"Ale i tak dziękuję Bogu, że rządzi PO, a nie PiS"

„Rzeczpospolita” / PAP / slo

Andrzej Olechowski, jeden z założycieli Platformy Obywatelskiej, twierdzi w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”, że partia ta nie ma żadnych planów poza wygraniem wyborów.

Ocenę 10 lat PO według niego najlepiej oddają dwa słowa: "uznanie" i "rozczarowanie". - Platforma po mistrzowsku zarządza kryzysami politycznymi. To sprawia, że opozycja w sposób bezradny odbija się ze wszystkimi swoimi projektami. Wybitne rzemiosło polityczne PO zasługuje na uznanie, mówi Olechowski.

Wielkim minusem rządów PO jest – jego zdaniem - brak odpowiedzialności za rozwój Polski. Zaniedbania widać na każdym kroku, bo Platforma woli przedkładać spokój polityczny nad realne potrzeby. - Ale i tak dziękuję Bogu, że rządzi PO, a nie PiS, bo po tamtej stronie widzę chaos oraz cyniczne wykorzystywanie fobii i resentymentów pewnych grup Polaków, podkreśla rozmówca gazety. - Dlatego powrót PiS do władzy byłby katastrofą. Dla Platformy to bardzo wygodna sytuacja, bo nieustająco jej główną zaletą jest fakt, iż nie jest PiS.

Olechowski obawia się, że PO nie podejmie reform dopóty, dopóki nie zostanie do tego zmuszona groźbą utraty władzy. Na razie nie ma takiego zagrożenia. Tusk w pewnym momencie politycznym trafnie uznał, że nadszedł czas dominacji dwóch partii prawicowych, bo socjaldemokracja w Polsce długo się nie odrodzi. Dlatego zrezygnował z projektu PO-PiS i ustawił się w opozycji do PiS jako "biała armia", "dobrzy ludzie". Po pięciu latach tej "narracji" pewna część Polaków już nawet nie spojrzy na PiS, bo ma je zaklasyfikowane jako "czarnego luda". A lewica nadal jest w rozsypce, więc nic PO nie zagraża, konkluduje Olechowski.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

"Ale i tak dziękuję Bogu, że rządzi PO, a nie PiS"
Komentarze (6)
T
Tytus
22 stycznia 2011, 14:11
~Donald, znasz to? : -Tato chwalą nas -kto??? -ty mnie, a ja was.
D
Donald
22 stycznia 2011, 13:34
Tusk to najlepszy premier, a Bronisław Komorowski - prezydent, jakich Polska po '89 posiada. Nader pozytywni politycy, szczególnie w porównani z tymi, których ponosi furia. Miałem głosować na PJN. Ale ich też ponoszą emocje. Polityka nie powinny emocje ponosić i nie powienien na nich grać. Dobry polityk. Jaką partię poprzeć w wyborach - oto jest pytanie.
G
Groszek
22 stycznia 2011, 10:17
Cały czas nas Tusk okłamywał, że to Kaczyński nie chciał POPiS-U. Teraz okazuje się , że to Tusk nie chciał wspólnej władzy z PiS-em. Oczywiście zaraz odezwie się Kinga, chwaląc Tuska i pewnie twierdząc, że miał rację. Ja jednak się zapytam: dlaczego Tusek i cała ta banda z PO cały czas okłamywała Polaków przypisując winę za nie powstanie POPiS-u Kaczyńskiemu? Odpowiedź jest prosta. Ta polityczna sekta powstała i działa po to by okłamywać naród. By okłamywać nas, a chronić zdrajców, malwersantów, złodzieji. Ich zadaniem jest niszczyć patriotów, uczciwych biznesmenów, dziennikarzy. Tak jak powiedział Olechowski robić z nich "czarnego luda". I to im się udaje, bo wbrew temu co sami o swoim elektoracie plotą, ich kłamliwe i podłe zabiegi znajdują w tym niby wykształconym, a w rzeczywistości przepełnionym zwykłą ciemnotą i uwikłanym w różne mniejsze i większe afery "wykształconym" ludzie poparcie. Ale zabraknie tego poparcia, jak kryzys mocniej zapuka do polskich drzwi, jak zabraknie kasy na opłaty za platformy cyfrowe i paliwo do terenówek.
PT
postkomunista tylko w PO
22 stycznia 2011, 09:57
Polscy obywatele w Komisji Trójstronnej - kto jest kim? Obecnie czterech członków Komisji Trójstronnej posiada obywatelstwo polskie. Są to Andrzej Olechowski, który należy do jej władz naczelnych („Executive Committee") i jest zastępcą przewodniczącego regionu Europy (European Deputy Chairman), Janusz Palikot, Wanda Rapaczyńska i Jerzy Baczyński, którzy wchodzą w skład tzw. Grupy Europejskiej („European Group"). Andrzeja Olechowskiego nie trzeba chyba przedstawiać.   Przypomnijmy zatem tylko najważniejsze fakty z jego życiorysu. Przy Okrągłym Stole siedział obok gen. Jaruzelskiego reprezentując stronę komunistyczną. Przyznał się do współpracy z „wywiadem gospodarczym PRL", co przeszło bez echa w wielkich polskojęzycznych mediach. Jest członkiem Klubu Bilderberg i Rady Fundacji Batorego. Był, między innymi, ministrem spraw zagranicznych w postkomunistycznym rządzie Pawlaka oraz kierownikiem Rady Programowej Platformy Obywatelskiej. W swojej książce pt. „Wygrać przyszłość" napisał: „Państwo nieuchronnie będzie słabnąć, w niektórych dziedzinach obumierać, w innych zastępować je będą inne instytucje. Jeżeli całkowicie utożsamiać się będziemy z państwem, jeżeli będziemy je traktować jako jedyną swoja instytucje, i my będziemy słabnąć i obumierać wraz z nim. Takiej przyszłości musimy uniknąć" (s. 20).
Jadwiga Krywult
22 stycznia 2011, 09:46
Ma racje Olechowski. Oferta PiS jest tak nedzna, ze naprawde Tusk nie ma z kim przegrac i nie musi nic robic zeby wygrac.Nie jest to dobre, bo do czego prowadzi nadmierna przewaga, widzimy na przykladzie Orbana.
SS
swój swojego chwali
22 stycznia 2011, 09:37
Życie i kariera zawodowa Andrzeja Olechowskiego doskonale pokazują, że potrafi się on znaleźć w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie. W polityce starał się i nadal stara płynąć z jej nurtem, a nie go zmieniać. Jako współzałożyciel PO musi chwalić swe dzieło, jego krytyka nie będzie niezależna.