Typ niepokorny

Piotr Żyłka

"Niepokorny" Rafał Ziemkiewicz wraca na łamy "Rzeczpospolitej" Hajdarowicza, którego niedawno nazwał "słupem Tuska i kompletnym idiotą". Coś tu nie gra.

Od jakiegoś czasu na ulicach możemy podziwiać billboardy reklamujące tygodnik "Do Rzeczy". Na zdjęciu pięciu dziennikarzy: Paweł Lisicki, Bronisław Wildstein, Rafał A. Ziemkiewicz, Cezary Gmyz i Piotr Semka. Stoją z poważnymi minami i założonymi rękami, co dobrze koresponduje z ich wizerunkiem niepokorności, który kreują od momentu odejścia z "Uważam Rze".

Kilka dni temu coś jednak zgrzytnęło, pojawiła się rysa na pięknym obrazie zatytułowanym "Ostatni sprawiedliwi walczą ze złym światem". Media i internet obiegła informacja, że dwóch Panów z billboardu (Ziemkiewicz i Semka) zaczęło znowu pisać w gazecie należącej do Grzegorza Hajdarowicza. Oprócz nich zaczęło to robić jeszcze dwóch innych publicystów związanych z nowymi prawicowymi tygodnikami - Łukasz Warzecha i Robert Mazurek.

Trochę to dziwne, biorąc pod uwagę fakt, jak ostro atakowali oni jeszcze całkiem niedawno właściciela "Rzeczpospolitej". Najbardziej zaskakuje postawa Ziemkiewicza. Na początku grudnia 2012 r. na Salonie24.pl opublikował tekst zatytułowany: "Nigdy z Hajdarowiczem...", w którym mogliśmy przeczytać: "Nigdy z Hajdarowiczem nie będę w aliansach. Powiedziałem to chyba wystarczająco wyraźnie, ale skoro do niektórych nie dotarło, to powtarzam. Facet jest albo zwyczajnym słupem Tuska, a w takim razie zadawanie się z nim nie ma sensu, albo kompletnym idiotą, co wiedzie do wniosku tego samego. Wiele przesłanek wskazuje na pierwsze, wiele na drugie, trzeba też brać pod uwagę, że oba warianty się nie wykluczają". I dalej: "Nie zamierzam nigdy mieć nic wspólnego z żadnym przedsięwzięciem, z którym związany jest p. Grzegorz Hajdarowicz. I to też nothing personal, mam nadzieję, że wszyscy, włącznie z szujami i gangsterami, rozumieją moje stanowisko".

Deklaracja bardzo ostra i jednoznaczna. Przyznam, że wtedy go podziwiałem. Imponował mi twardą postawą. Dziennikarz zobaczył, że właściciel jego pisma wchodzi w dziwne układy z politykami i postanowił zdecydowanie zareagować.

Dziś czuję duży niesmak. I nie chodzi mi tylko o to, że Ziemkiewicz najpierw powiedział "nigdy więcej z Hajdarowiczem", a dziś robi coś zupełnie innego. Bardziej uderzyła mnie jego reakcja na zarzuty. W felietonie "Wściekłe plotkowanie" opublikowanym na stronie tygodnika "Do Rzeczy", autor odpowiada w sposób całkowicie nieprzekonujący. Brak w nim logicznych i jasnych odpowiedzi na pytanie: "dlaczego"? Tekst jest niespójny. Najpierw czytam, że dziennikarze z "Wyborczej" tworzą sensację na podstawie plotek i niepotwierdzonych informacji, by chwilę później dowiedzieć się, że Ziemkiewicz może publikować gdzie chce i nie powinno to nikogo obchodzić.

I jeszcze jedno. Publicysta pisze z pogardą o wychowanych przez "michnikowszczyznę" dziennikarzach, którzy tworzą sobie preteksty "do plucia na wrogów i rechotu". Tak się składa, że wychowałem się na "Michnikowszczyźnie", ale tej napisanej przez Rafała A. Ziemkiewicza. Przeczytałem ją na pierwszym roku studiów i polecałem wszystkim znajomym, bo uważałem, że jest to obowiązkowa lektura dla każdego człowieka, który chciałby się zaangażować w w życie publiczne lub po prostu zrozumieć polską rzeczywistość.

Ziemkiewicz jest wolnym człowiekiem. Może robić, co chce i pisać, gdzie chce. W moich oczach jednak stracił. Tak jak kilka lat temu zawiodłem się na politykach i pogodziłem się z tym, że w przytłaczającej większości chodzi im tylko o partyjne interesy, tak dziś dochodzę do wniosku, że, niestety, nawet do cenionych publicystów muszę stosować zasadę ograniczonego zaufania.

Jeszcze miesiąc temu oburzałem się, gdy słyszałem, że "niepokornym" tak naprawdę chodzi o kasę i że cały ten szum związany z wielkim odejściem z "Uważam Rze" był przede wszystkim biznesem. Niestety wszystko wskazuje na to, że nie miałem racji. Dziś w mojej głowie zapaliła się czerwona lampka, która szybko nie zgaśnie.

