Rybiński: ze strefy euro odpadną cztery kraje

(fot. Razem.TV)
Razem.TV

- Nie dopuszczam do siebie myśli, że strefa euro w ogóle się rozpadnie - mówi ekonomista, prof. Krzysztof Rybiński. O tym kto najprawdopodobniej opuści strefę euro, kiedy to nastąpi i kto za to zapłaci prof. Rybiński mówił w komentarzu dla Razem.TV.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Rybiński: ze strefy euro odpadną cztery kraje
Komentarze (3)
Z
Zamorski
18 maja 2012, 11:24
To było wiadomo w momencie powstania euro. Powiem więcej. To było wiadomo już wtedy, kiedy wprowadzono pieniądz fiducjarny i zrezygnowano ze standardu złota (układ z Bretton Woods). W normalny świecie pieniądze pochodzą z pracy i oszczędności. Pieniądza nie można stworzyć z niczego. Pieniądz to towar, na który istnieje na rynku najwyższy popyt. Euro nie jest towarem. To tylko substytut pieniądza. Jeżeli nie jest towarem, to nie jest środkiem wymiany, ergo nie jest pieniądzem. To tylko oficjalny środek płatniczy, na który monopol ma państwo. Ten monopol państwa i brak wolnej bankowości z wymogiem stuprocentowej rezerwy (trzymanej w złocie!) umożliwia rządom praktykowanie sztucznej ekspansji kredytowej, czyli mówiąc inaczej okradanie obywateli w majestacie prawa. Tylko banki mają przywilej pożyczania innym czegoś, co powierzono im w depozycie na żądanie. Żyjemy w takim świecie, a zawdzięczamy to Johnowi M. Keynesowi, twórcy współczesnej ekonomii, który odwrócił leżące u podstaw klasycznej ekonomii prawo rynków Saya. W tej chwili na uczelniach ekonomicznych wykłada się tylko keynesizm. A kim jest p. Rybiński? Profesorem ekonomii mainstreamowej (no może nie taki ortodoksyjny :-). Rozwiązaniem problemu byłby powrót do wolnej bankowości, ale prof. Rybiński chyba o tym nie myśli, gdyż sam kiedyś był wiceprezesem Narodowego Banku Centralnego.
Artur Demkowicz SJ
18 maja 2012, 10:12
dzięki za temat, którego nie byłem świadomy... przemyślimy to
Adam Trojnar
18 maja 2012, 09:20
no nie no robicie video na tej komerycjnej technologii Silverlight przeciez na Linux'sie tego sobie nikt nie odpali Panowie wracajcie do flasha :)