"Będą manifestacje przed siedzibami biskupów"

Janusz Palikot (fot. PAP / Piotr Polak)
PAP / wm

Manifestacje przed siedzibami biskupów zamierza zorganizować w środę Ruch Poparcia Janusza Palikota. Celem jest zaprotestowanie przeciwko presji, jaką - według Palikota - Kościół wywiera na posłów w sprawie uregulowania zapłodnienia in vitro.

- Sprawa jest gorąca, Sejm zaczął debatować. Akcja jest pod hasłem: "posłowie, nie lękajcie się biskupów" - powiedział Palikot w niedzielę na konferencji prasowej w Lublinie.

Dodał, że manifestacje mają na celu "ośmielić posłów, żeby mieli odwagę". - Dzisiaj dowiedzieliśmy się, że listę tych posłów, którzy głosowali za zajmowaniem się ustawami in vitro odczytano w kościołach - mówił.

- Chcemy pokazać wyraźnie, że nie ma zgody na taką presję ze strony Kościoła na posłów, pokazać, że w jakimś sensie mamy w Polsce do czynienie z państwem wyznaniowym, przez tego typu zachowania - zaznaczył Palikot.

DEON.PL POLECA

Zdaniem Palikota Kościół wywiera na posłów presję - jak się wyraził - "w stylu islamskim", czemu były poseł PO chce się przeciwstawić.

- To jest jedno z najważniejszych dzisiaj zadań obywatelskich, jakie przed Ruchem stoją. Dlatego się pokazujemy, żeby było widać twarze, żeby było widać naszą determinację w tej sprawie. To jest też walka z pewną kulturą lęku, którą Kościół chce w Polsce jakby zafundować i w ten sposób zablokować realne załatwienie tej sprawy - podkreślił Palikot.

Zdaniem Palikota w obecnym Sejmie nie dojdzie do uchwalenia ustawy regulującej zapłodnienie in vitro. - Liczę na to, że będziemy w przyszłym parlamencie i będziemy ten postulat realizować. Teraz właśnie pracujemy społecznie nad tym - powiedział.

Manifestacje - jak zapowiedział Palikot - mają odbyć się przed siedzibą abp. Henryka Hosera w Warszawie, a także przed siedzibami biskupów w Krakowie, Częstochowie, Katowicach, Wrocławiu i Poznaniu. Pełna lista miejsc manifestacji ma być opublikowana w poniedziałek. Będą tam, gdzie powstały już zaczątki organizowanego przez Palikota Ruchu Poparcia.

Palikot w niedzielę spotkał się w Lublinie z mieszkańcami zainteresowanymi jego ruchem. Przyszło około 200 osób; wszyscy nie mogli pomieścić się w sali.

Spotkanie było poświęcone "Naprawie polityki". Palikot powiedział, że polscy politycy nie prowadzą debaty na tematy, które ludzi dotyczą, takie jak związane ze światopoglądem, sprawy zapłodnienia in vitro, dopuszczalności aborcji, roli Kościoła.

Przekonywał, że Ruch Poparcia niesie ze sobą nadzieję na zmianę sposobu uprawiania polityki. Powtórzył postulaty, które mają do tego doprowadzić, m.in. wprowadzenie kadencyjności funkcji politycznych, wybieranie części posłów w okręgach jednomandatowych, dopuszczenie możliwości odwołań od decyzji organów partyjnych do sądów powszechnych, ograniczenie liczby posłów, zmniejszenie subwencji dla partii.

Palikot zapowiedział dalsze wizyty w kolejnych miastach w kraju. Po 1 listopada ma odwiedzić Gdańsk, Bydgoszcz, Toruń, Łódź, Warszawę, Opole i Poznań.

