Antyfaszyści: nie braliśmy udziału w zajściach

(fot. PAP/Paweł Supernak)
PAP / drr

Niemieccy antyfaszyści przekonywali podczas niedzielnej konferencji prasowej w Warszawie, że nie brali udziału w zamieszkach 11 listopada. Argumentowali, że zostali zatrzymani już o godz. 12 w piątek, czyli na kilka godzin przed starciami w centrum miasta.

Jak mówił podczas konferencji Porozumienia 11 listopada Martin Schmidt, niemiecka grupa była obserwowana już od przekroczenia granicy, a o godz. 12 została zatrzymana na Krakowskim Przedmieściu, czyli zanim rozpoczęły się zamieszki na ulicach stolicy.

DEON.PL POLECA


Wyjaśnił, że grupa młodych ludzi, nie tylko z Niemiec, ale także innych krajów, przybyła do Warszawy, po to by zaprotestować przeciwko przemocy neofaszystów. Dodał, że Młodzież Wszechpolska wykorzystuje Święto Niepodległości do organizowania marszów, podczas których skandowane są hasła ksenofobiczne czy antysemickie. - O godz. 15, gdy od dawna byliśmy zatrzymani na komisariacie, 8 tys. neofaszystów w centrum miasta biło ludzi, biło się z policją i dewastowało miasto - powiedział.

- Dzisiaj, gdy zostałem zwolniony, czytam w niemieckich mediach i dowiaduję się z mediów polskich, że to my ponosimy odpowiedzialność za eskalację przemocy w centrum Warszawy. To jak to jest możliwe, że osoby, które zostały uwięzione trzy godziny wcześniej mogły zdewastować centrum miasta? - pytał Schmidt.

Uczestnicy konferencji kolejny raz odrzucili oskarżenie, że to oni są odpowiedzialni za piątkowe starcia w Warszawie i wskazali, że za zamieszki odpowiada Obóz Narodowo-Radykalny i Młodzież Wszechpolską.

Po piątkowych zajściach w Warszawie policja zatrzymała 210 osób w tym 95 obcokrajowców. W niedzielę po południu zapadły pierwsze wyroki. Dwóch mężczyzn zostało skazanych na trzy miesiące więzienia za napaść na policjanta. Na grudzień stołeczny sąd odroczył sprawy skierowane w trybie przyspieszonym wobec obwinionych o wykroczenia cudzoziemców, zatrzymanych za zakłócanie porządku publicznego w piątek na Nowym Świecie w Warszawie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Antyfaszyści: nie braliśmy udziału w zajściach
Komentarze (5)
K
K
14 listopada 2011, 01:18
To i tu wklejam (bo trochę tu chyba brak przedstawienia, może przeoczyłem - w formie artykułu - z prawej strony). Za:  <a href="http://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/wygralismy._choc_smak_zwyciestwa_bywa_gorzki">http://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/wygralismy._choc_smak_zwyciestwa_bywa_gorzki</a>_ Nie może być też zgody na uleganie propagandzie mediów, które od wczoraj epatują jedynie obrazkami z zadym, nie pokazując w ogóle spokojnego i godnego przemarszu kilkunastu tysięcy osób! Próbowano nam przerwać, mówiono "no pasaran", ale wygraliśmy. I chociaż jest to gorzki smak wygranej, bo w głowie wciąż rezonują wczorajsze makabryczne sceny, to „jeszcze Polska nie zginęła…”. Marta Brzezińska
Z
Zrozpaczony
13 listopada 2011, 22:43
Kto ciebie wychowywał @Troll. Dla ciebie jest to tylko pioseneczka. Setki ludzi za jej śpiewanie oddawało życie. Jak tak myślą teraz niektórzy, podejrzewam że młodzi Polacy to co będzie dalej. Tragedia.
T
Troll
13 listopada 2011, 21:10
słowa: Maria Konopnicka muzyka: Feliks Nowowiejski Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród, nie damy pogrześć mowy! Polski my naród, polski lud, królewski szczep Piastowy. Nie damy, by nas gnębił wróg. Tak nam dopomóż Bóg! Tak nam dopomóż Bóg! Do krwi ostatniej kropli z żył bronić będziemy ducha, aż się rozpadnie w proch i w pył krzyżacka zawierucha. Twierdzą nam będzie każdy próg Tak nam dopomóż Bóg! Tak nam dopomóż Bóg! Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz, ni dzieci nam germanił, orężny stanie hufiec nasz, duch będzie nam hetmanił. Pódziem, gdy zabrzmi złoty róg. Tak nam dopomóż Bóg! Tak nam dopomóż Bóg! Nie damy miana Polski zgnieść. Nie pójdziem żywo w trumnę. W Ojczyzny imię i w jej cześć podnosim czoło dumne. Odzyska ziemię dziadów wnuk. Tak nam dopomóż Bóg! Tak nam dopomóż Bóg! Piękna pioseneczka,tylko trochę za późno na te śpiewanie.Było zaśpiewać przed zadymiarzami.
R
Rota
13 listopada 2011, 20:38
słowa: Maria Konopnicka muzyka: Feliks Nowowiejski Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród, nie damy pogrześć mowy! Polski my naród, polski lud, królewski szczep Piastowy. Nie damy, by nas gnębił wróg. Tak nam dopomóż Bóg! Tak nam dopomóż Bóg! Do krwi ostatniej kropli z żył bronić będziemy ducha, aż się rozpadnie w proch i w pył krzyżacka zawierucha. Twierdzą nam będzie każdy próg Tak nam dopomóż Bóg! Tak nam dopomóż Bóg! Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz, ni dzieci nam germanił, orężny stanie hufiec nasz, duch będzie nam hetmanił. Pódziem, gdy zabrzmi złoty róg. Tak nam dopomóż Bóg! Tak nam dopomóż Bóg! Nie damy miana Polski zgnieść. Nie pójdziem żywo w trumnę. W Ojczyzny imię i w jej cześć podnosim czoło dumne. Odzyska ziemię dziadów wnuk. Tak nam dopomóż Bóg! Tak nam dopomóż Bóg!
C
Charaszo
13 listopada 2011, 19:35
Nemieccy antyfaszyści (nie mylić z przeciwnikami wszelkich totalitaryzmów także takich jak komunizm, nazizm, maoizm, castryzm), którzy znani są z pogardy dla przemocy i słyną z otwartości (nie zasłaniają swoich twarzy na konferencjach prasowych) widzieli to wszystko o czym mówią bardzo dokładnie, na własne oczy. W czasie kiedy byli zatrzymani na Krakowskim Przedmieściu. Na ich słowie można polegać jak na słowie... członka Frakcji Czerwonej Armii (RAFu).