"10 lat Polski w UE to sukces całego narodu"

(fot. PAP/Leszek Szymański)
PAP / psd

10 lat członkostwa w UE to dobry czas dla Polski, to sukces całego narodu - powiedział w czwartek prezydent Bronisław Komorowski. Podziękował wszystkim, którzy przysłużyli się zmianom, jakie zaszły w Polsce w ostatnich 25 latach i którzy pracowali na rzecz akcesji do Unii.

Pamiętamy - podkreślił prezydent w telewizyjnym orędziu - że "drogę na Zachód otworzyło nam zwycięstwo obozu polskiej wolności w wyborach 4 czerwca 1989 roku".

"Wiemy jednak, że samo zerwanie uzależnienia od Wschodu nie oznaczało jeszcze odnalezienia naszego miejsca w ramach świata zachodniego. Trzeba było wiele polskiej pracy i determinacji, trzeba było żmudnego budowania szeregów przyjaciół, trzeba było wielkiego wysiłku na rzecz przekonania wątpiących w Europie i w naszym kraju. Do wszystkich zasłużonych w tym dziele kierujemy dzisiaj wyrazy naszej wdzięczności" - powiedział Komorowski.

Prezydent wyraził pewność, że wiele osób przeżywając niedawną uroczystość kanonizacji papieża Jana Pawła II "wspominało jego słowa wypowiedziane w Parlamencie Europejskim i w polskim parlamencie, gdy upominał się o nasze prawo do uczestniczenia w wielkim procesie zjednoczenia Europy".

DEON.PL POLECA

Komorowski zaznaczył, że zmiany, jakie zaszły w Polsce dzięki członkostwu naszego kraju w UE i nasze nadzieje na dalszy rozwój - są "efektem wielkiej zmiany 89 roku i naszego wysiłku przez całe ćwierćwiecze". Dlatego - jak mówił Komorowski - "wielka wdzięczność narodu należy się rządowi premiera Tadeusza Mazowieckiego, który +powrót do Europy+ uznał za priorytet; należy się ówczesnemu ministrowi spraw zagranicznych Krzysztofowi Skubiszewskiemu, który ten plan realizował i prezydentowi Lechowi Wałęsie, który go mocno wspierał autorytetem Solidarności".

"Polacy długo walczyli ze wschodnią dominacją. Polska suwerenna należy do Zachodu" - powiedział prezydent.

Podkreślił też "zasługi wszystkich prezydentów, wszystkich premierów i ich rządów, wszystkich Sejmów i Senatów, wszystkich partii lewicowych, prawicowych i centrowych", bo - jak mówił - "wszyscy mają swój udział w zagospodarowywaniu naszej wolności i naszej europejskiej szansy".

"Należy pamiętać i o tych, którzy nas do Unii Europejskiej prowadzili i o tych, którzy do wymagań Unii Polskę dostosowali, o tych, którzy podpisali odpowiednie umowy międzynarodowe, także o tych, którzy potrafili poruszać się na gruncie europejskim, walcząc o nasze narodowe interesy. Możemy więc pogratulować i podziękować sami sobie za wytrwałość, za pracę, czasem za cierpliwość i zaufanie. Te 10 lat naszego członkostwa w Unii to sukces całego narodu" - podkreślił Komorowski.

Jak mówił, dokonując w tym roku bilansu ćwierćwiecza wolności i podsumowując pierwsze 10 lat w UE warto rozejrzeć się dookoła, bo - według prezydenta - "niemal wszędzie możemy zobaczyć liczne ślady wielkiej, dobrej zmiany".

"Ta zmiana dokonała się naszymi rękami i dzięki naszej pracy, ale i dzięki ogromnym europejskim pieniądzom, które pomagały nam unowocześnić i rozwinąć nasz kraj. Jesteśmy za to wdzięczni" - powiedział prezydent. Jednocześnie - dodał - "jesteśmy pełni nadziei, że integrująca się Europa będzie nadal, w następnych latach, jedną z podstawowych dźwigni naszego rozwoju".

Wyraził nadzieję, że UE "nadal będzie wzmacniała nasze bezpieczeństwo, że nadal będzie szansą na dobre rynki dla polskich produktów; że nadal będzie źródłem łatwego dostępu do nowoczesności, w tym do nowoczesnych technologii; że nadal będzie cieszyła łatwością przekraczania granic, poznawania różnorodności i piękna świata innych ludzi i innych narodów".

"Dokonując bilansu łatwo zmierzyć i policzyć, że w 2003 roku było w naszym kraju zaledwie 631 km autostrad i dróg ekspresowych, a w 2013 było ich już 2745 km. Trudniej zmierzyć i policzyć inne ważne parametry naszego życia, ale myślę, że na nas wszystkich robi wrażenie, że w badaniach opinii publicznej w 2003 roku tylko 65 proc. z nas mówiło o sobie, że jesteśmy szczęśliwi, a w 2013 mówiło tak o sobie aż 80 proc. Polaków" - powiedział Komorowski.

