4 mln ubezpieczonych, którzy już nie żyją

(fot. sxc.hu)
"Dziennik Gazeta Prawna" / PAP / slo

W Centralnym Wykazie Ubezpieczonych NFZ jest 850 posłów, bo ci z poprzedniej kadencji nie zostali jeszcze wyrejestrowani. Figuruje tam też 4 mln ubezpieczonych, którzy już nie żyją - wylicza "Dziennik Gazeta Prawna".

A za kilka miesięcy w tej bazie lekarze mają sprawdzać czy pacjent jest ubezpieczony. Rząd obiecał, że we wrześniu wszystkie placówki medyczne będą miały dostęp do Wykazu.

DEON.PL POLECA


Specjaliści postulują, by wydłużyć prace nad systemem, nawet jeśli miałoby to więcej kosztować, i wdrożyć go wtedy, gdy stanie się w pełni wiarygodny i będzie miał szersze zastosowanie niż sam dowód ubezpieczenia. Np. karta czipowa mogłaby pełnić funkcję elektronicznej recepty.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

4 mln ubezpieczonych, którzy już nie żyją
Komentarze (12)
Z
Załamana
29 kwietnia 2012, 19:58
NIENORMALNOŚĆ goni NIENORMALNOŚ !!!!!
M
MR
29 kwietnia 2012, 16:42
 Kolejny dowód jak funkcjonuje przedsiębiorstwo pt. PAŃSTWO
T
tak
29 kwietnia 2012, 11:37
A za ten POwski bałagan my wszyscy płacimy. Władcy nie. Na szczęście fanatycy PO płacą,  tylko, że to słaba pociecha.
LS
le sz
29 kwietnia 2012, 09:09
Czemu z systemu ZUS nie są skreślani automatycznie zmarli wg numeru Pesel, co jest przecież zaraz po śmierci robione w USC??? Zapewne choćby i dlatego, że i w numerach PESEL są błędy.
LS
le sz
29 kwietnia 2012, 09:08
Martwe dusze mnie nie martwią. One nie przyjdą po poradę lekarską. Jeśli ktoś w wyniku bałaganu skorzysta bez uprawnień z ubezpieczpieczenia, to koszt tego powinien spaść na winnego bałaganu. To nie jest problem tych którzy skorzystają nie mając uprawnień ale tych którzy nie będą mogli skorzystać mając uprawnienia! I nie bardzo widzę możliwość by koszt błędów spadał na winnego bałaganu. Jeżeli w wskutek błędu w bazie skorzystał ktoś nieuprawniony to kto jest temu winien? Jak to będziesz ustalał? Powołując Komisję Śledczą? To już mniejsze koszty będą udzielając świadczeń nieuprawnionym.
LS
le sz
29 kwietnia 2012, 09:03
Nie zgadzam się z ekspertami. Baza ubezpieczonych musi ruszyć jak najszybciej tylko i wyłącznie dlatego, iż obecnie zmusza się pacjenta do gromadzenia i noszenia ze sobą sterty niepotrzebnych dokumentów. Zmusza się firmy do wystawiania zaświadczeń czy drukowania RMUA co miesiąc, a obecnie obowiązek jest raz na rok. Nosić trzeba poświadczenie ubezpieczenia, a nie żadną stertę dokumentów. Ale wg Ciebie to należy zignorować to iż niektórzy będą mieli problemy z dostępem do świadczeń, byle tylko większość nie musiała nosić poświadczenia ubezpieczenia? Mnie to przypomina stalinowską zasadę, że lepiej jest skazać dziesięciu niewinnych niżby miał się wywinąć jeden winny. A że są błędy w danych - zawsze Beda, a bazę należy czyścić cały czas. Czekanie na 100% pewne dane oznacza iż nigdy nie zostanie dokonane wdrożenie produkcyjne. Nic nie jest doskonałe więc i w bazach będą błędy. Ale tu nie chodzi o czekanie na 100% lecz na taką sytuację w której błędy będą na poziomie nie do uniknięcia racjonalnym. To jest tak jak z w technice. Nie ma urządzeń doskonałych. Ale nie oznacza to że można produkować buble bo przecież nic nie jest doskonałe, i produkcja musi osiągnąć i utrzymywać pewien poziom jakości.
M
magis10
29 kwietnia 2012, 08:48
Dlaczego nie są skreśleni? Ktoś dzięki komuś na tym korzysta. Prosty człowieczek zaraz będzie wykreślony, ale jak znajomy może zarobić na zmarłej osobie..., to "rączka rączkę myje". Tak samo ze wspomnianymi posłami.... Jak nie wiesz o co chodzi to chodzi o pieniądze
jazmig jazmig
7 lutego 2012, 10:18
 Nie można mieć zaufania do bazy danych, która zawiera dane błędne.  Po to jest PESEL, aby martwe dusze zniknęły z baz danych NFZ i potrzeba na to kilka dni, a nie miesięcy. Należy szybko zbudować system najprostszy, zawierający tylko niezbędne dane, ale otwarty na dalszą rozbudowę. Potem można dołączać nowe moduły i dane.
U
urzędnik
7 lutego 2012, 10:15
Czemu z systemu ZUS nie są skreślani automatycznie zmarli wg numeru Pesel, co jest przecież zaraz po śmierci robione w USC???
F
franek
7 lutego 2012, 10:11
System powinien zadziałać jak najszybciej. Odwlekanie tego, bo mogą być błędy, jest na rękę tylko tym, co korzystają z bałaganu. Martwe dusze mnie nie martwią. One nie przyjdą po poradę lekarską. Jeśli ktoś w wyniku bałaganu skorzysta bez uprawnień z ubezpieczpieczenia, to koszt tego powinien spaść na winnego bałaganu. I tyle. Jakieś niedoróbki będą zawsze!
Bogusław Płoszajczak
7 lutego 2012, 09:05
"4 mln ubezpieczonych, którzy już nie żyją..." A ja myślałem, że problem "miortwych dusz" był tylko w Carskiej Rosji z utworów Gogola!
T
Tomek
7 lutego 2012, 07:45
Nie zgadzam się z ekspertami. Baza ubezpieczonych musi ruszyć jak najszybciej tylko i wyłącznie dlatego, iż obecnie zmusza się pacjenta do gromadzenia i noszenia ze sobą sterty niepotrzebnych dokumentów. Zmusza się firmy do wystawiania zaświadczeń czy drukowania RMUA co miesiąc, a obecnie obowiązek jest raz na rok. A że są błędy w danych - zawsze Beda, a bazę należy czyścić cały czas. Czekanie na 100% pewne dane oznacza iż nigdy nie zostanie dokonane wdrożenie produkcyjne.