Janusz Palikot zrezygnował na początku października z członkostwa w PO i klubie parlamentarnym tej partii. 2 października w Warszawie odbył się pierwszy kongres Ruchu Poparcia Palikota, w którym uczestniczyło około 4 tys. osób. We wtorek w Sądzie Okręgowym w Warszawie poseł złożył wniosek o rejestrację partii politycznej pod nazwą Ruch Poparcia.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Będą manifestacje przed siedzibami biskupów"
Komentarze (23)
G
gos.c
26 października 2010, 10:24
To że ksiądz ma stułę nie znaczy że przewodniczy liturgii. nikt tego nie napisal wiciu, rozumiem, dlaczego innych wyzywasz od klamcow - bo to Twoja metoda i prosze nie probuj mnie obrazac
R
realista
25 października 2010, 19:56
No i dalej cwaniaczki nie wiecie, co to jest liturgia... Co, na szkoleniach nie było? a w wikipedii nie ma o katolickiej liturgii... :)) PS: Pisząc o prawdziwych katolikach miałem na myśli takich, którzy wiedzą, co w Kościele Rzymskokatolickim znaczy liturgia :)) Czyli jak nie znają wszystkich niuansów  liturgii to kim są ?Ciekawe czy np.Sw.Franciszek i wszyscy święci  byli biegli w liturgii,ale rozumię prawo przede wszystkim!A może by tak egzamin zrobić i już by było wiadomo kto prawdziwy katolik a kto się podszywa .Super pomysł!!
L
leszek
25 października 2010, 19:45
NIKT nie potępiał żadnych ludzi, również tych modlących się na ulicy! Słowa "potępiam" może i nie używano, MOŻE nie używano słowa potępiam?!? MOŻE?!? Czyli chyłkiem wycofujesz się? ale modlących się mieszano z błotem, choćby wyzywając od chorych na umyśle w mediach głównych, w internecie, brali w tym też udział niektórzy duchowni. Zmieniasz temat. O tym nic nie mówiliśmy. Ale jeśli to poruszasz, to weź pod uwagę jak mieszano z błotem ludzi którzy śmieli wyrazić negatywne zdanie o tej profanacji krzyża uskutecznianej przez wyznawców religii PIS. A jakimi wyzwiskami ci wyznawcy PIS obrzucali tych którzy przyszli by zgodnie z uzgodnieniami, godnie przenieść procesyjnie ten krzyż do kościoła. Wstyd powtarzać wszystkie wyzwiska. Przypomnę Ci tylko że ci wyznawcy obłąkanej ideologii PIS usiłowaliegzorcyzmować kapłanów, a nawet biskupów wyzywali!!! Więc nie lamentuj nam tu o biednych, ucieśnionych rzekomych obrońcach krzyża. Ks. Małkowski także nie dostał reprymendy dyscyplinującej za to że się modlił z ludźmi, ale za to że łamiąc prawo Kościelne które nie pozwala aby jakikolwiek ksiądz sprawował funkcje liturgiczne poza swoją parafią bez wiedzy i zgody swoich przełożonych oraz administratora danej parafii, wykorzystującą modlitwę jako narzędzie walki angażował się w działalność polityczną. Jak taki "znawca" religii może takie banialuki wypisywać o tym, co może albo nie ksiądz. Myslisz że jak obrzucisz mnie wyzwiskami to zakrzyczysz prawdę? Banialuki to Ty wypisujesz powtarzając propagandowe brednie PIS! Ks. Małkowskiemu zabroniono jakiejkolwiek modlitwy przed pałacem prezydenckim, a nie każda modlitwa jest liturgią. Ksiądz i każdy świecki może modlić się kiedy i gdzie chce i żadne prawo kościelne tego nie zabrania. Owszem, nie każda modlitwa jest liturgią. Ale z chwilą gdy kapłan zakłada stułę i zaczyna przewodniczyć publicznej modlitwie zebranych to mamy już do czynienia z liturgią. Owszem, każdy, i świecki i ksiądz, mogą się modlić kiedy i gdzie chcą, ale istotny jest przy tym jednak sposób i cel tej modlitwy. Bo robienie z modlitwy narzędzia walki politycznej zaprzecza istocie modlitwy i czyni z niej wyłącznie spektakl służący różnym celom nie mającym nic wspólnego z modlitwą. A problem był w tym, że ks. Małkowski nie przychodził tam po to aby się modlić lecz aby instrumentalnie wykorzystując modlitwę prowadzić swoją