Prezydent zastrzegł, że nie znaczy to, że "wszystko nam się w pełni udało, że nie mamy problemów, że żyjemy bogato i beztrosko". "Tak nie jest. Wiemy, że czeka nas jeszcze wiele pracy i wysiłku. Ale wiemy też, że mamy ogromną szansę. Polska może uzyskać jeszcze mocniejszą pozycję w strukturach integrującej się Europy" - powiedział Komorowski. Zaznaczył, że duża część nadziei na postęp wiąże się z nowym unijnym budżetem i "z przypadającymi na nasz kraj w kolejnych siedmiu latach dodatkowymi ponad 400 miliardami złotych".

"Życzę, byśmy dalej mądrze korzystali z europejskiego bezpieczeństwa i wolności. Cieszmy się, że dzisiaj członkostwo w Unii Europejskiej popiera 89 proc. Polaków. To symboliczne +89+ tak jak rok 89-ty" - powiedział prezydent.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"10 lat Polski w UE to sukces całego narodu"
Komentarze (4)
O
obieżyświat
2 maja 2014, 07:22
Faktycznie tak wielki sukces ,że ponad trzy miliony Polaków ,w większości ludzi młodych i dobrze wykształconych wyjechało z kraju.Jeżeli rozpad wielu małżeństw z tego powodu i wiele osobistych tragedii z tym zwiazanych ,oraz bliżej ni znana {bo nikt nie prowadzi statystyk}liczba samobójtw popełnionych z przyczyn ekonomicznych i braku perspektyw jest dla prezydenta takim sukcesem,to gratuluję mu POczucia dobrego humory i wielkiego samozadowolenia.
ZC
zwykły człowiek
2 maja 2014, 07:00
Kłamstwa, kłamstwa i jeszcze raz kłamstwa. Polska jest wyprzedana, skorumpowana, owinięta pajęczyną mafijną i całkowicie bezbronna wobec zawsze gotowego do zdrady Zachodu i pragnącego podboju Wschodu. Propaganda medialna i bezpośrednia, prowadzona przez polityków, jest tak silna i skuteczna, że większość Polaków nie zauważa, jak bardzo nasz Kraj i my sami pogrążyliśmy się w systemie, który uczynił nas niewolniczą siłą roboczą. 
P
pixidixi
2 maja 2014, 03:46
dziękujemy panie prezydencie za to że po wejściu do uni : zlikwidowaliście klasę średnią, za upadek moralności i poczucia narodowego. za wszech obecną i już jawną korupcję ładnie nazywaną coraz to nowymi synonimamii. za to że 1/8 polaków wyjechała za chlebem za to że nie muszę stać w kolejkach do lekarza bo i tak niestać mnie na leczenie. za to ze moje dzieci mogą uczyć się o wolnej polsce bo to tylko im zostało. za to ze pan jest i ładnie wyglada.
PS
propaganda sukcesu
1 maja 2014, 23:33
No, to chluśniem! Za dalszy dynamiczny rozwój! I za tych, co przy unijnej forsie! A niezadowolonym, bezrobotnym, tym bez opieki lekarskiej, ani innej opieki, głośno mówimy – nie! Sami są sobie winni. Nieudacznicy, którzy potrafią tylko zazdrościć. Polaku, zapamiętaj! Gdyby nie Unia polskie rzeki pędziłyby ze słoną wodą od Bałtyku do Tatr, trawa już w maju byłaby sianem, a niemiecko–rosyjskie rury byłyby poukładane na każdym kilometrze polskiej ziemi. Dzięki Unii mamy tylko rurę na Bałtyku, nie musimy się troszczyć o zbyt polskich statków budowanych w polskich stoczniach, o sprzedaż polskiego tytoniu, cukru, mięsa. Nie musimy też mieć dużych firm budowlanych, zajmować się wytwarzaniem cementu, cegieł, ani niczego, co przecież z łatwością możemy kupić u Niemców, Francuzów, Austriaków, czy Włochów. Dzięki Unii w ogóle nie musimy się o nic już trapić. Najwyżej o zdrowie Umiłowanego Przywódcy, ulubieńca pani Angeli, która jednak jeszcze bardziej zafascynowana jest inną wielce zasłużoną dla Polski postacią. O nazwisku Zofia Fryderyka Augusta von Anhalt – Zerbst. Taka tam, urodzona kiedyś w Szczecinie, ale zadomowiona później w Petersburgu jako Katarzyna II. [url]http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/193751-sluzby-gierka-moglyby-sie-uczyc-od-tuska-propagandy-sukcesu-gdyby-nie-unia-trawa-usychalaby-juz-w-maju-a-rzeki-pedzilyby-ze-slona-woda-od-baltyku-po-tatry[/url]