Arłukowicz sprawdził "szpital Komorowskiego"
Jeżeli komercjalizacja szpitali, to na pewno nie obligatoryjna i tylko wtedy, gdy na takie rozwiązanie zdecyduje się samorząd - przekonywał podczas czwartkowej wizyty w Płocku poseł Bartosz Arłukowicz (Lewica).
Arłukowicz powiedział dziennikarzom, że przyjechał do Płocka, by zweryfikować informacje o tym, jak działa tamtejszy, skomercjalizowany szpital miejski św. Trójcy, który chwalił podczas środowej debaty prezydenckiej kandydat PO, marszałek Bronisław Komorowski.
- Okazuje się, że szpital miejski, skomercjalizowany, jest szpitalem zawężonym do pewnej tylko części procedur medycznych - podkreślił Arłukowicz, który oprócz miejskiego, odwiedził w Płocku także publiczny, wojewódzki szpitala zespolony. Dodał, iż na miejscu dowiedział się, że szpital miejski jest placówką, która nie prowadzi całodobowej opieki zdrowotnej w nagłych wypadkach, bo karetki, mimo tego, że szpital miejski ma oddział chirurgiczno-ortopedyczny, przewożą pacjentów i tak do szpitala publicznego, wojewódzkiego.
- Płock stał się punktem zapalnym największej debaty politycznej w historii ostatnich lat w Polsce, debaty prezydenckiej. Cieszę się, że po kilkunastu godzinach mogłem zweryfikować to, co usłyszałem od marszałka Komorowskiego o tym, że szpital miejski skomercjalizowany jest taką perełką, która pokazuje, jak może wyglądać dobra służba zdrowia - oświadczył Arłukowicz. Dodał, iż z informacji, które uzyskał wynika, że publiczny szpital wojewódzki potrafi sobie poradzić z sytuacją finansową, zaś szpital skomercjalizowany, miejski "w dalszym ciągu boryka się z kłopotami finansowymi, mimo intensywnej pomocy finansowej miasta".
Jego zdaniem, przykład płockich szpitali "pokazuje cały system myślenia o naprawie służby zdrowia w Polsce". - Być może komercjalizacja tak, my nie mówimy komercjalizacji "nie", ale mówimy "tak" komercjalizacji, o której zdecyduje samorząd" - uściślił.
Podczas wizyty pod koniec czerwca w skomercjalizowanym, miejskim szpitalu św. Trójcy Bronisław Komorowski zaapelował do swego rywala w wyborach prezydenckich, kandydata PiS Jarosława Kaczyńskiego, by przyjechał do Płocka i "zobaczył, jak można lepiej zorganizować służbę zdrowia i że nie warto straszyć Polaków, straszyć pacjentów jakimiś strasznymi wizjami przekształceń własnościowych w szpitalach". Temat ten powrócił w środowej debacie prezydenckiej.
Skomentuj artykuł