USA oddalają się od Europy. Chiny nowym sojusznikiem Starego Kontynentu?

USA oddalają się od Europy. Stary Kontynent może zbliżyć się do Chin (fot. Christian Lue / unsplash.com)
PAP / tk

W Stanach Zjednoczonych i Rosji panuje obecnie lekceważenie przywódców europejskich; w odpowiedzi na politykę USA Europa może szukać zbliżenia z Chinami – ocenił amerykański dziennik "Wall Street Journal" po Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.

  • Stosunki USA z Europą osłabiają się, a europejscy przywódcy są lekceważeni przez Waszyngton i Moskwę.
  • Europa stoi przed wyzwaniem zwiększenia wydatków na obronność i uniezależnienia się od USA w kwestii bezpieczeństwa.
  • Transatlantycki sojusz przechodzi kryzys, a Europa jest osłabiona przez wewnętrzne problemy polityczne.
  • USA mogą dążyć do zakończenia wojny w Ukrainie kosztem ustępstw na rzecz Rosji, co osłabiłoby bezpieczeństwo Europy.
  • W obliczu niepewnej polityki USA Europa może zacieśnić współpracę gospodarczą i strategiczną z Chinami.

Wynik rozpoczynających się w tym tygodniu amerykańsko-rosyjskich rozmów w sprawie wojny w Ukrainie zadecyduje o tym, „czy sojusz europejskich demokracji, w UE i poza nią, pozostanie znaczącym graczem na coraz bardziej brutalnej scenie międzynarodowej, na której nie obowiązują już uprzejmości porządku międzynarodowego po II wojnie światowej” – napisał w niedzielę „WSJ”.

DEON.PL POLECA

 

 

Gazeta przypomniała, że wobec zmiany w Białym Domu i drugiej kadencji Donalda Trumpa wielu europejskich przywódców apeluje, by Europa wzięła sprawy obrony kontynentu we własne ręce.

Wyzwanie w sprawie bezpieczeństwa

„Problem polega na tym, czy Europa jest w stanie sprostać temu, co europejscy przywódcy nazywają obecnie największym od pokoleń wyzwaniem dla jej bezpieczeństwa” – podkreślił dziennik.

Zauważył, że taki ruch wymagałby „natychmiastowego zwiększenia wydatków wojskowych, odnowienia spójności politycznej i gotowości do zaakceptowania faktu, że transatlantycka więź, która definiowała europejski konsensus od 1945 roku, może zostać bezpowrotnie zerwana”.

Jeżeli ukraińska armia, która dziś jest większa i sprawniejsza od niemieckiej, francuskiej, włoskiej i brytyjskiej razem wziętych, zostanie pokonana „w ramach wynegocjowanego przez USA z Rosją pokoju, pozostała część Europy będzie wyjątkowo bezbronna, zwłaszcza jeśli osłabną amerykańskie zobowiązania do zapewnienia jej bezpieczeństwa” – dodał dziennik.

DEON.PL POLECA


Trudny moment dla Europy

W ocenie „WSJ” obecny test transatlantyckiego sojuszu odbywa się w trudnym momencie dla Europy. „Największa potęga kontynentu, Niemcy, jest w trybie wyborczym i przez wiele miesięcy nie będzie miała stabilnego rządu. We Francji rządzi kruchy rząd mniejszościowy. Kraje takie jak Węgry i Słowacja szukały ustępstw wobec Moskwy jeszcze przed wyborem Trumpa (na prezydenta)” – przypomniała gazeta.

W oczach przywódcy Rosji Władimira Putina UE jest w przeciwnikiem „geopolitycznej wagi lekkiej”, choć – jak przypomina „WSJ” – Wspólnota ma gospodarkę 12 razy większą od rosyjskiej przy czterokrotnie większej populacji.

Przemówienie wiceprezydenta USA J.D. Vance’a w Monachium oraz słowa specjalnego wysłannika Trumpa ds. Ukrainy i Rosji gen. Keitha Kellogga o braku UE przy negocjacjach dotyczących Kijowa amerykańska gazeta nazwała „upokorzeniem” dla europejskich przywódców i „policzkiem wymierzonym sojusznikom z NATO”.

„Polityka zagraniczna Trumpa jest wciąż nieokreślona i niejasna dla wielu sojuszników USA, a prezydent USA jest zdeterminowany, aby szybko zakończyć wojnę w Ukrainie, nawet jeśli oznacza to poważne ustępstwa Kijowa i strategiczne korzyści dla Moskwy” – napisał dziennik.

Europa może zbliżyć się do Chin

Według niego reakcją na politykę amerykańską może być zbliżenie Europy i Ukrainy z Chinami, m.in. przez decyzję o zniesieniu ograniczeń gospodarczych z Państwem Środka, „nałożonych częściowo w imię transatlantyckiej współpracy w zakresie bezpieczeństwa”. Jak zauważyła gazeta, w Monachium doszło do spotkania szefów dyplomacji Chin i Ukrainy.

„Takie strategiczne zabezpieczenie może być przygotowywane, ponieważ wielu, jeśli nie większość, europejskich przywódców jest przekonanych, że cele Putina wykraczają daleko poza Ukrainę” – ocenił „WSJ”.

Źródło: PAP / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

USA oddalają się od Europy. Chiny nowym sojusznikiem Starego Kontynentu?
Komentarze (2)
JG
~Jefte Gileadczyk
17 lutego 2025, 14:24
W Europie nie ma nominalnych przywódców - to relikt przeszłości z epoki dinozaurów. Przywódca jest kimś, kto dowodzi i przewodzi ludowi, a my mamy rządy ludu, którego słuchają się politycy pozbawieni charyzmy, cech przywódczych i celów politycznych wyznaczonych jako niepopularna odpowiedź na potrzebę realizacji naszego interesu narodowego. Geopolitycy polscy sygnalizują, że UE stała się nieatrakcyjna gospodarczo, być może dlatego przywódca USA, Trump (Trump nie jest ani ideałem, ani tym bardziej demonem, ale na pewno jest typem przywódcy), nie liczy się z UE, tak jak priorytetem mocnego gracza nie jest liczenie się z tracącą na znaczeniu prowincją świata :) Najlepiej o tym świadczy strach - UE chce wspierać Ukrainę nie dla idei wolności, ale dlatego, bo boi się, że nie ma odpowiednich sił by stawić opór Rosji, którą propagandowo niszczy :)
BD
~Bo D.
17 lutego 2025, 18:12
Dotąd USA chciały przewodzić militarnie i wspierać Europe, teraz im się odechciało i Europa musi się zjednoczyć i sama zadbać o swoje bezpieczeństwo, a że Rosja zagraża Europie, to jest oczywista oczywistość. Trumpowi imponuje Putin i nic się nie da z tym zrobić, taka ma osobowość, a że jego wiedza historyczna i polityczna jest ograniczona, to jest fakt.