Bubel Narodowy? Potrzebne kolejne pieniądze

(fot. Fabrizio Gianella / Wikimedia Commons)
"Rzeczpospolita" / PAP / pz

Ministerstwo Sportu musi wydać na dokończenie stadionu w Warszawie wiele milionów złotych - ustaliła "Rzeczpospolita".

"Brak determinacji" przy niezasunięciu dachu stadionu to nie jedyny grzech szefów Narodowego Centrum Sportu. I być może najmniejszy na tle innych.

Wynajęci za dobre pieniądze szefowie NCS - zarabiają, bez premii po blisko 30 tys. zł miesięcznie - zostawiają po sobie niedokończony stadion (ich kontrakty kończą się za dwa miesiące) i listę wydatków, jakie musi pokryć budżet państwa.

Jak szacuje resort sportu, w przyszłym roku dokończenie tej rządowej inwestycji kosztować będzie budżet państwa jeszcze 34 mln zł (NCS zapłacił generalnemu wykonawcy pełną sumę kontraktu już w lutym tego roku).

Stadion już kosztuje o ćwierć miliarda więcej, niż zakładał kontrakt, i sięga prawie 2 mld zł. Do poprawy cała lista. NCS wciąż nie podpisał z generalnym wykonawcą stadionu protokołu odbioru końcowego i nie nastąpi to w ciągu najbliższych miesięcy.

- W NCS mieli pracować wysokiej klasy menedżerowie, pozyskani z rynku za ogromne pieniądze, a przyszli uczniowie, którzy okazali się jedynie menedżerami, tyle że do zarabiania pieniędzy do własnej kieszeni kosztem państwowej spółki - mówi poseł Tomasz Garbowski (SLD).

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Bubel Narodowy? Potrzebne kolejne pieniądze
Komentarze (7)
G
Groszek
25 października 2012, 15:45
Widać, że Deon coraz bardziej pisowieje. Tak jak większość katolickich mediów. To jęczenie, biadolenie i koncentrowanie sie wyłącznie na brakach, jest typowem objawem nieporadnego katolicyzmu. Mylisz się mondek. Nie wszyscy na Deonie biadolą. Ja np. się cieszę, że nie próbowano zamykać dachu nad basenem narodowym podczas deszczu. Dopiero by się narobiło, a kibice zostaliby oskarżeni przez Tuska, że nie potrafili uciec przed walącym się dachem. Cieszę się też i z tego faktu, że mamy ostrego dla kiboli, a jednocześnie miłosiernego premiera. On nawet Muchy nie skrzywdzi.
25 października 2012, 13:43
 wiadomosci.wp.pl/kat,50316,ti<x>tle,Joanna-Mucha-ocalala-ale-przytopila-zeglarzy,wid,15039406,wiadomosc.html Na co wy narzekacie na 250 000 000 złotych? Przekroczenie budżetu o 12,5% to mało jak na taką dużą inwestycję ;-)
A
AP
25 października 2012, 12:41
Nie siejmy defetyzmu. Krzesełka były? Były. A mogły popękać, albo co innego...
A
AP
25 października 2012, 12:32
Nie siejmy defetyzmu. Krzesełka były? Były. A mogły popękać, albo co innego...
M
mondek
25 października 2012, 11:27
Widać, że Deon coraz bardziej pisowieje. Tak jak większość katolickich mediów. To jęczenie, biadolenie i koncentrowanie sie wyłącznie na brakach, jest typowem objawem nieporadnego katolicyzmu.
S
Sakaszwili
25 października 2012, 11:15
Skąd to czarnowidztwo? Mamy tanio wybudowany, tani w eksploatacji,  najnowocześniejszy stadion w Europie. Budzący zachwyt wszystkich. Mamy doskonałą murawę na którą wszyscy zwracają uwagę. NCS jest świetnie zarządzane. Ministra sportu trzyma na wszystkim ekspercką rękę, a Pan premier dogląda najdrobniejszych szczegółów (jakże profesjonalnie tłumaczy sprawę dachu i potopu październikowego). Sukces, wielki sukces i naprawdę dobrze wydane (w zasadzie to zainwestowane) pieniądze obywateli. Zamiast w jakieś przestarzałe koleje, śmiechu warte małe szkoły czy źle zarządzane szpitale - w przynoszący krociowe zyski stadion.
R
roomcajz
25 października 2012, 09:17
ćwierć miliarda, a nie miliona