Awaria na Centralnym, opóźnienia w kraju

(fot. PAP/Tomasz Gzell)
PAP / drr

Pociągi w całym kraju mogą mieć opóźnienia po trzygodzinnej awarii zasilania na warszawskim Dworcu Centralnym. Pociągi znów odjeżdżają z dworca od godz. 13, ale przywracanie rozkładowych odjazdów może potrwać kilka godzin.

Pociągi przestały jeździć ok. godz. 10.15. Na dworcu nie było światła, przestały działać urządzenia sterujące ruchem pociągów, a także radiołączność. Ruch pociągów na linii średnicowej między Warszawą Wschodnią i Warszawą Zachodnią był całkowicie wstrzymany, część pociągów utknęła na peronach, a niektóre w tunelach niedaleko dworca.

Dworzec Centralny, a także pobliski dworzec Warszawa Śródmieście zostały ewakuowane przez straż pożarną. Przez dwie godziny, kiedy hala dworca i podziemne przejścia były zamknięte, kilkuset pasażerów czekało przed budynkiem. Pracownicy spółek kolejowych rozdawali im wodę mineralną. Pasażerowie narzekali na brak informacji.

Awaria unieruchomiła około 40 pociągów. Największe opóźnienia przekroczyły dwie godziny, odwołane zostały także niektóre kursy pociągów Szybkiej Kolei Miejskiej i Kolei Mazowieckich. 7 pociągów przyjeżdżających do Warszawy zostało skierowanych na stację Warszawa Gdańska. Kolejarze zapowiadają, że przywrócenie rozkładowych odjazdów z Dworca Centralnego potrwa do późnych godzin popołudniowych.

Przed godz. 13 awaria została usunięta. Jak informowali przedstawiciele Grupy PKP, jej przyczyną było uszkodzenie zewnętrznego źródła zasilania. Tymczasem przedstawiciele RWE Stoen Operator - firmy, która dostarcza prąd do Dworca Centralnego - powiedziała PAP, że awaria "najprawdopodobniej to wewnętrzny problem PKP". RWE Stoen Operator podkreśla, że sieć energetyczna firmy działa bez zarzutu.

Po godz. 13 w trasę wyruszyły pociągi, które planowo miały odjechać ok. godz. 11. Kolejarze uważają, że awaria nie powinna się przełożyć na poważne utrudnienia w ruchu w skali całego kraju, jednak - jak podkreślali - pasażerowie muszą się liczyć z utrudnieniami. Dotyczy to głównie okolic Warszawy, ale także pociągów dalekobieżnych, które wyjadą ze stolicy spóźnione, więc także na miejsce dotrą poza rozkładem.

W środę zaczyna się „szczyt wyjazdowy" związany z jednej strony z zaczynającymi się wakacjami, a z drugiej z długim weekendem. Prezes PKP Intercity Janusz Malinowski powiedział PAP, że awaria prądu na Dworcu Centralnym wywołała "poirytowanie" w PKP Intercity. Dodał, że pasażerowie, którzy zgłoszą się do przewoźnika z roszczeniami dotyczącymi środowych utrudnień, będą mogli liczyć na ich pozytywne rozpatrzenie. Pasażerowie tego przewoźnika będą mogli zwrócić bilety, w pociągach spółki w środę będzie też można kupić bilet u konduktora po takiej cenie, jak w kasie.

Jak poinformowała po południu rzeczniczka Kolei Mazowieckich Donata Nowakowska, z powodów techniczno-organizacyjnych w pierwszej kolejności przez Warszawę Centralną pojadą pociągi dalekobieżne, a później osobowe i podmiejskie. W związku z tym pociągi Kolei Mazowieckich mogą być opóźnione na wszystkich liniach kolejowych województwa mazowieckiego.

Rzecznik Grupy PKP Łukasz Kurpiewski powiedział dziennikarzom, że jak wynika z prawa przewozowego, pasażerowie mogą domagać się odszkodowania od przewoźnika tylko wtedy, gdy opóźnienie jest spowodowane z jego winy. Jak zaznaczał, w przypadku środowej awarii opóźnienia były niezależne do przewoźników. Jednak - jak powiedział Kurpiewski - każdy przypadek będzie rozpatrywany indywidualnie.

Przyczyny awarii bada specjalnie powołana komisja, w jej skład mają wejść kolejarze, energetycy i przedstawiciele służb ratunkowych.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Awaria na Centralnym, opóźnienia w kraju
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.