Brakuje podpisów pod ustawą repatriacyjną
Jeszcze 5 tys. podpisów do wymaganych 100 tys. brakuje pod obywatelskim projektem ustawy repatriacyjnej, który ma zostać w środę złożony w Sejmie. Podpisy są zbierane do północy w siedzibie Wspólnoty Polskiej w Warszawie.
Poinformowała o tym Kaja Gzyło ze Wspólnoty Polskiej. - Wiele podpisów, przyszło pocztą, teraz trwa ich liczenie - powiedziała. Dodała, że do siedziby Wspólnoty przy Krakowskim Przedmieściu ciągle przychodzą ludzie, by poprzeć projekt. Podpisy zbierane są m.in. przez Związek Harcerstwa Polskiego, Związek Harcerstwa Rzeczpospolitej, Związek Repatriantów oraz Polską Akcję Humanitarną.
Zgodnie z projektem organem odpowiedzialnym za repatriację ma być Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Minister SWiA odpowiada za zapewnienie repatriantom lokalu mieszkalnego na okres nie krótszy niż 24 miesiące od momentu otrzymania przyrzeczenia wizy repatriacyjnej. Obecnie problemem przy repatriacji jest zapewnienie repatriantom lokalu; odpowiadają za to gminy, co powoduje, że niewiele z nich deklaruje chęć przyjęcia repatriantów.
Projekt określa, że za osobę pochodzenia polskiego może być uznawana osoba, której co najmniej jedno z rodziców lub dziadków lub dwoje pradziadków posiadało obywatelstwo polskie. Osobom, które otrzymały przyrzeczenie wydania wizy krajowej lub wizy Schengen, konsul zapewnia pokrycie kosztów nauki języka polskiego. W Polsce kursy takie są bezpłatne.
Projekt reguluje nadawanie obywatelstwa polskiego małżonkowi repatrianta - na jego wniosek. Reguluje też zasady aktywizacji zawodowej repatriantów i udzielania pomocy przez starostów m.in. na utworzenie stanowiska pracy, przeszkolenie repatrianta oraz zwrot części kosztów na podnoszenie kwalifikacji.
Zapewnia też świadczenia dla repatrianta (1 175 zł miesięcznie) na pokrycie kosztów utrzymania w ciągu trzech pierwszych lat po przybyciu do Polski. Przewiduje też powołanie Rady ds. Repatriacji, której celem będzie m.in. monitorowanie realizacji ustawy oraz współpraca z instytucjami krajowymi i zagranicznymi w sprawach związanych z repatriacją. W jej skład ma wchodzić 6 członków powoływanych przez premiera na pięcioletnią kadencję.
Celem projektu jest przyśpieszenie repatriacji Polaków ze Wschodu. W bazie danych osób ubiegających się o repatriację RODAK zarejestrowanych jest 2,5 tys. osób, które mimo obietnicy otrzymania wizy, nie mogą osiedlić się w Polsce, gdyż nie wyznaczono dla nich lokali mieszkalnych. Zgodnie z dotychczasową ustawą repatriacyjną z 2001 roku za zapewnienie repatriantom mieszkań odpowiedzialne były gminy. W tym czasie do Polski w ramach repatriacji przyjechało około 4 070 osób, ale w ramach repatriacji zorganizowanej przez gminy - około 500 osób.
W 2001 roku przybyło do Polski około 1 tys. osób, od tamtej pory ich liczba spada. W 2005 było ich - 335, a w 2009 - 214.
Skomentuj artykuł