Przed drugą turą wyborów prezydenta RP do spisu wyborców w USA dopisało się ponad 12 tys. osób. Oznacza to, że w Stanach Zjednoczonych wysłano ponad 46 tys. wyborczych pakietów. Dyplomaci spodziewają się, że liczba Polaków, którzy oddadzą głos w przeprowadzanych w USA drogą korespondencyjną wyborach będzie rekordowa.
Jak dowiedział się PAP, do czwartku wieczór czasu miejscowego do okręgu w Houston nadeszło ponad 50 proc. pakietów wysłanych wyborcom przez tę placówkę. Do konsulatu w Los Angeles zwrócono ponad 40 proc. z nich, a do waszyngtońskiego konsulatu ponad 30 proc.
Spodziewamy się, że w piątek i sobotę przybędzie jeszcze dużo pakietów - przekazał PAP rzecznik polskiej ambasady w Waszyngtonie Robert Szaniawski. To dwa ostatnie dni, w których konsulaty przyjmować będą od operatorów pocztowych koperty z głosami.
W USA polskie wybory odbywają się w dziewięciu obwodowych komisjach wyborczych w pięciu okręgach konsularnych. Oprócz największych skupisk Polonii w Chicago i Nowym Jorku to okręgi w Waszyngtonie, Los Angeles i Houston.
W pierwszej turze ważny głos w USA oddało 26 126 osób. Zwyciężył w niej prezydent Andrzej Duda uzyskując w Stanach Zjednoczonych 50,7 proc. głosów. Drugie miejsce zajął kandydat KO Rafał Trzaskowski (34,6 proc.). Trzeci był niezależny kandydat Szymon Hołownia (6,2), a czwarty Krzysztof Bosak z Konfederacji (5,5).
Skomentuj artykuł