Tokarczuk: niedzielne wybory najważniejsze od 1989 roku

(fot. PAP/EPA/STRINGER)
PAP / ml

To będą najważniejsze wybory od 1989 r., ponieważ w Polsce mamy teraz nerwowy, ciemny czas próby odnalezienia nowego sposobu zaistnienia – mówiła w piątek w Dusseldorfie Olga Tokarczuk, od czwartku - laureatka Literackiej Nagrody Nobla.

Nobel dla Olgi Tokarczuk został przyznany na kilka dni przed wyborami parlamentarnymi w Polsce. "Żyjemy w takim świecie, w którym trudno być tylko pisarką i zaraz jest się w oku cyklonu politycznego. Nie uważam się za pisarkę polityczną, to jednak jestem obywatelką. Uważam, że polityka nie jest domeną polityków, polityka jest domeną ludzi, którzy żyją w systemach politycznych i ponoszą konsekwencje wyborów politycznych" – mówiła w Dusseldorfie Tokarczuk.

"Jako obywatelka martwię się o sytuację w swoim kraju. Za chwilę mamy wybory, uważam, że to są najważniejsze wybory od 1989 r. i od nich będzie zależało, w jakim miejscu znajdzie się mój kraj. Czy będzie to kraj rządzony demokratycznie. Czy będzie to kraj, który należy do Europy, czy taki, który oddziela się od tej demokratycznej wspólnoty europejskiej i idzie w jakimś bliżej nieokreślonym kierunku" - mówiła Tokarczuk.

DEON.PL POLECA

Poproszona o wyjaśnienie swoich wczorajszych słów, w którym wezwała do "głosowania na demokrację" pisarka powiedziała: "To znaczy głosować za społeczeństwem, w którym każdy jego członek będzie w stanie znaleźć swoje miejsce i realizować się bez względu na kolor skóry, płeć czy wiarę. To znaczy głosować na społeczeństwo, gdzie nie będzie wykluczonych. To znaczy głosować na rozwiązania przezroczyste, transparentne dla obywateli. To znaczy głosować za przynależnością do wspólnoty europejskiej, bo uważam, że Polska nie ma innego miejsca. To oznacza też głosowanie za zrównoważonym rozwojem, za moralnym i etycznym podejściem do środowiska, do zmian gospodarki w taki sposób, żeby te rozwiązania były ekologiczne i ratowały nasz klimat".

"Wielu Polaków uważa, że to najważniejsze wybory od 1989 r., ponieważ w Polsce mamy teraz nerwowy, ciemny czas próby odnalezienia nowego sposobu zaistnienia. Jesteśmy w sytuacji bardzo jasnego wyboru między demokracją a autorytaryzmem – najprościej mówiąc" - dodała noblistka.

Olga Tokarczuk została laureatką literackiego Nobla za rok 2018 - poinformowała w czwartek Szwedzka Akademia. To pierwszy literacki Nobel dla Polaka od 23 lat, gdy w 1996 r. otrzymała go Wisława Szymborska.

Jak podała Szwedzka Akademia, Tokarczuk otrzymała nagrodę "za wyobraźnię narracyjną, która z encyklopedyczną pasją prezentuje przekraczanie granic jako formę życia".

Tokarczuk jest autorką m.in.: "Podróż ludzi Księgi", "Prawiek i inne czasy", "Gra na wielu bębenkach", "Prowadź swój pług przez kości umarłych", "Księgi Jakubowe" oraz "Bieguni", za którą w 2018 r. otrzymała międzynarodową Nagrodę Bookera.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Tokarczuk: niedzielne wybory najważniejsze od 1989 roku
Komentarze (3)
MR
Mirek Rosikowski
12 października 2019, 12:11
No no Więcej nie napiszę bo CISZA WYBORCZA Ale to miłe że polska noblistka dostrzega odejście od dyktatorskich praktyk słusznie minionej władzy i pochwała proeuropejske działania wybranych demokratycznie przedstawicieli narodu.
JB
~Janusz Blachowicz
12 października 2019, 11:30
Ciszę wyborczą narusza każdy element czynnej agitacji wyborczej, czyli publicznego nakłaniania lub zachęcania do głosowania w określony sposób.
AM
~Andrzej Mateusz Kamiński
12 października 2019, 07:04
Demokracja oznacza władzę ludu, demokracja to rządy większości. Mam nadzieję, że nasza nowa noblistka to rozumie. Zawłaszczanie słowa demokracja przez jakąjkolwiek grupę obywateli jest ogromnym nadużyciem i krokiem ku autorytaryzmowi. Bądźmy przyzwoici, bo przyzwoitość czyni nas wolnymi.