Piotr Żyłka - członek redakcji i publicysta DEON.pl, twórca Projektu faceBóg.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Typ niepokorny
Komentarze (21)
M
Marek
10 lutego 2013, 12:30
Panie Piotrze, dobrze Pan pisze. Też jestem rozczarowany Ziemkiewiczem
A
a
10 lutego 2013, 11:18
Panie Zylko Zaczynal Pan od licealnych wypracowan poswieconych Polsce i tu mozna  bylo przymknac oko. Mlody, ale w dobrym kierunku. Po sukcesie (po kilkaset wpisow),   pojawila sie seria o dobrych rzeczach z tygodnai czyli  problemy z syntetycznym modelowaniem i kompletna klapa. No to teraz mozna rzucic sie na kogos popularnego, zeby ogrzac sie troszeczke. Pan Zylko po stronie tych peowskich cwaniakow pieszczotliwie zwanych idiotami. Gratulacje. Tyko, ze ma Pan jedynie 20 wpisow i 2.79. Ale spokojnie moze Pan przekuc to na sukces (jak Tusk smsem do Polakow Udalo sie) i zaczac pisac o tesknocie kobiet i glebii poezji pisanej w samotnosci. Pieknie zapowiada sie dyskusja (bez trzech kropek). Ten art. to rozczarowanie na deonie. 
OP
oto przykład dziennikarza
8 lutego 2013, 15:27
Zrywanie paznokci, trzymanie przez wiele dni bez ubrania w lodowatej, pełnej fekaliów celi, 145 przesłuchań, niekiedy kilkunastogodzinnych – tak komunistyczne służby potraktowały arcybiskupa Antoniego Baraniaka. Nie dał się złamać i nie obciążył prymasa Stefana Wyszyńskiego. O jego zamilczanym w III RP bohaterstwie opowiada film Jolanty Hajdasz. O arcybiskupie, który powinien być wzorem dla polskiego duchowieństwa, pamiętają dziś nieliczni historycy zajmujący się dziejami Kościoła. Upór poznańskiej dziennikarki Jolanty Hajdasz, która poświęciła kilka lat na nakręcenie filmu o arcybiskupie „Zapomniane męczeństwo”, ma szanse przełamać tę zmowę milczenia. Film ten został właśnie jednym z głównych laureatów Nagród Wolności Słowa Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich za rok 2012.
L
leszek
7 lutego 2013, 17:16
Redaktor Ziemkiewicz to był raczej śmieszny poprzednio. Niby dorosły człowiek, a zachował się jak dziecko : "z tym panem to nie będę współpracował i w tej gazecie nie będę pisał, po Hajdarowicz jest brzydki i głupi". Drugi głupi krok był konksekwencją jeszcze głupszego pierwszego. Niektórzy dziennikarscy celebryci po prostu są kapryśni i obraźliwi niczym Doda Elektroda  i Edyta Górniak razem wzięte. Ale równie szybko im przechodzi. Zaryzykuję zresztą stwierdzenie, że w tej czy tamtej gazecie redaktor Ziemkiewicz będzie i tak pisał to samo, to znaczy pomstował na jakieś mityczne "salony warszawskie". 
A
agata30
7 lutego 2013, 12:44
;) niezły artykuł byłby z tych komentarzy....
V
vyv
7 lutego 2013, 12:32
... Oni akurat to właśnie zwykle piszą. Byłoby dobrze, gdyby nasi katoliccy publicyści na Deonie wzięli z nich przykład. Pożartowaliśmy, a teraz na poważnie...
7 lutego 2013, 12:11
@vyv A może to ci, którzy wrzeszczą na całe gardło, kreując się na niezależnych i jedynych sprawiedliwych powinni przestać uprawiać politykę tylko zabrać się za rzetelną dziennikarską robotę. ... Oni akurat to właśnie zwykle piszą. Byłoby dobrze, gdyby nasi katoliccy publicyści na Deonie wzięli z nich przykład.
V
vyv
7 lutego 2013, 10:45
jazg, A może to ci, którzy wrzeszczą na całe gardło, kreując się na niezależnych i jedynych sprawiedliwych powinni przestać uprawiać politykę tylko zabrać się za rzetelną dziennikarską robotę.
7 lutego 2013, 10:39
Drogi panie Żyłka, czy nie ma większych problemów, że czapia się pan innych ludzi? Ziemkiewicz panu szkodzi? Nie jestem jego fanem, ale to jest jego sprawa, gdzie on publikuje, a nie pańska. W Polsce mamy dużo ważniejszych spraw, niż to, gdzie ktoś pisuje. Niech pan zjedzie "konserwatystów" z PO, za wprowadzania homomałżeństw tylnymi drzwiami, PO i PiS za wprowadzoną przez nich politykę klimatyczną oraz za traktat lizboński, GW za lansowanie homoseksualizmu, KRRiTV za blokowanie pluralizmu mediów... Ma pan tutaj pierwsze z brzegu przykłady tematów, którymi powinien się pan zająć, zamiast zaglądać komuś do kieszeni.
