49 zawodów w pierwszej transzy deregulacji

Minister sprawiedliwości Jarosław Gowin (fot. PAP/Radek Pietruszka)
PAP / psd

 Minister sprawiedliwości Jarosław Gowin przedstawił w sobotę 49 zawodów, w których znikną lub będą złagodzone warunki uprawniające do ich wykonywania. Lista objęła m.in.: przewodników, zawody prawnicze, instruktorów jazdy, taksówkarzy, geodetów i bibliotekarzy.

Według zaprezentowanych założeń projekt ma być dostępny w przyszłym tygodniu - całkowita likwidacja wymogów do wykonywania zawodu ma nastąpić w przypadku przewodników turystycznych i pilotów wycieczek. Obecnie przewodnik bądź pilot wycieczki musiał odbyć wymagane szkolenia teoretyczne i praktyczne i posiadać co najmniej średnie wykształcenie. Po zmianach miałby pozostać jedynie obowiązek niekaralności za przestępstwa popełnione w związku z wykonywaniem zadań przewodnika turystycznego lub pilota wycieczek. Wyjątkiem, gdzie szkolenie miałoby być nadal wymagane, miałby być jedynie zawód przewodnika górskiego.

Całkowicie mają być także zniesione wymagania ustawowe do zawodów: spawacza w zakładach górniczych (odkrywkowych i głębinowych) i mechaników wierni w zakładach górniczych. Licencje i wymogi mają też przestać obowiązywać wobec pośredników pracy i doradców zawodowych.

Bardziej szczegółowe i drobniejsze zmiany dotyczą uzyskiwania uprawnień do wykonywania zawodów prawniczych. W tej grupie znalazły się profesje adwokata, radcy prawnego, komornika i notariusza. Ma nastąpić m.in. likwidacja części testowej egzaminu adwokackiego i radcowskiego, pozostanie jednak wymóg zdania części pisemnej polegającej na rozwiązaniu zagadnienia prawnego. Ponadto w przypadku osób przechodzących do adwokatury z na przykład sądownictwa z pięciu do trzech lat ma ulec skróceniu wymagany czas pracy w innym zawodzie prawniczym.

Z kolei w odniesieniu do komorników o pół roku - do półtora roku - skrócony ma zostać czas aplikacji. W planach jest ponadto rezygnacja z obowiązkowych badań psychologicznych kandydatów na komorników i zmiana zasad egzaminu komorniczego, m.in. poprzez likwidację jego części ustnej.

O pół roku - do dwóch lat - skrócony ma zostać natomiast okres aplikacji notarialnej, planowana jest również likwidacja części testowej egzaminu notarialnego. Łatwiejsza ma się także stać przejście do zawodu notariusza z innych zawodów prawniczych - np. komornika i adwokata.

Zmiany mają także dotyczyć syndyków i urzędników w sądach i prokuraturach. W przypadku syndyka obniżona ma zostać opłata za egzamin licencyjny, nie trzeba także będzie przedstawiać zaświadczenia z rejestru dłużników oraz lekarskiego i psychologicznego. Od urzędników sądowych i prokuratorskich nie będzie wymagane wykształcenie wyższe, zaś staż zostanie skrócony do pół roku.

Zmiany mają czekać także geodetów. Zniesieniu ma ulec egzamin i wymóg praktyki zawodowej. Wymagany będzie tylko wpis do rejestru dokonywany na podstawie tytułu zawodowego w zakresie uprawnień, pełna zdolność do czynności prawnych oraz niekaralność za ściśle określony katalog przestępstw. Obecnie wymagana praktyka zawodowa przyszłego geodety to trzy lata, jeśli posiada wykształcenie wyższe lub sześć lat, jeśli ma wykształcenie średnie.

Kursy, egzaminy i licencje zniesione zostaną w odniesieniu do pracowników ochrony fizycznej. Zamiast egzaminu wprowadzone zostanie szkolenie obejmujące niezbędne zagadnienia, a zamiast licencji -­ wpis na listę kwalifikowanych pracowników ochrony fizycznej. Obecnie dla kandydatów do wykonywania tego zawodu odbywają się przede wszystkim szkolenia strzeleckie.

Egzamin przed komisją powołaną przez komendanta głównego policji musi natomiast obecnie zdać kandydat na detektywa. Według przedstawionych założeń dla uzyskania licencji zamiast egzaminu wymagane będzie jedynie odbycie obowiązkowego szkolenia. W przypadku detektywów nie zmienią się natomiast wymogi przedstawienia zaświadczenia o niekaralności, badania lekarskiego, psychologicznego i wywiadu policyjnego.

