70. rocznica wywiezienia Korczaka do Treblinki

(fot. PAP/Paweł Supernak)
PAP / ad

W 70. rocznicę wywiezienia Janusza Korczaka i jego wychowanków do obozu zagłady, w miejscu, gdzie mieściła się ostatnia siedziba Domu Sierot w Warszawie, odsłonięto uroczyście tablicę pamiątkową.

Rok 2012 obchodzony jest jako Rok Janusza Korczaka. W 2012 r. przypadają dwie ważne rocznice związane z postacią Janusza Korczaka - 70. rocznica śmierci w obozie zagłady w Treblince i 100. rocznica założenia przez niego Domu Sierot przy ulicy Krochmalnej w Warszawie (obecnie Jaktorowskiej).

Tablica upamiętniająca ostatnią siedzibę Domu Sierot umieszczona jest na ścianie Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie przy wejściu do Teatru Lalka. W tym miejscu przy ulicy Siennej 16 stał gmach będący kolejną siedzibą Domu Sierot na terenie getta, po przymusowej przeprowadzce z ulicy Krochmalnej, a następnie z Chłodnej.

Odsłonięcie tablicy poprzedziło złożenie wieńców przed pomnikiem Janusza Korczaka i wychowanków Domu Sierot, który znajduje się w pobliżu Teatru Lalka. Kwiaty złożyli m.in. rzecznik praw dziecka Marek Michalak, wiceprezydent Warszawy Włodzimierz Paszyński, przedstawiciele Ministerstwa Edukacji Narodowej, Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

DEON.PL POLECA

Odczytano też list prezydentowej Anny Komorowskiej, która przewodniczy Komitetowi Honorowemu obchodów Roku Janusza Korczaka w Polsce. Podziękowała ona pomysłodawcom umieszczenia tablicy - stołecznemu Teatrowi Lalka i Polskiemu Stowarzyszeniu im. Janusza Korczaka.

Dom Sierot ulokowany był w gmachu Towarzystwa Wzajemnej Pomocy Pracowników Handlowych i Przemysłowych przy Siennej 16 od października 1941 r. Korzystał z wielkiej sali z bocznymi pokoikami na pierwszym piętrze, z dawnej sali balowej na drugim oraz kilku pomieszczeń na parterze, trzecim piętrze i strychu. Na parterze budynku czynna była kawiarnia Tatiany Epstein, gdzie na fortepianie grywał Władysław Szpilman.

18 lipca w dawnej sali balowej wychowankowie Domu Sierot, pod kierunkiem młodej nauczycielki Esterki Winogron, wystawili "Pocztę" Rabindranatha Tagorego. Spektakl opowiadał o chorobie, umieraniu i śmierci małego chłopca. "Kiedy zapytano Korczaka, dlaczego wybrał właśnie tę sztukę, powiedział, że ostatecznie trzeba się tego nauczyć - przyjmować pogodnie anioła śmierci" - mówił przed laty pisarz i pedagog Igor Newerly, który przez wiele lat współpracował z Korczakiem.

Cztery dni później - 22 lipca 1942 r. - rozpoczęła się akcja likwidacji getta warszawskiego, w wyniku której zamordowano w obozie zagłady w Treblince ponad 250 tys. żydowskich mieszkańców Warszawy.

5 sierpnia 1942 r. wywieziono z Umschlagplatzu do obozu zagłady w Treblince ponad 6600 osób. Wśród nich był Korczak, jego współpracowniczka Stefania Wilczyńska i 192 nieletnich wychowanków Domu Sierot. Drogę z Siennej na Umschlagplatz przeszli pieszo.

Janusz Korczak (Henryk Goldszmit) urodził się w 1879 lub 1879 roku (dokładna data nie jest znana). W 1905 roku uzyskał dyplom lekarza i rozpoczął pracę jako pediatra w szpitalu. W 1912 roku został dyrektorem Domu Sierot. To w nim stworzył oryginalny program wychowawczy, w którym sięgnął po nowe środki wychowawcze takie jak samorząd dziecięcy, sąd koleżeński, gazetkę szkolną, specjalne dyżury. Najbardziej znanymi utworami literackimi Korczaka są powieści dla dzieci "Król Maciuś Pierwszy" i "Król Maciuś na wyspie bezludnej". Do najważniejszych jego prac należy esej "Jak kochać dziecko". Pozostawił po sobie także bogatą spuściznę publicystyczną odsłaniającą biedę, nierówności i podziały społeczne.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

70. rocznica wywiezienia Korczaka do Treblinki
Komentarze (2)
CP
Człowiek przez duże C
6 sierpnia 2012, 09:48
WIERSZ O KORCZAKU Anna Kamińska Była ulica, tutaj, w stolicy, Pełna biedaków, błota i śmieci. Był sierociniec na tej ulicy, A w sierocińcu żydowskie dzieci. Był z nimi człowiek, co je pokochał, Chociaż czasami ciężko mu było. To dzięki Niemu, w tym dziwnym domu Samotnych dzieci, czuło się Miłość. I przyszła wojna co kraj zalała, Zło wyciągnęło po władzę ręce. Ale ta Miłość wciąż panowała, I tylko sierot było coraz więcej. Przyszedł okupant zajął stolicę, Chciał zgładzić Żydów na świecie. I opuściły dzieci ulicę, Aby zamieszkać w warszawskim getcie. Aż przyjechały po nie wagony - Kierunek: obóz. Towar: więźniowie. Ruszyły ze sztandarem zielonym W drogę do śmierci. A z nimi Człowiek. To już Treblinka! Koniec! Wysiadka! Tam z własnej woli, w komorze gazowej, Zginął wraz z dziećmi, które ukochał - Ich wychowawca - Prawdziwy Człowiek!
E
e
6 sierpnia 2012, 00:18
w kazdym razie urodził sie w 1879 a nie w 1979...