Rząd zamknął 10 tysięcy szkół. W rękach porywaczy od piątku pozostaje 265 młodych osób. To największe porwanie szkolne w historii
Ponad 300 uczennic w wieku 10–18 lat oraz 12 nauczycieli zostało uprowadzonych przez porywaczy z bronią. Pięćdziesięciu dziewczynkom udało się uciec, ale o swoim powrocie do domu nie poinformowały od razu szkoły. Pozostałe 265 osób od piątku jest w rękach porywaczy. To największe porwanie szkolne w historii kraju. Rząd zamknął 10 tysięcy szkół.
W piątek, 21 listopada, w północno-zachodniej Nigerii doszło do największego porwania ze szkoły w historii kraju. Z katolickiej szkoły St. Mary’s w stanie Niger uprowadzono 315 osób: ponad 300 uczennic w wieku 10–18 lat oraz 12 nauczycieli. Do ataku doszło nad ranem - podaje Open Doors. W niedzielę papież Leon XIV wezwał do pilnych działań w celu ich uwolnienia.
Bandyci wtargnęli do szkoły z bronią. - To niemal na pewno przestępcy, którzy dążą do nielegalnego zysku, domagając się okupu za uwolnienie dzieci, które uprowadzili - mówił dla Vatican News bp Bulus Dauwa Yohanna, biskup diecezji Kontagora, na terenie której 21 listopada porwano dzieci. Diecezja Kontagora informuje, że „50 dzieci, które zostały porwane, zdołało uciec i wróciło do swoich rodzin”. Dzieciom udało się uciec między piątkiem 21, a sobotą 22 listopada. „Nie poinformowały one szkoły o swoim ocaleniu; udało się nam potwierdzić ich powrót do domu podczas wizyt kontrolnych i rozmów telefonicznych z rodzinami” – informuje diecezja.
Kryzys bezpieczeństwa w Nigerii eskaluje, rząd zamyka szkoły
Jak podaje Open Doors, kryzys eskaluje. Prezydent Nigerii Bola Tinubu ogłosił natychmiastowe zwiększenie liczby policjantów o dodatkowych 30 000 funkcjonariuszy oraz przeniesienie sił ochrony VIP do regionów najbardziej narażonych na ataki. Rząd nakazał również zamknięcie blisko 50 szkół federalnych, a kolejne placówki w północnych stanach zawieszają działalność z powodu narastającego zagrożenia. Lokalne źródła Open Doors potwierdzają, że liczba napadów i porwań w regionie wciąż rośnie. Mieszkańcom zaleca się unikanie podróżowania w grupach, co ma ograniczyć ryzyko kolejnych ataków.
Muzułmańska Rada starszych potępia "ohydną zbrodnię"
Porwanie dzieci nazwał „Ohydną zbrodnią” Ahmad Al-Tayeb, Wielki Imam meczetu Al-Azhar wraz z Muzułmańską Radą Starszych. Rada podkreśliła, że atakowanie dzieci i instytucji edukacyjnych to zbrodnia stojąca w sprzeczności z naukami wiary islamskiej oraz wszystkich religii objawionych i praw, a także narusza najbardziej podstawowe wartości etyczne i ludzkie, jak również międzynarodowe prawa i konwencje gwarantujące dzieciom prawo do edukacji oraz bezpiecznego życia wolnego od przemocy i zastraszania.
Rada wyraziła jednoznaczną solidarność z rodzinami porwanych uczniów i nauczycieli, wzywając do pilnych i skoordynowanych działań międzynarodowych na rzecz natychmiastowego uwolnienia wszystkich zakładników, wzmocnienia ochrony instytucji edukacyjnych oraz zapewnienia, że podobne przerażające zbrodnie nie będą się powtarzać.
Dzieci jako "żywe tarcze", 10 000 szkół zamkniętych
Ponad 10 000 szkół w północnej Nigerii pozostaje zamkniętych z powodu chaosu i niepewnej sytuacji bezpieczeństwa. Sprawia to, że miliony dzieci – zwłaszcza dziewcząt – są zagrożone analfabetyzmem, wczesnymi małżeństwami i skrajnym ubóstwem. Taka sytuacja sprzyja rekrutacji do grup terrorystycznych i pogłębia spiralę przemocy. Były minister informacji Jerry Gana podkreślił, że ostatnia fala porwań może mieć dodatkowy wymiar: według niego uzbrojone grupy mogą wykorzystywać dzieci jako „żywe tarcze” w obawie przed potencjalnymi interwencjami międzynarodowymi.
Open Doors apeluje także o unikanie przedstawiania ataków wyłącznie jako prześladowań religijnych. Ostatnie porwania dotknęły zarówno chrześcijan, jak i muzułmanów. Głównym problemem jest narastający kryzys bezpieczeństwa i poważne zagrożenie edukacji dziewcząt w regionie.
Vatican News / Open Doors / mł


Skomentuj artykuł