Będzie emisja filmu o Blidzie. TVP nie ustąpi

Kadr z filmu. Film oprócz wypowiedzi prominentnych polityków i rodziny Blidy zawiera też fabularyzowane sceny. Blidów zagrali Adrianna Biedrzyńska i Andrzej Lipski. (fot. TVP)
PAP / drr

TVP nie wycofa się z emisji fabularyzowanego dokumentu na temat okoliczności śmierci Barbary Blidy. Film zgodnie z planem ukaże się dziś wieczorem w TVP2 - poinformowało biuro prasowe TVP.

Były szef ABW Bogdan Święczkowski, który protestował przeciwko emisji, na czwartek zapowiada konferencję prasową.

DEON.PL POLECA


- Muszę najpierw obejrzeć ten film, teraz nie chcę tego komentować, decyzję o ewentualnych działaniach prawnych podejmę po emisji - powiedział w środę PAP Święczkowski. Zapowiedź TVP, iż film ukaże się bez jakichkolwiek skrótów, ocenił: "Niczego innego po obecnym kierownictwie TVP się nie spodziewałem".

Swoje stanowisko na ten temat Święczkowski zamierza przedstawić dziennikarzom podczas planowanej na czwartek konferencji prasowej w Katowicach.

Jak tłumaczą w liście Święczkowski i Ocieczek, nie wyrażali oni zgody, "a nawet wyraźnie zaznaczyli w rozmowie z Sylwestrem Latkowskim i Piotrem Pytlakowskim (autorami filmu - PAP), że nagrane wspomnienia w/w z czasów, kiedy kierowali ABW, nie mogą być w żadnej formie opublikowane w jakimkolwiek nagraniu filmowym. Wykorzystanie w/w materiału fonicznego stanowi więc naruszenie art. 14 ust. 1 ustawy prawo prasowe".

Święczkowski i Ocieczek argumentują, że nagrania ich wypowiedzi miały być wykorzystane "wyłącznie jako materiał pomocniczy do wywiadu z wyżej wymienionymi, który miał być opublikowany w formie pisemnej, tj. książce Sylwestra Latkowskiego i Piotra Pytlakowskiego dotyczącej samobójczej śmierci Barbary Blidy".

Wójcik nie wykluczył, że może okazać się konieczne uzupełnienie zeznań niektórych osób przed komisją - na przykład Grzegorza Ocieczka. "Film wskazuje, że mogły być niejasne relacje i znajomość pomiędzy Ocieczkiem a świadkiem Barbarą K., dlatego mogą okazać się konieczne dodatkowe wyjaśnienia" - zaznaczył.

- Niech pan Wójcik sobie wyjaśnia, co chce. Ja nie znam pani K., nie rozmawiałem z nią ani razu, więc trudno mi cokolwiek na ten temat mówić. Zresztą składałem na ten temat zeznania przed komisj" - powiedział PAP Ocieczek.

Fabularyzowany dokument autorstwa Latkowskiego i Pytlakowskiego stawia tezę, że Blida mogła zginąć nie śmiercią samobójczą, ale w wyniku szarpaniny z funkcjonariuszką Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która z kilkuosobową grupą tej służby przyszła ją zatrzymać w związku z podejrzeniami o udział w tzw. aferze węglowej. Było to 25 kwietnia 2007 r. w domu rodzinnym Blidy w Siemianowicach Śląskich.

Autorzy filmu stawiają też pytanie o przebieg śledztwa w jego pierwszych godzinach. W filmie wypowiada się m.in. niegdysiejsza przyjaciółka Blidy, Barbara K., bizneswoman zwana śląską Alexis, której zeznania przesądziły o zatrzymaniu Blidy.

Film oprócz wypowiedzi prominentnych polityków i rodziny Blidy zawiera też fabularyzowane sceny. Blidów zagrali Adrianna Biedrzyńska i Andrzej Lipski.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Będzie emisja filmu o Blidzie. TVP nie ustąpi
Komentarze (5)
S
sa
2 grudnia 2010, 00:19
Do naiwnej redakcji Deonu. Powinniście mieć specjaslistę od mediów na poziomie conajmniej licencjatu, ktory by wam wyjaśnił, że podstawową formą manipulacji medialnej, jest wywołanie wrażenia, że ktoś stara się czegoś zabronić. W ten sposób w wielu wypadkach posługiwano się min. Kościołemy, który czegoś zabroniał wtedy Naród gremialnie w tym uczestniczył.  Myślę, że to samo dotyczyło tego filmowego gniota.
J
ja
1 grudnia 2010, 23:58
Film żenujęcy. Szkoda, że zrealizowany przez telewizję, którą dla kpiny, okresla siebie jako polska. Jego autrorzy liczyą, że tzw. inteligencja z wielkich miast wszystko kupi.
T
tuseku..
1 grudnia 2010, 22:16
Co za perfidia. WSI wraz z libertynami zrabowali majątek pokoleń. Teraz zaś z szubrawców robią świętych. Niestety sytuacja obecna przy=PO=mina stan wojenny a tusku z tą swoją bandą oszustów - WRON. Ostatnio szczynukow sięgnął nawet PO doświadczenia zbrodniarza stanu wroniego, przed wizytą swojego szefa miedwiediewa. Polski tak naprawdę to już nie ma. Niestety część episkopatu sprzyja tej sytuacji. Zachowują sie PO=dobnie jak w okresie rozbiorów. Patrz w internecie tytuł: "..lud Warszawy wiesza biskupów"...
A
Alfredo
1 grudnia 2010, 21:51
Dla komunistów szykuje się nowa święta. Święta Barbara Blida patronka przekrętów.
L
l;h
1 grudnia 2010, 19:33
Dla komunistów szykuje się nowa święta.