Sławomir Szmal tęskni za krajem
Sławomir Szmal - najlepszy jak do tej pory według statystyk bramkarz mistrzostw Europy piłkarzy ręcznych w Austrii - tęskni za krajem. Z niemiecką drużyną Rhein-Neckar Loewen ma jednak ważny kontrakt do 2011 roku. "Więzy rodzinne ciągną nas Polski" - przyznał 31-letni szczypiornista.
"Nie obiecuję, że wrócę do kraju już teraz, jednak z każdym rokiem myślimy o tym z rodziną coraz częściej. Po prostu tęsknimy - powiedział Szmal. - Mamy dziecko, więc zastanawiamy się nad jego przyszłością. Rozpatrywaliśmy pozostanie w Niemczech, ale tę opcję skreśliliśmy. Na pewno osiądziemy w Polsce".
Pięcioletni Filip równolegle poznaje dwa języki. Jego rodziców - Sławomira i Anetę - cieszy ten fakt, bowiem w przyszłości ta umiejętność może być wielce przydatna. "Cieszymy się, że nasz mały zaczął mówić po niemiecku, a do tego znakomicie mówi po polsku. Będzie miał łatwiej w życiu" - przyznał.
"Kasa", jak zwą go koledzy z boiska, nie widzi problemu w tym, żeby syn poszedł do niemieckiej szkoły. "W tych czasach to nie jest problem - kontynuował. - Nawet gdyby zaczął uczyć się w Niemczech, to my i tak bardzo dużo pracujemy z nim w domu. On już sobie ustawia niektóre literki. Trzeba jednak przyznać, że poziom nauczania w Niemczech jest znacznie niższy niż w Polsce".
Decyzja o powrocie do kraju w rodzinie Szmalów już zapadła. Nie wiadomo tylko kiedy to nastąpi. Wydaje się, że na razie w polskiej lidze istnieją dwa kluby, które byłoby stać na zatrudnienie gracza tego formatu: Vive Targi Kielce i Wisła Płock.
"W tych dwóch klubach widać jakieś ruchy, w nich coś faktycznie się dzieje. W Wiśle przed sezonem było sporo zmian, niestety potem na boisku nie wyglądało to tak znakomicie. Ale tam buduje się halę i tylko należały im życzyć, by zostali sponsorzy i zaufali odpowiednim ludziom, a przede wszystkim dobremu trenerowi, który potrafiłby to wszystko ustawić" - zakończył.
Urodzony 2 października 1978 roku w Strzelcach Opolskich Szmal karierę rozpoczął w Stali Zawadzkie. Potem występował w Hutniku Kraków, Warszawiance i Wiśle Płock. W 2003 roku przeniósł się do niemieckiego TuS N-Luebbecke, a dwa lata później trafił do Rhein-Neckar Loewen, która swoje mecze rozgrywa w Mannheim.
W 2007 roku z reprezentacją Polski wywalczył srebrny medal mistrzostw świata. Wsławił się m.in. obroną czterech rzutów karnych w ćwierćfinałowym meczu przeciwko Rosji. Dwa lata później stanął na najniższym stopniu podium MŚ.
Skomentuj artykuł