działalność polityczną. Ks.Małkowski w swoich wypowiedziach (dostępnych w licznych miejscach, choćby <a href="http://www.fronda.pl/news/czytaj/kuria_przypomina_ksiedzu_malkowskiemu_o_zakazie_publicznej_dzial">tutaj</a>) sam przyznaje że nie zabroniono mu przed pałacem modlitwy jako takiej, ale by nie dopuszczać do politycznego wykorzystywania krzyża, a przedstawiciele Kurii podkreślali, że rola ks.Małkowskiego wybiega dużo dalej poza posługę duszpasterską. Ks. Małkowski prawa kościelnego nie złamał i nie postawiono mu takiego zarzutu, ani w ogóle żadnego oficjalnego zarzutu, a jedynie przypomniano zakaz z czasu stanu wojennego. Znowuż powtarzasz propagandowe kłamstwa... To nie był żaden zakaz z czasów stanu wojennego. Ks.Małkowski za swoje politczne wybryki był wielokrotnie dyscyplinowany już w wolnej Polsce, a więc już dawno po stanie wojennym! W związku ze swoją działalnością, od 1990 r. był bez stałego przydziału i pracował jako tzw. rezydent pełniący posługę księdza wspomagającego w różnych parafiach. W pewnym momencie odebrano mu nawet prawo głoszenia homilii, prawo spowiadania oraz przyzwolono na odprawianie Mszy Świętych jedynie w koncelebrze. Nie wiem co rozumiesz przez prawo kościelne skoro twierdzisz, że prawa nie złamał a 'jedynie' przypomniano mu zakazy... to te zakazy nie były dla niego obowiązującym prawem?!? PS Leszku, skoro nie odróżniasz liturgii od modlitwy, to przy Twoim ponadprzeciętnym poziomie wiedzy wygląda tak, jakbyś podszywał się pod katolika. Masz tyle wiedzy o religii, a nie wiesz, czym jest liturgia? Na katechezę nie uczęszczałeś? Widzę @ronin, że jak naraziłem się Tobie śmiąc skrytykować Twoją wypowiedź, to przestałeś zgrywać się na samotnego samuraja i rzuciłeś w diabły swoje bushido, a usiłujesz mnie obrażać i dyskredytować epitetami?
W
witek
25 października 2010, 15:59
Haha, ale głąby. gos.c i realista, To już tylko takie głąby zostały w zasobach kadrowych trolli z SLD/PO? To że ksiądz ma stułę nie znaczy że przewodniczy liturgii.
R
ronin
25 października 2010, 15:23
No i dalej cwaniaczki nie wiecie, co to jest liturgia... Co, na szkoleniach nie było? a w wikipedii nie ma o katolickiej liturgii... :)) PS: Pisząc o prawdziwych katolikach miałem na myśli takich, którzy wiedzą, co w Kościele Rzymskokatolickim znaczy liturgia :))
G
gos.c
25 października 2010, 11:19
Jak taki "znawca" religii może takie banialuki wypisywać o tym, co może albo nie ksiądz. Ks. Małkowskiemu zabroniono jakiejkolwiek modlitwy przed pałacem prezydenckim, a nie każda modlitwa jest liturgią. ronin, pogooglaj w zdjeciach: widać na nich, że ks. Małkowski miał stułę, a stuła należy do szat liturgicznych - Twój wywód niestety nietrafiony Następny googlowy katolik się odezwał. Tak to jest jak katolicyzm się zna tylko z przyśpieszonych kursów dla POKów (Pełniących Obowiązki Katolika). Ale ja was douczał nie będę, po co miałbym pomagać wam w kamuflowaniu się. Prawdziwi katolicy wiedzą dlaczego was wyśmiałem... :)) pogooglaj w zdjeciach - tak bylo napisane chyba, ze nie chcesz zobaczyc stuly na szyi wspomnianego ksiedza poza tym: nie osadzaj mnie ani mojej wiary czy religijnosci - nie wolno Ci tego robic nie tylko z nakazu prawa, ale i z wymogu Ewangelii nie proboj mnie rowniez obrazac w odwecie za wykazanie brakow logicznych w Twoim wywodzie
R
realista
25 października 2010, 11:18
Następny googlowy katolik się odezwał. Tak to jest jak katolicyzm się zna tylko z przyśpieszonych kursów dla POKów (Pełniących Obowiązki Katolika). Ale ja was douczał nie będę, po co miałbym pomagać wam w kamuflowaniu się. Prawdziwi katolicy wiedzą dlaczego was wyśmiałem... :)) Kto to są prawdziwi katolicy zawsze mnie to nurtowało być może od Ciebie się dowiem.??? 
