Bez oporu nie byłoby Porozumień Sierpniowych
Porozumienia Sierpniowe były możliwe, bo ówczesna władza czuła, że rośnie siła oporu całego narodu - powiedział prezydent Bronisław Komorowski w 32. rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych podczas piątkowej uroczystości w Pałacu Prezydenckim.
"Pewnie każdy z nas wraca wspomnieniami do tamtego szczególnego czasu. Wszyscy czujemy, że uczestniczyliśmy w czymś absolutnie niezwykłym, kroczyliśmy po jakiejś niezwykłej drodze, która prowadziła nas od paskudnych czasów do wielkiego sukcesu odzyskania wolności" - zwrócił się prezydent do działaczy demokratycznej opozycji biorących udział w uroczystości.
"Mówiąc o triumfie porozumienia, trzeba pamiętać o tych, którzy ciężko walczyli, którzy mieli zasługi w czasach, kiedy o żadnym porozumieniu mowy być nie mogło" - mówił Komorowski. Podkreślił, że Porozumienia Sierpniowe były możliwe, ponieważ "ówczesna władza czuła, że słabnie, kiedy już wiedziała, że rośnie siła oporu społeczeństwa, całego narodu".
"Chciałem, abyśmy przypomnieli tych, którzy byli cząstką polskiej drogi do tego sukcesu nie tylko przez uczestnictwo w strajku, ale też przez uczestnictwo w działaniach opozycji przedsolidarnościowej" - podkreślił Komorowski. Podziękował też osobom, które poświęciły się pracy "dla nowej Polski, gdy ona już powstawała po nocy stanu wojennego".
Prezydent odznaczył w piątek ponad 40 działaczy demokratycznej opozycji Krzyżami Komandorskimi, Oficerskimi i Kawalerskimi Orderu Odrodzenia Polski oraz Złotymi Krzyżami Zasługi. Wśród odznaczonych za "wybitne zasługi w działalności na rzecz przemian demokratycznych w Polsce, za osiągnięcia w podejmowanej z pożytkiem dla kraju pracy zawodowej i społecznej" znaleźli się m.in. członkowie pierwszego Niezależnego Zrzeszenia Studentów.
Prezydent wyraził żal, że nie może wręczyć odznaczenia premierowi Donaldowi Tuskowi, który był współzałożycielem i członkiem NZS. Przyznawanie odznaczeń funkcjonariuszom państwowym jest niezgodne z ustawą o orderach i odznaczeniach.
Skomentuj artykuł