Bronisław Komorowski na Dolnym Śląsku

Zobacz galerię
(fot. PAP/Grzegorz Hawałej)
PAP / psd

Prezydent Bronisław Komorowski w środę późnym popołudniem zakończył wizytę na Dolnym Śląsku. Tego dnia uczestniczył w II Kongresie Regionów w Świdnicy, zwiedził budowę Autostradowej Obwodnicy Wrocławia i spotkał się z maturzystami w Obornikach Śląskich, gdzie się urodził.

Wystąpienie Komorowskiego otworzyło sesję plenarną kongresu "Władza centralna a władza samorządowa. Jak jest naprawdę". Kongres, który zakończy się w czwartek, przebiega pod hasłem "Bezpieczeństwo i rozwój". W jego programie znalazły się dyskusje panelowe, które dotyczą ustroju samorządu, jego funkcjonowania i relacji z władzą centralną. W ponad 50 panelach dyskusyjnych bierze udział w sumie 200 prelegentów. Do rozmów zaproszeni zostali przedstawiciele samorządów, biznesu, administracji publicznej oraz eksperci.

Komorowski dziękował za zaproszenie na kongres, bo - jak mówił - pojawiło się ono w ważnym momencie dyskusji nad Polską samorządową. Zdaniem prezydenta, reforma samorządowa po tylu latach ma samych przyjaciół, ale nie zawsze tak było. "Kiedyś proces decentralizacji budził lęki" - mówił Komorowski. Dodał, że "samorządność jest uznana za polską normę i polską specjalność, o której marzą w niektórych innych krajach".

Prezydent podkreślił, że "samorząd, decentralizacja jest istotą państwa polskiego, to jest zapisane w konstytucji". "Co jakiś czas wracają te dyskusje, czy decentralizacja, czy centralizacja. Dzisiaj nie ma już miejsca na takie dyskusje, bo to jest zapisane w konstytucji i to jest akceptowane przez większość obywateli. A rozmowa na ten temat jest jałowa i szkodliwa" - mówił prezydent.

Komorowski wskazywał na pewne wady i problemy polskiej samorządności. Jednym z nich jest, według niego, niechęć władz samorządowych do współpracy z mieszkańcami czy innymi lokalnymi władzami. Takie podejście - ocenił - może prowadzić do zaniku władzy, samorządności i całego regionu, który zamiast współpracować, rywalizuje.

Kolejnym punktem wizyty prezydenta w Świdnicy było spotkanie z członkami Stowarzyszenia Przedsiębiorców i Kupców Świdnickich. Tam Komorowski wręczył przyznawane przez stowarzyszenie wyróżnienia dla najlepszych przedsiębiorców z powiatu świdnickiego.

Prezydent odwiedził też Wrocław. Zwiedził kamienicę na wrocławskim Rynku, gdzie powstaje Muzeum Pana Tadeusza, w którym prezentowany będzie rękopis epopei Adama Mickiewicza. Następnie udał się na budowę 612-metrowego Mostu Rędzińskiego z ponad 120-metrowym pylonem, który podtrzymuje konstrukcję.

Podczas wizyty na Moście Rędzińskim marszałek województwa dolnośląskiego Rafał Jurkowlaniec zwrócił się do prezydenta o wsparcie inicjatywy budowy dróg S3 i S8, które udrożnią komunikację na Dolnym Śląsku na osi północ-południe.

„Będę się starał pomóc w zakresie nowych planów i realizacji związanych z unowocześnieniem systemu drożnego, zwłaszcza gdy droga wiedzie do mojego rodzinnego Poznania” - zadeklarował Komorowski.

Ostatnim punktem wizyty na Dolnym Śląsku były Oborniki Śląskie, gdzie Komorowski się urodził. Prezydenta powitał tam chór dzieci, a całe spotkanie rozpoczęło się od rozmowy z maturzystami, którzy pytali m.in. o to jak Komorowski wspomina swoją maturę.

Komorowski przyznał, że swój egzamin dojrzałości wspomina bardzo miło, ale szczególnie dobrze myśli także o okresie bezpośrednio po maturze. "To był najmilszy czas w moim życiu. Człowiek był wtedy pełen planów, nadziei i towarzyszyło mu poczucie siły. To było coś, co mnie później inspirowało. Byłem młody i miałem tysiąc spraw typowych dla maturzystów" - opowiadał.

Po zakończeniu spotkania, prezydent odwiedził także dom, w którym kiedyś mieszkał. Rodzina Komorowskiego przyjechała do Obornik Śląskich po wojnie z Kresów Wschodnich. Prezydent spędził w tym mieście pierwsze lata dzieciństwa, następnie zamieszkał z rodziną w Poznaniu, by w końcu przenieść się do Warszawy. (PAP)

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Bronisław Komorowski na Dolnym Śląsku
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.