G
gos.c
25 października 2010, 11:04
Obawiam się, że po tych połajankach nie znajdzie się wielu chętnych do obrony „okien kardynała”. nie sadze, zeby trzeba bylo bronic okien kardynala zwyciestwo JEST w Jezusie Chrystusie, nie w tzw. obroncach krzyza, okien itp. wierze w wiare kardynala
G
gos.c
25 października 2010, 11:01
Jak taki "znawca" religii może takie banialuki wypisywać o tym, co może albo nie ksiądz. Ks. Małkowskiemu zabroniono jakiejkolwiek modlitwy przed pałacem prezydenckim, a nie każda modlitwa jest liturgią. ronin, pogooglaj w zdjeciach: widać na nich, że ks. Małkowski miał stułę, a stuła należy do szat liturgicznych - Twój wywód niestety nietrafiony
B
balbina
25 października 2010, 08:48
Najwyraźniej Janusz P. szuka kontaktu z wiarą
L
leszek
25 października 2010, 07:15
Martwi mnie też coś innego. Niedawno niektórzy hierarchowie potępiali wiernych za to, że modlą się na ulicy . Chodziło o krzyż na Krakowskim Przedmieściu . Rzecznik Kurii warszawskiej dokładnie pouczył tych ludzi, że do modlitwy są miejsca kultu, czym zapewne zraził sobie wielu aktywnych ludzi, którzy raczej oczekiwali wsparcia Kurii a nie połajanek. Nie mógł o tym nie wiedzieć JE Kardynał K. Nycz , który jak pamiętacie ostro zwrócił uwagę, ks. Małkowskiemu, że modlił się razem z ludźmi pod krzyżem. Nie przypuszczałem , że nauczka przyjdzie tak szybko. Obawiam się, że po tych połajankach nie znajdzie się wielu chętnych do obrony „okien kardynała”. A tak się wydawało, że grunt to potakiwać rządzącym @tad, piszesz nieprawdę! Tak przekręcasz fakty że zmieniasz ich sens! NIKT nie potępiał żadnych ludzi, również tych modlących się na ulicy! Potępianie ludzi którzy myślą inaczej to specjalność wyznawców PIS. A negatywnie oceniane nie było modlenie się na ulicy, ale instrumentalne wykorzystywanie modlitwy jako narzędzia walki politycznej! Tak samo jak nikt nie dążył do usuwania krzyzy z przestrzeni publicznej jak fałszywie alarmowała propaganda PIS, lecz protestowano przeciwko instrumentalnemu wykorzystywaniu krzyża jako narzędzia walki politycznej - a że krzyż rzeczywiście był uzywany jako takie narzędzie to wielokrotnie przyznawali sami biorący w tym udział. Ks. Małkowski także nie dostał reprymendy dyscyplinującej za to że się modlił z ludźmi, ale za to że łamiąc prawo Kościelne które nie pozwala aby jakikolwiek ksiądz sprawował funkcje liturgiczne poza swoją parafią bez wiedzy i zgody swoich przełożonych oraz administratora danej parafii, wykorzystującą modlitwę jako narzędzie walki angażował się w działalność polityczną.
T
teresa
25 października 2010, 07:14
Zaczyna mi to przypominać dzieło Nerona. Dom nasz płonie,albo zamarza, a jeden facet biega z pochodnią i dolewa benzyny .A ponieważ nieweilu posiada w domu profesjonalną gaśnicę i kwit z firmy kontrolującej butle gazowe na wypadek pożaru---tyle kamienic nie daje się uratować.
J
JUDA
24 października 2010, 23:58
+A co w tym złego, że biskupi mówią to co ja? To, że mój głos nie był by tak usłyszany jak ich?
A
asj
24 października 2010, 23:46
Na stronie "Wyborczej" 62% jest przeciwko in vitro. Ja też. Nie jestem biskupem , ale zapraszam Pana Palikota na ławeczkę pod mój dom. Tam sobie odpocznie, potem pójdzie na górkę i poogląda blokowiska.
Holeton Terierski
24 października 2010, 23:17
...Każdy z pionków na szachownicy manipulowanej destabilizacji, jak uczy historia,po zagraniu swojej roli i spełnieniu potrzebnych funkcji kończy zazwyczaj marnie i staje się ofiarą swoich zleceniodawców...
O
obserwator
24 października 2010, 23:16
