1 sierpnia apel poległych zastąpiony przez apel pamięci

(fot. PAP / Tomasz Gzell)
PAP / ml

Na uroczystościach z okazji 72. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego apel poległych zostanie zastąpiony apelem pamięci - poinformował prezes Światowego Związku Żołnierzy AK Leszek Żukowski po poniedziałkowym spotkaniu z przedstawicielami m.in. MON.

"Formuła apelu poległych została zastąpiona nazwą apel pamięci. Wobec tego w apelu są wymienieni nie tylko ci, którzy polegli, ale na przykład dowódcy Powstania Warszawskiego, którzy zmarli śmiercią naturalną, są wymienieni z nazwisk i jest dodana niewielka grupa kilku osób, które swoją działalnością popierały i nawiązywały do Powstania Warszawskiego" - poinformował Żukowski.
Jak dodał, wśród tych osób znajdą się: ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski oraz prezydent Lech Kaczyński.
Na poniedziałkowe przedpołudnie MON i Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych zaprosiły powstańców na spotkanie ws. apelu poległych na uroczystościach z okazji 72. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.
O zaproszeniu poinformował PAP w zeszłym tygodniu rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz. Zapowiadał takie spotkanie, organizowane wspólnie z Urzędem ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, już przed tygodniem. Mówił wtedy, że zostanie przedyskutowana sprawa przeprowadzenia obchodów rocznicy powstania, uroczystości wojskowych, jak i treści apelu pamięci.
Zgodnie z decyzją szefa MON Antoniego Macierewicza w czasie uroczystości państwowych z asystą wojskową, podczas odczytywanych apeli upamiętniane mają być ofiary katastrofy smoleńskiej. Dotyczyć miałoby to także uroczystości rocznicy wybuchu powstania.
Na początku lipca Rada Muzeum Powstania Warszawskiego jednomyślnie podjęła uchwałę, w której opowiedziała się za tym, aby "treść apelu poległych odczytywanego podczas 72. rocznicy Powstania Warszawskiego pozostała niezmienna w stosunku do lat poprzednich".
W ubiegły poniedziałek w warszawskim ratuszu odbyło się spotkanie władz Warszawy, jako głównego organizatora uroczystości rocznicowych, z przedstawicielami kombatantów. Po nim podano, że ratusz chce, by podczas tegorocznych obchodów rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego wojsko nie odczytywało apelu poległych oraz żeby miał on taką treść jak w latach ubiegłych. Warszawski ratusz i weterani powstania uważają, że tych dwóch spraw nie należy łączyć. Ich wspólne pismo ws. apelu poległych podczas uroczystości rocznicowych zostało przekazane do resortu obrony.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

1 sierpnia apel poległych zastąpiony przez apel pamięci
Komentarze (7)
AB
Aleksander Borowski
26 lipca 2016, 14:03
Tak powstaje kult jednostki.W skali masowej będą tacy ludzie, którzy pomyślą ,że Lech Kaczyński uczestniczył w Powstaniu Warszawskim. I o to tu chodzi.O manipulację ,o robienie prostym ludziom wody z móżgu. Obchody rocznic historycznych są traktowane przez rząd instrumentalnie -jest okazja do indoktrynacji mas,trzeba wykorzystać.
AB
Aleksander Borowski
26 lipca 2016, 14:04
W gruncie rzeczy Macierewiczowi chodziło o jedno nazwisko.
WDR .
26 lipca 2016, 00:45
"Czy wyczytają także prof. Władysława Bartoszewskiego? Powinni." Mają go dopisać? Raczej nie, bo kłóciłoby się to z wartościami Władysława "Profesora" Bartoszewskiego. Pan Bartoszewski nie tylko głosował na B.Komorowskiego, ale życzył sobie umrzeć podczas jego prezydentury (to oznacza, że ex-prezydent Komorowski był mu bardzo bliski). A jakie zdanie ma prezydent Komorowski na temat dopisywania? "Dopisywać to się można do wycieczki". Uważam, że Władysław Bartoszewski nie życzyłby sobie tego.
26 lipca 2016, 11:21
A kto mówił o dopisywaniu .... hmmm chyba mówił o tym Macierewicz dopisując L. Kaczyńskiego do Apelu Poległych (teraz Apelu Pamięci) Powstańcow Warszawskich.   W każdym bądź razie L. Kaczyński został dopisany. Ja natomiast mówiłem o wyczytaniu także prof. Batroszewskiego. Natomiast Twoje tłumaczenia: "Pan Bartoszewski nie tylko głosował na B.Komorowskiego, ale życzył sobie umrzeć podczas jego prezydentury (to oznacza, że ex-prezydent Komorowski był mu bardzo bliski)." nie wyjaśniają niczego.  Ale zgadzam się, że prof. Bartoszewski nie życzyłby sobie tego. Choć w przeciwieństwie do L.Kaczyńskiego brał udział w Powstaniu Warszawskim. 
WDR .
27 lipca 2016, 03:45
To skoro wiesz, że Władysław "Profesor" Bartoszewski nie życzyłby sobie tego to co robicie zamieszanie?
27 lipca 2016, 08:52
A wiesz, że L.Kaczyński nie życzyłby sobie tego co robicie z odczytywaniem apelu osób zmarłych w katastrofie komunikacyjnej oraz tego co robicie 10-go każdego miesiąca?  Pewnie wiesz. Pamięć prof. Bartoszewskiego warto żeby została uczczona. Był uczestnikiem Powstania Warszawskiego w przecwieństwie do L.Kaczyńskiego. Warto też odkłamać słowa prezesika o uczestnictwie Jadwigi Kaczyńskiej w Powstaniu Warszawskim. Chyba, że PW odbywało się w Starachowicach. 
25 lipca 2016, 22:37
Czy wyczytają także prof. Władysława Bartoszewskiego? Powinni.