Rozpoczęła się druga fala upałów w Hiszpanii. Temperatury do 45 st. w ciągu dnia
W Hiszpanii zaczęła się druga tego lata fala upałów, która obejmie cały kraj i potrwa co najmniej do końca tygodnia - ostrzegła państwowa agencja meteorologiczna Aemet. Termometry mają pokazywać do 45 stopni Celsjusza, a na ulgę nie ma co liczyć nawet po zmierzchu, bo synoptycy zapowiadają „tropikalne noce”. Fala upałów to rezultat zjawiska afrykańskiego antycyklonu.
Wg meteorologów w ok. 20 regionach Hiszpanii słupki rtęci pokażą 40, a w niektórych miejscach nawet 45 stopni. Wysokie temperatury będą się utrzymywać także w nocy. W rejonie Morza Śródziemnego, w Galicji na północnym zachodzie, a także w środkowej części kraju, zwłaszcza w okolicach dużych miast, zapowiadane są „tropikalne noce”, kiedy słupek rtęci nie spadnie poniżej 25, a w niektórych miejscach 30 stopni.
Eksperci zalecają mieszkańcom, by podczas upałów zadbali o nawodnienie organizmu i pili co najmniej dwa litry wody dziennie, a także by unikali wychodzenia na zewnątrz w okolicy południa i nosili ubrania w jasnych kolorach. Wskazują, że mieszkania należy wietrzyć rano, gdy temperatury są najniższe, a następnie warto zasłaniać okna, by odciąć dopływ ciepła do środka.
„Niektórzy przed spaniem wkładają piżamy, prześcieradła, poduszki i ręczniki do zamrażarki, aby (po ich wyjęciu móc) schłodzić się i zasnąć" - napisał dziennik „La Razon” w niedzielę.
Dziennik podał też sposób na szybkie schłodzenie organizmu stosowany od dawna przez brytyjską marynarkę wojenną - polega on na zanurzeniu dłoni w zimnej wodzie, co doprowadza do szybkiego obniżenia temperatury ciała. Zanurzenie dłoni w wodzie o temperaturze 15 stopni C przez 10 minut obniża temperaturę ciała o 1 st. C - wskazał. Ten sposób jest stosowany także przez sportowców.
Można też przyłożyć lód do nadgarstków i boków szyi, gdyż w tych miejscach naczynia krwionośne znajdują się blisko powierzchni skóry - dodał.
„La Razon” przypomniał, że podczas upałów trzeba też zadbać o zwierzęta domowe. Jak pisze, powinny one przebywać w najchłodniejszym pomieszczeniu domu, a na zewnątrz - tylko w cieniu, z dostępem do świeżej wody. Gazeta zaleca, by zwierzęta także chłodzić zimnymi okładami, przykładanymi do głowy, szyi i klatki piersiowej.
Skomentuj artykuł