Aby dziś zostać bibliotekarzem lub pracownikiem dokumentacji i informacji naukowej w ośrodku akademickim, należy mieć wykształcenie wyższe, co najmniej kilkuletnie doświadczenie zawodowe i zdać egzamin, do którego jest się dopuszczanym po ocenie dorobku naukowego, którą przeprowadza komisja kwalifikacyjna. Po deregulacji jedynym wymogiem ma być wykształcenie wyższe.

Zmienią się wymogi wobec egzaminatorów przyznających uprawnienia do kierowania pojazdami. Trzeba będzie mieć co najmniej 23 lata i wykształcenie co najmniej średnie (a nie - jak dotąd - wyższe), a okres posiadania prawa jazdy kategorii B skróci się z 6 do 3 lat. Tak jak dawniej trzeba się legitymować niekaralnością za przestępstwo komunikacyjne, korupcyjne, seksualne i przeciwko dokumentom, ukończyć kurs kwalifikacyjny w wojewódzkim ośrodku ruchu drogowego, zdać egzamin przed komisją weryfikacyjną i uczestniczyć jako obserwator w siedmiu egzaminach prowadzonych przez kogoś innego oraz przeprowadzić trzy egzaminy pod nadzorem uprawnionego. Instruktor nauki jazdy również będzie musiał wykazać się taką samą niekaralnością, ukończonym kursem i zdanym egzaminem, ale nie musi już mieć wykształcenia średniego i wymagany staż z prawem jazdy skróci się mu z 3 do 2 lat.

Taksówkarze nie będą już musieli odbywać kursu i zdawać egzaminu z topografii miasta, przepisów porządkowych i prawa pracy. Pozostanie im obowiązek wykazania niekaralności za przestępstwa umyślne przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji, mieniu, wiarygodności dokumentów lub środowisku oraz przeciwko życiu i zdrowiu oraz przeciwko wolności seksualnej i obyczajności. Niezależnie od deregulowanych przepisów państwowych samorządy nakładają na taksówkarzy obowiązek uzyskania specjalnej licencji na świadczenie usług w mieście - deregulacja tego nie dotyczy i licencje pozostają.

Ułatwiony ma zostać dostęp do zawodu zarządcy nieruchomości. Wymogami wpisu do rejestru pozostanie pełna zdolność do czynności prawnych i niekaralność za ściśle określony katalog przestępstw. Zlikwidowana zostanie odpowiedzialność zawodowa zarządców przed organami korporacyjnymi, pozostanie tylko sądowa. Utrzymany miałby zostać obowiązek posiadania aktualnego ubezpieczenia OC za szkody wyrządzone w związku z wykonywaniem działalności.

Pośrednikom w obrocie nieruchomościami resort chce zlikwidować licencje zawodowe i znieść wymóg posiadania wykształcenia wyższego, studiów podyplomowych i praktyki zawodowej. Jedynymi wymogami wpisu do rejestru pozostanie pełna zdolność do czynności prawnych i niekaralność. Podobnie jak u zarządców nieruchomości zlikwidowana będzie odpowiedzialność zawodowa, inna niż sądowa, a utrzymany - obowiązek posiadania polisy OC za szkody wyrządzone w związku z wykonywaniem czynności pośrednictwa w obrocie nieruchomościami.

Wymagane kursy i staż pracy mają też być uchylone wobec instruktorów sportu i trenerów sportowych - od klasy pierwszej do mistrzowskiej. Ostatnią deregulowaną grupą 9 zawodów, w przedstawionych przez MS założeniach, są pracownicy statków żeglugi śródlądowej: marynarze, bosmani, sternicy, mechanicy, szyprowie i przewoźnicy. Resort chce skrócenia wymaganej obecnie praktyki, jaką muszą odbyć, by uzyskać uprawnienia do żeglugi - które to uprawnienia nadal pozostaną.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

49 zawodów w pierwszej transzy deregulacji
Komentarze (2)
B
BARTOSZ
3 marca 2012, 21:21
JAKI WNIOSEK? WTÓRNY ANALFABETYZM I BRAK KOMPETENCJI !!!
jazmig jazmig
3 marca 2012, 19:33
 Jeżeli pozostają licencje na taksiwkarzy, to to nie jest żadna deregulacja. Gowin nie tknął regulacji w zawodach budowlanych, kompletnie nonsensownych. Jednym słowem jak zwykle z dużej chmury mały deszcz.