70. rocznica likwidacji krakowskiego getta

Kamienie, kwiaty i znicze pod pomnikiem na terenie dawnego obozu w Płaszowie. W 70. rocznicę likwidacji getta w Krakowie ulicami miasta 17 bm. przeszedł Marsz Pamięci, który wyruszył z placu Bohaterów Getta do dawnego obozu w Krakowie - Płaszowie. (PAP/Jacek Bednarczyk)
PAP/ ad

Około 400 osób uczestniczyło w niedzielę w Krakowie w Marszu Pamięci zorganizowanym, by uczcić ofiary przeprowadzonej 70 lat temu likwidacji krakowskiego getta.

Ambasador Izraela w Polsce Zvi Rav-Ner podkreślił, że powinniśmy pamiętać o Żydach, którzy zginęli i o bohaterstwie Polaków, którzy im pomagali. "Są w świecie głosy, że to wszystko było nieprawdą, że niemożliwe było zabicie sześć milionów ludzi" - mówił Zvi Rav Ner. "Dlatego tak ważne jest, by pamiętać, o tym co się stało. Z tego placu w Krakowie powinno wyjść w świat przesłanie, że nie można pozwolić, by takie zbrodnie się powtórzyły" - apelował.

Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski przypomniał, że przed wojną Żydzi stanowili jedną czwartą mieszkańców miasta. "Zostali wymordowani.(…)  Jesteśmy winni tym ludziom przynajmniej przypomnienie o ich istnieniu i ich zasługach dla naszego miasta" -  mówił prezydent Krakowa Jacek Majchrowski.

Dodał, że trzeba przypominać o Zagładzie, by nie dochodziło do masowych mordów powodowanych nienawiścią rasową. "Ten marsz jest pokazaniem tego, że powinniśmy iść razem przeciw antysemityzmowi, przeciw wszystkim rasowym oskarżeniom. Nie na tym opiera się społeczeństwo, a chcielibyśmy, żeby było ono wielokulturowe, zwarte i silne" - podkreślił Majchrowski.

Przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Krakowie Tadeusz Jakubowicz mówił, że hitlerowcy, by zupełnie upokorzyć społeczność żydowską przeprowadzili likwidację getta w sobotę kilka dni przed świętem Pesach. Dodał, że trasa, którą pokonują uczestnicy marszu, 70 lat temu dla wielu mieszkańców getta  była "ostatnią drogą w ich życiu".

Jan Karpiński (przed wojną Klapper) miał 13 lat, gdy likwidowano getto. "Ustawiłem się w kolumnie mężczyzn zdolnych do pracy, których wyprowadzano do obozu w Płaszowie. Byłem niewysoki. Jeden z esesmanów wyciągnął mnie z szeregu. Błąkałem się po ulicach. Wszędzie krzyki, wrzaski" - opowiadał w niedzielę dziennikarzom. "Furmanki wywoziły z getta rzeczy. Jeden z furmanów kazał mi wskoczyć na górę, przykryli mnie betami i wywieźli z getta" - wspominał. Jego najbliżsi zginęli podczas okupacji, on sam walczył potem w Powstaniu Warszawskim.

Na pl. Bohaterów Getta, na którym w marcu 1943 hitlerowcy urządzili selekcję mieszkańców likwidowanego getta, uczestnicy Marszu Pamięci zmówili modlitwę za zmarłych i złożyli kwiaty pod tablicą pamiątkową. Marsz wyruszył spod "Apteki pod Orłem" należącej podczas okupacji do Tadeusza Pankiewicza. Był jedynym Polakiem mieszkający w getcie, dostarczał Żydom żywność, leki i pomagał im w ucieczce poza mury.

Uczestnicy marszu pokonali czterokilometrową trasę z placu Bohaterów Getta do byłego obozu w Płaszowie - tą samą, którą hitlerowcy prowadzili przed laty Żydów. Przy zachowanym fragmencie muru getta na ul. Lwowskiej złożyli kwiaty i zapalili znicze. Kwiaty i znicze składano także pod głazem z tablicą upamiętniającą Żydów pomordowanych w obozie w Płaszowie. Pod Pomnikiem Ofiar Faszyzmu odmówiony został kadysz za zmarłych. Modlitwę poprowadził rabin Eliezer Gurary z ugrupowania chasydów Chabad Lubawitch.

Koordynatorem Marszu jest Stowarzyszenie Festiwal Kultury Żydowskiej w Krakowie. Uroczystości związane z 70. rocznicą likwidacji getta honorowym patronatem objął prezydent RP Bronisław Komorowski.

Bezpośrednio po marszu zainteresowani mogli zwiedzać teren dawnego obozu w Płaszowie, w niedzielę odbyły się też dwa spacery po terenie dawnego getta zorganizowane przez Muzeum Historyczne Miasta Krakowa.

Krakowskie getto było jednym z pięciu największych w Generalnym Gubernatorstwie. W dzielnicy utworzonej przez niemieckie władze okupacyjne w marcu 1941 r. mieszkało ok. 17 tys. ludzi. W 1942 r. w trakcie dwóch akcji wysiedleńczych większość mieszkańców getta (ok.11. tys. osób) wywieziono do obozu zagłady w Bełżcu. Do ostatecznej likwidacji getta hitlerowcy przystąpili 13 i 14 marca 1943 r. Na ulicach getta i na placu Zgody, obecnie noszącym nazwę Bohaterów Getta, rozstrzelali ok. 2 tysiące osób, zdrowych mężczyzn skierowano do obozu w Płaszowie, pozostałych wywieziono do obozu Auschwitz.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

70. rocznica likwidacji krakowskiego getta
Komentarze (2)
J
janusz.poniewierski
18 marca 2013, 08:07
W czasie Marszu Pamięci odczytany został również list, jaki do prezesa Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Krakowie Tadeusza Jakubowicza skierował kard. Stanisław Dziwisz. To ważna informacja i nie rozumiem, dlaczego pominęły ją media. 
K
krakowiak
18 marca 2013, 05:08
Familia Majchrowskiego. Dawni pracownicy służb specjalnych, policjanci, prawnicy, dziennikarze, urzędnicy i biznesmeni. Wielu z nich tworzy nieformalny układ rządzący Krakowem nazywany często "Familią". Głównym rozgrywającym w tym układzie jest prezydent miasta Jacek Majchrowski. "Familia" większość interesów załatwia podczas zakrapianych alkoholem spotkań w mieszczącej się przy ul. Brackiej knajpie C.K. Dezerterzy. Przychodzą tam Krzysztof Kozłowski, Tadeusz Rusak, Bogusław Strzelecki, Andrzej Oklejak, Jan Widacki, Józef Semik i inni. [url]http://www.afera.pl/news-455864-Familia-Majchrowskiego.html[/url]