CBOS: Polacy obawiają się zamachów terrorystycznych
59 proc. Polaków jest obecnie przekonanych, że w naszym kraju istnieje realne zagrożenie terroryzmem - wynika z grudniowego sondażu CBOS. 21 proc. badanych uważa, że zagrożenie terroryzmem jest wyolbrzymione; według 12 proc. takie zagrożenie nie istnieje, 8 proc. nie ma zdania.
CBOS zaznaczył, że 13 listopada br. miała miejsce seria zamachów w Paryżu i Saint-Denis, za które odpowiedzialność wzięła organizacja terrorystyczna znana pod nazwą Państwo Islamskie.
Kilkanaście dni po tych wydarzeniach, gdy nadal trwało poszukiwanie jednego ze sprawców tych zamachów, Ośrodek sprawdził m.in. jak silne jest w Polsce poczucie zagrożenia terroryzmem.
CBOS podkreśla, że 59 proc. osób przekonanych w grudniu, że w naszym kraju istnieje realne zagrożenie terroryzmem to o 3 punkty procentowe więcej niż w badaniu przeprowadzonym w dniach 5-11 marca tego roku, czyli po poprzednich głośnych zamachach radykalnych islamistów w Paryżu (na redakcję Charlie Hebdo i hipermarket koszerny "Hyper Cacher") oraz lutowych w centrum Kopenhagi, ale jeszcze przed atakami na turystów w Tunezji (w marcowym ataku na Muzeum Bardo w Tunisie zginęli m.in. polscy obywatele).
Dla porównania, w lipcu 2010 roku w badaniu zrealizowanym we współpracy z Wyższą Szkołą Policji w Szczytnie, kiedy generalnie poczucie zagrożenia terroryzmem było umiarkowane, takie obawy wyrażała tylko 32 proc. dorosłych Polaków, a w maju 2013 roku, czyli miesiąc po zamachu, który miał miejsce w trakcie Maratonu Bostońskiego, zagrożenie terroryzmem w Polsce za realne uznawało 43 proc. badanych.
Według CBOS, od marca 2015 roku nieco ubyło zarówno osób przekonanych, że zagrożenie terroryzmem w naszym kraju jest wyolbrzymione (z 22 proc. do 21 proc.), jak i całkowicie kwestionujących jego istnienie (z 14 proc. do 12 proc.).
Od marca znacząco (o 10 punktów procentowych) wzrosły obawy związane z atakami terrorystycznymi w Polsce. Obecnie obawia się ich ponad połowa ankietowanych (51 proc.).
Opinie na temat zagrożenia terroryzmem w Polsce różnicuje przede wszystkim poziom wykształcenia badanych. O tym, że takie zagrożenie jest wyolbrzymiane, najczęściej mówią osoby z wyższym i średnim wykształceniem (odpowiednio 27 proc. i 25 proc.). Jednocześnie to one najczęściej twierdzą, że zagrożenie terrorystyczne w Polsce w ogóle nie istnieje (po 10 proc.).
Opinię tę - podkreśla CBOS - najczęściej podzielają najmłodsi badani - od 18 do 24 roku życia (16 proc. z tej grupy). Badani z wykształceniem podstawowym lub gimnazjalnym częściej niż pozostali nie potrafią ocenić zagrożenia terrorystycznego w Polsce (15 proc.).
Znacząco pogorszyły się oceny przygotowania polskich władz i instytucji państwowych do zapobiegania atakom terrorystycznym w Polsce. Obecnie 61 proc. ankietowanych (od marca 2015 roku wzrost o 6 punktów procentowych) ocenia, że nie są one dobrze przygotowane do zapobiegania atakom terrorystycznym, a tylko 20 proc. (spadek o 6 punktów procentowych) jest przeciwnego zdania.
W omawianym okresie przybyło przede wszystkim osób zdecydowanie wyrażających pogląd o braku dobrego przygotowania polskich władz i instytucji do zapobiegania atakom terrorystycznym w Polsce (od marca wzrost o 10 punktów procentowych, do 25 proc.).
Jak podkreśla CBOS, badani niezależnie od swojego stosunku do rządu Beaty Szydło częściej wyrażają przekonanie o braku dobrego przygotowania polskich władz i instytucji do zapobiegania atakom terrorystycznym, niż oceniają je pozytywnie. Jednak zdecydowanie negatywne opinie znacząco częściej niż pozostali wyrażają przeciwnicy obecnego rządu (29 proc. w tej grupie).
Badani deklarujący się jako zwolennicy rządu znacznie częściej niż pozostali są skłonni wystawiać przygotowaniu polskich władz i instytucji ocenę umiarkowanie pozytywną (25 proc.).
W celu zwiększenia swojego bezpieczeństwa Polacy w zdecydowanej większości zgodziliby się na wzmożone kontrole na granicach, lotniskach i dworcach (94 proc.) oraz na zaostrzenie przepisów migracyjnych (82 proc.). 67 proc. respondentów deklaruje też gotowość poniesienia kosztów w związku z wydatkami na bezpieczeństwo.
Zdecydowana większość ankietowanych jest natomiast przeciwna zwiększeniu uprawnień władz (instytucji) państwowych w zakresie kontroli korespondencji (65 proc.) oraz podsłuchu rozmów telefonicznych (61 proc.). Ponad połowa sprzeciwia się limitowaniu przez władze (instytucje) państwowe informacji medialnych na temat zagrożenia terrorystycznego w kraju (56 proc.).
CBOS zapytał też w sondażu o stosunek do ewentualnego zaangażowania Polski w operacje przeciwko ISIS na terytorium Syrii.
Zdaniem 84 proc. ankietowanych Polska nie powinna angażować się militarnie w walkę z ISIS na terenie Syrii. 55 proc. sprzeciwia się temu w sposób zdecydowany. Za militarnym udziałem Polski w zbrojnej interwencji w Syrii opowiada się co dziesiąty badany, przy czym tylko 3 proc. w sposób zdecydowany.
Znacznie większym poparciem społecznym cieszyłaby się pomoc krajom walczącym z ISIS, która nie wiązałaby się z bezpośrednio z zaangażowaniem Polski w działania zbrojne - popiera ją 64 proc. badanych, choć tylko 15 proc. w sposób zdecydowany. Sprzeciw wobec jakiegokolwiek zaangażowania we wspieranie państw walczących z ISIS wyraża 28 proc. respondentów, przy czym 13 proc. w sposób zdecydowany.
Sondaż CBOS został zrealizowany w dniach 3-10 grudnia tego roku na liczącej 989 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
Skomentuj artykuł