Martwi mnie też coś innego. Niedawno niektórzy hierarchowie potępiali wiernych za to, że modlą się na ulicy . Chodziło o krzyż na Krakowskim Przedmieściu . Rzecznik Kurii warszawskiej dokładnie pouczył tych ludzi, że do modlitwy są miejsca kultu, czym zapewne zraził sobie wielu aktywnych ludzi, którzy raczej oczekiwali wsparcia Kurii a nie połajanek. Nie mógł o tym nie wiedzieć JE Kardynał K. Nycz , który jak pamiętacie ostro zwrócił uwagę, ks. Małkowskiemu, że modlił się razem z ludźmi pod krzyżem. Nie przypuszczałem , że nauczka przyjdzie tak szybko. Obawiam się, że po tych połajankach nie znajdzie się wielu chętnych do obrony „okien kardynała”. A tak się wydawało, że grunt to potakiwać rządzącym Nie bardzo mogę za Tobą nadążyć bo w niektórych postach bronisz hierarchów i sugerujesz że powinniśmy ich sluchać a kiedy hierarcha mówi coś niewygodnego dla ciebie to go krytykujesz to co słuchać czy tylko wtedy kiedy nam to pasuje?
T
tad
24 października 2010, 23:08
Martwi mnie też coś innego. Niedawno niektórzy hierarchowie potępiali wiernych za to, że modlą się na ulicy . Chodziło o krzyż na Krakowskim Przedmieściu . Rzecznik Kurii warszawskiej dokładnie pouczył tych ludzi, że do modlitwy są miejsca kultu, czym zapewne zraził sobie wielu aktywnych ludzi, którzy raczej oczekiwali wsparcia Kurii a nie połajanek. Nie mógł o tym nie wiedzieć JE Kardynał K. Nycz , który jak pamiętacie ostro zwrócił uwagę, ks. Małkowskiemu, że modlił się razem z ludźmi pod krzyżem. Nie przypuszczałem , że nauczka przyjdzie tak szybko. Obawiam się, że po tych połajankach nie znajdzie się wielu chętnych do obrony „okien kardynała”. A tak się wydawało, że grunt to potakiwać rządzącym
24 października 2010, 22:47
Panie Palikot,walczyć z Kościołem pan próbuje?Lepsi od pana próbowali....
G7
gościu 7
24 października 2010, 22:18
Faktycznie logika Tuska.  Wszak, co nie robi sie dla sondażowych słupków.
Z
zz
24 października 2010, 21:50
Pomyślałam, że wiece Palikota będą dobrą okazją, żeby pomodlić się w Jego intencji i Jego popleczników. Oj będzie wiele spektakularnych nawróceń :-)
L
lufubu
24 października 2010, 21:04
Przynaleznosc do koscioła nie jest obowiazkowa,jezeli komus nie podoba sie nauczanie koscioła katolickiego to w kazdej chwili moze wystapic z prosbą o apostazje.Dopuki człowieku jestes katolikiem masz obowiazek byc posłusznym kosciołowi w kwestiach wiary,moralnosci,obyczajów!!!!!Stanowisko koscioła jest stanowiskiem nas katolików czy sie to komus podoba czy nie.Jak to jest ze ponad 90% w polsce deklaruje przynaleznosc do koscioła katolickiego,ale juz okolo50%tzw."katolików"zdecydowala by sie na zabieg in vitro,az sie boje pomyslec ile procent popiera związki homoseksualne czy aborcje.Tak wiec czlowieku,katoliku opowiedz sie po której jestes stronie bo nie mozna dwóm panom słuzyc.Bądz zimny albo gorący ale nigdy letni.Tak wiec  powtarzam opowiedzenie sie po stronie Chrystusa nie jest obowiązkowe.Jesli czlowieku nie zgadzasz z nauczaniem koscioła to daj sobie spokój i odejdz a nie bądz wilkiem w owczej skórze!!!!!!!!!
D
Dami
24 października 2010, 20:50
Palikot już pokazał nowy sposób uprawiania polityki. Na swoich wiecach i w komisji Przyjazne Państwo dokonał cudów. Ileż usta korzystnych dla obywateli przepchnął własnym ciałem. Zrobił więcej niż tow. Stalin w ZSRR. Zrealizował w więcej niż 300% zalecenia Komisji Trójstronnej, Pstrowski przy nim to cienias, Rapaczyńska to trzcina na wietrze. Ciekawe czy to właśnie Rockefellerowie przydzielili mu zadanie "kozła" (a może  "osła"), które pełni na naszej scenie politycznej?
N
nk
24 października 2010, 20:35
Kościół nie wywiera presji, tylko zwraca uwagę na moralną odpowiedzialność posłów i skutki decyzji, które podejmują. Obrona godności ludzkiej to nie presja.