszty frachtu wzrosły z powodu tego przestoju ok. 50 proc."
1
14H67
27 stycznia 2011, 06:53
A przecież łaskawie nam panujący mówią, że podobno tak bardzo kochamy się teraz z Rosją.