Arłukowicz o zmianach w pakiecie onkologicznym
Objęcie pakietem onkologicznym kolejnych rodzajów nowotworów, uelastycznienie sposobu działania konsyliów lekarskich, które podejmują decyzje o sposobie leczenia - to niektóre zmiany, które zapowiedział w środę minister zdrowia Bartosz Arłukowicz po spotkaniu z premier Ewą Kopacz.
Jak poinformował minister, pierwsze zmiany w pakiecie onkologicznym mogą zostać wprowadzone w ciągu kilku tygodni.
Minister zapowiedział m.in. objęcie pakietem kolejnych rodzajów nowotworów - o niepewnym lub nieznanym charakterze. Uelastyczniony ma też zostać sposób działania konsyliów lekarskich, które podejmują decyzję o sposobie leczenia pacjenta.
Wśród zapowiedzianych zmian są też: stworzenie możliwości sfinansowania badania PET (specjalistyczne badanie tomograficzne) poza stawką ryczałtową, zwiększenie o 20 proc. finansowania ryczałtów w AOS (ambulatoryjnej opiece specjalistycznej) w przypadku diagnozowania pacjentów w ciągu 7 tygodni oraz stworzenie nowych pakietów diagnostycznych.
Poszerzona ma zostać lista świadczeń szpitalnych rozliczanych bez limitu, m.in. o radioterapię paliatywną. Usprawniony ma być też system informatyczny do wystawiania kart szybkiej diagnostyki i leczenia onkologicznego (DiLO).
Arłukowicz poinformował też, że do udziału w pakiecie - w drodze konkursów uzupełniających - mają być dopuszczeni kolejni świadczeniodawcy.
Jak zaznaczył, część zmian - te, które można wprowadzić zarządzeniem prezesa NFZ - powinna wejść w życie w ciągu kilku tygodni. Te, które wymagają rozporządzenia ministra zdrowia, ze względu na procedury legislacyjne (m.in. wymóg ich konsultacji), zaczną funkcjonować później.
Minister podkreślił, że proponowane zmiany zostały sformułowane po głębokiej analizie i naradzie z premier, z którą spotkał się w środę.
Zapowiedział, że kolejna analiza działania pakietu onkologicznego ma odbyć się po pierwszym półroczu.
Przypomniał, że oczekiwanym efektem pakietu onkologicznego było skrócenie czasu diagnostyki i dostępu do leczenia i to jego zdaniem się udało. Zaznaczył, że po bardzo dokładnej analizie pierwszych 11 tygodni funkcjonowania pakietu okazało się, że 97,5 proc. diagnostyk wstępnych - czyli wstępnej diagnozy, czy pacjent ma chorobę nowotworową - odbyło się w zakładanym przez resort terminie, czyli wielokrotnie szybciej niż przed wejściem pakietu.
Dodał, że również pogłębiona diagnostyka, która stwierdza, jak bardzo nowotwór jest zaawansowany, w 87 proc. przypadków odbyła się w oczekiwanym terminie, czyli w ciągu 9 tygodni.
Arłukowicz poinformował, że do 21 marca wydano blisko 94 tys. kart DiLO, w tym 31 tys. osobom, które chorowały na nowotwór przed 1 stycznia. W placówkach podstawowej opieki zdrowotnej (POZ) wystawiono 21 tys. kart. Najwięcej kart wydano w województwie mazowieckim, a najmniej w podlaskim.
Minister dodał, że 42 proc. wszystkich pacjentów skierowanych na szybką ścieżkę diagnozy i leczenia stanowili ci, u których podejrzewano lub rozpoznano pięć najczęstszych nowotworów występujących w Polsce - m.in. raka płuca, piersi, gruczołu krokowego.
Jak mówił Arłukowicz, do tej pory odbyło się 25 tys. 231 konsyliów.
Podkreślił, że w funkcjonowanie pakietu włączyło się 6,2 tys. placówek podstawowej opieki zdrowotnej, 2,3 tys. przychodni AOS oraz 487 szpitali, w tym wszystkie centra onkologii.
Z realizacji pakietu w części lub całości zrezygnowało 8 proc. przychodni AOS i 4 proc. szpitali. Minister poinformował, że przychodnie, które zrezygnowały, albo wcześniej nie zajmowały się pacjentami onkologicznymi, albo robiły to w stopniu minimalnym; podobnie szpitale - większość tych, które zrezygnowały, albo nie zajmowała się wcześniej leczeniem pacjentów z chorobą nowotworową, albo przeznaczała na to mniej niż 5 proc. kontraktu.
Komentując zapowiadane przez Naczelną Radę Lekarską na czwartek złożenie wniosku do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności z konstytucją niektórych rozwiązań pakietu onkologicznego, minister ocenił, że podważanie konstytucyjności pakietu onkologicznego przez szefa samorządu lekarskiego jest "zadziwiające".
Pakiet onkologiczny został wprowadzony z początkiem tego roku, by skrócić diagnozowanie i leczenie nowotworów.
Skomentuj artykuł