Jadwiga Krywult
7 lutego 2013, 07:47
pbecna właścicielka - nie ma najmniejszej ochoty nikomu udostępniać praw autorski @AP, obecna właścicielka praw autorskich to dalsza rodzina Michnika ?:>
A
AP
7 lutego 2013, 04:06
@gg Nie wiem za bardzo o co Ci chodzi, bo niczego nowego nie wniosłeś do mojej wiedzy. Nie wiedziałem tylko czy wydania w innych językach zostały wznowione, ale na podstawie amazona można wywnioskować, że blokada trwa nadal.
DW
dobre wieści
7 lutego 2013, 03:08
Panika w Agorze Coraz niższa jest sprzedaż „Gazety Wyborczej”, a Piotr Niemczycki, prezes Agory, wydawcy „GW”, rezygnuje ze stanowiska. - „Gazeta Wyborcza” musi przeprowadzać zmiany, nawet po omacku, ponieważ traci czytelników - komentuje politolog Jakub Świderski z Uniwersytetu Gdańskiego. http://niezalezna.pl/38125-panika-w-agorze
G
gg
7 lutego 2013, 01:12
@AP parafrazując: use google, Luke http://www.amazon.com/s/ref=nb_sb_ss_i_0_8?url=search-alias%3Dstripbooks&field-keywords=jozef+mackiewicz&sprefix=Jozef+Ma%2Cstripbooks%2C452 mnie wystarczyło pół godziny szperania w guglu żeby zorientować się jaka jest sytuacja, a zaczynałem z zerową wiedzą. ergo: spór o prawa autorskie - jest, nie mam bladego pojęcia kto ma rację pbecna właścicielka - nie ma najmniejszej ochoty nikomu udostępniać praw autorski książki - wydawnictwo "Kontra" jest jedynym wydawcą, polskie tłumaczenia wydawane są sukcesywnie, angielskie chyba były już wcześniej dostępne. na prawdę, nie należy wierzyć we wszystko co piszą prawicowe portale, wystarczy samemu trochę poszperać w guglu...
A
AP
6 lutego 2013, 23:55
@gg Dostępne są od niedawna. PG pisał, że Mackiewicz jest zapomniany po śmierci. Jeden z powodów podałem. A wiesz może czy zostały wreszcie wydane w j.angielskim czy nadal to blokują?
G
gg
6 lutego 2013, 23:19
@AP książki Mackiewicza są dostnępne, ot, na przykład tu http://merlin.pl/Jozef-Mackiewicz/browse/search.html?section=&phrase=J%F3zef+Mackiewicz&prices=20%2C50%2C100%2C200%2C300%2C500%2C1000&place=0+simple&offer=O&sort=rank&x=0&y=0&page=1
M
Mariusz
6 lutego 2013, 23:05
Rzeczywiście, to zasmucające. Plus dla Tomasza Lisa, minus dla Rafała Ziemkiewicza.
A
AP
6 lutego 2013, 21:35
Mnie też to nie przekonuje dlatego do duetu "W sieci" i "Gość Niedzielny" nie dołączy nowy tygodnik. Przynajmniej na razie. @pg Niestety. Dalsza rodzina Michnika zablokowała wydanie książek Mackiewicza zarówno w Polsce jak i przekładów na całym świecie.
P
pg
6 lutego 2013, 16:40
Rzeczywiście tłumaczenie Ziemkiewicza cienkie. Wychodzi bokiem zbytnie szarżowanie słowem przy odejściu. Ale jest to dowód na to, ze bycie prawdziwie niepokornym nie jest łatwe i zawsze łączy się z jakimiś kosztami. Prawdziwie niepokornym był np.Józef Mackiewicz sekowany za życia i prawie zapomniany po śmierci. Ale cóż, nikt nie jest doskonały.
arek żyła
6 lutego 2013, 16:00
a mnie by interesowało dlaczego teoretycznie codziennie tylu zdawaloby sie madrych dziennikarzy coś pisze,tylu madrych ludzi się wypowiada i kompletnie nic z tego nie wynika,nikt prawie ich nie słucha. kiedyś był jeden starzec w wiosce i jego się sluchali i mial cos do powiedzenia. teraz wszyscy gadaja ale nikt nie słucha.
L
Lewak
6 lutego 2013, 15:37
A ja jestem zbyt doinformowany żeby popierać prawicę!
6 lutego 2013, 14:37
Też uważam że politykom i dziennikarzom coraz bliżej do siebie i że tak naprawdę obowiązuje zasada trenera Wójcika,,Kasa Misiu kasa"