W Indiach płonie góra śmieci. Strażacy gaszący pożar mdleją pod wpływem toksyn
W związku z trwającym od kilku dni pożarem wielkiego wysypiska śmieci na przedmieściach indyjskiego Koczinu, 600 tys. mieszkańcom miasta polecono pozostanie w domach i zakładanie masek, jeśli będą zmuszeni je opuścić, bo zagrażają im toksyczne opary - informuje we wtorek stacja CNN.
Pożar, który wybuchł w czwartek, jak przekazała straż pożarna ze stanu Kerala w południowych Indiach, gdzie leży Koczin, jest powoli opanowywany. Jego przyczyna nie została jak dotąd ustalona, ale pożary składowisk mogą być wywołane przez gazy palne z rozkładających się śmieci.
Indian city covered in toxic haze from waste dump fire https://t.co/DOVEMkLQC4
— BBC News (World) (@BBCWorld) March 6, 2023
Na zdjęciach i nagraniach wideo opublikowanych przez władze widać skłębione płomienie i unoszące się nad nimi gęste pióropusze toksycznego dymu, wznoszące się wysoko w niebo nad wysypiskiem Brahmapuram - opisuje CNN.
Część strażaków mdleje pod wpływem toksyn - przekazały indyjskie władze. W poniedziałek zamknięto szkoły, aby nie narażać uczniów na zanieczyszczenia.
W Indiach są trzy tysiące przepełnionych składowisk odpadów
Wysypisko Brahmapuram jest tylko jednym z trzech tysięcy przepełnionych, indyjskich składowisk odpadów, które emitują toksyczne gazy. Powstałe w 2008 r. Brahmapuram rozciąga się na ponad 64 tys. m kw. powierzchni - informuje raport Unii Europejskiej z 2020 r. Każdego roku na wysypisko przybywa około 100 ton śmieci, z których tylko 1 proc. nadaje się do ponownego przetworzenia.
Premier Indii Narendra Modi twierdzi, że w kraju trwają wysiłki na rzecz usunięcia "gór śmieci" i przekształcenia ich w zielone strefy. Ten cel, jeśli zostanie osiągnięty, mógłby przynieść ulgę mieszkańcom kraju, którzy cierpią z powodu życia w cieniu olbrzymich wysypisk i pomóc światu w ograniczeniu emisji gazów cieplarnianych - komentuje amerykański serwis.
Źródło: PAP / pk
Skomentuj artykuł