"Chce złożyć legitymację? To może być problem"

- Ja do odejścia Janusz Palikota z PO podchodzę bez jakiego dramatycznego napięcia - mówi premier (fot. PAP/Bartłomiej Zborowski)
PAP / drr

Premier Donald Tusk pytany, czy odejście Janusza Palikota zaszkodzi PO, jak ocenia gest Palikota, który zapowiada, że złoży legitymację partyjną i mandat poselski i czy zachowania Palikota w ostatnich miesiącach bardziej go bawiły czy irytowały odpowiedział: + Ze złożeniem legitymacji będzie największy problem, bo u nas nie ma legitymacji partyjnych, więc tu muszę państwa rozczarować: nic z tego gestu nie będzie.

- Konkurencja w polityce jest rzeczą dobrą. Ja też zaczynałem tę wielką przygodę z Platformą od decyzji, która niektórych irytowała, niektórych bawiła. Ja nie jestem od tego, by komuś źle życzyć, ale oczywiście to stawia nowe wymagania przed wszystkimi w Polsce, każdy tego typu ruch zwiększa konkurencję. Chociaż, jeśli pytacie mnie państwo o moją prognozę, to nie wydaje mi się, żeby zamiary Janusza Palikota przyniosły jakieś straty z punktu widzenia PO. Ale zobaczymy, moim zadaniem i moich współpracowników będzie minimalizować ewentualne problemy. Ale jakoś intuicja mi tak mówi, że to nie będzie problem, natomiast przez jakiś czas może być znowu ciekawie - mówił premier.

DEON.PL POLECA


- Ja bez jakiegoś dramatycznego napięcia do tego podchodzę. W Polsce dzieje się tyle rzeczy w ostatnich miesiącach, ważnych, dobrych, smutnych, więc ostatnio ni poświęcałem temu szczególnej uwagi. Nie żebym lekceważył, trzeba szanować inicjatywy wszystkich ludzi, ale jakoś nie potrafię się tym tak zasadniczo przejąć - dodał.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Chce złożyć legitymację? To może być problem"
Komentarze (10)
W
wicio
4 października 2010, 09:01
galeriabm24.files.wordpress.com/2010/10/zplatformy.png Ten obrazek mówi wszystko :))) Znaczy oni wiedzą że sytuacja jest gorsza niż sie podaje ludziom i szykuja sie na najgorze? Może być i tak. A przy okazji będą chcieli skierować całą wsciekłość ludzi na "tych czarnych nierobów w sutannach".
M
Michał
4 października 2010, 08:39
Patrzcie jaka perfidia: rosną ceny, rośnie bezrobocie, rosną podatki, to Partia Oszustów się przepoczwarza w lewicę. Najpierw doprowadzili do bezrobocia i wzrostu cen, a teraz będą protestować przeciwko bezrobociu i wzrostowi cen. Pokrzykując przy okazji że winny wszystkiemu jest Kościół, drogie prezerwatywy i zakaz aborcji. Czyż Tusk nie jest geniuszem PR-u?
W
wicio
3 października 2010, 20:18
No właśnie, gdzie są ci wszyscy wyznawcy Palikota którzy opluwali Lecha i Jarosława Kaczyńskich na Deonie? Gdzieś się pochowali a przecież POwinni bić brawo i zachwycać się nad swoim wodzem, że taki zdolny, nową partię zakłada ;)
PO
Porażka Obywatelska
3 października 2010, 20:03
Państwo polskie jest okupowane przez Kościół. Uroczystości państwowe powinny się odbywać bez widoku spasionych brzuchów biskupów. Panuje imperializm Kościoła. Należy dopuścić in vitro i aborcję. Antykoncepcja powinna być dostępna dla wszystkich za darmo. Ze szkół powinno się wycofać naukę religii, a za to wprowadzić edukację seksualną w jak najszerszym zakresie. Trzeba skończyć z dotowaniem Kościoła i zlikwidować jego fundusz emerytalny. Nie przypominam sobie w III RP tak ostrych i frontalnych ataków na Kościół Katolicki /a przynajmniej w ostatnich 18-tu latach/. To są postulaty bolszewików, wypowiadane podobnym językiem. Ustępliwość biskupów (w sprawie kradzieży krzyżaprzez służby prezydenta) zemściła się srodze. Nie spodziewali się oni chyba czegoś takiego. Ja bym nie lekceważyła Palikota. Wielu komentatorów porównuje go z Andrzejem Lepperem. Wydaje się jednak, że za Palikotem stoją potężne siły mafii dawnej WSI, te same, co zmusiły Tuska do rezygnacji z prezydentury na rzecz Komorowskiego, szantażują senatorów /nie jest przypadkiem, że facet szantażujacy Piesiewicza współdziałał z Tarasem w walce z krzyżem, prawdopodobnie zainspirowały tragedię smoleńską, a teraz atakują Kościól Katolicki. Jeśli Episkopat nie obudzi się wreszcie i nie zda sobie sprawy z tego, z czym ma do czynienia, to będzie źle. <a href="http://blogmedia24.pl/node/37584">blogmedia24.pl/node/37584</a>
W
wicio
3 października 2010, 17:10
Ale zawsze trzeba wierzyć że tacy ludzie będą też chcieli się zmienić. Co innego urodzony psychopata a co innego człowiek który kombinuje bo takie są warunki i musi wykarmić dzieć. Wystarczy te warunki zmienić, wprowadzić uczciwe zasady iwiększość z tych ludzi będzie chciała żyć uczciwie.
M
Michał
3 października 2010, 09:46
Czytałem niedawno artykuł, że 25% głosujących to twardy elektorat PO, bo sami są uwikłani w różne przekręty i z tego żyją, dlatego zawsze będą głosować na takie partie (SLD, PO).
W
wicio
3 października 2010, 07:55
Wiem że jest nielegalne, ale każdy orze jak może, jak to mówią "kasa Misiu...kasa...". A jak się nie podoba PO to już komuś ktoś tutaj napisał ,wyjedź będzie mniej narzekających ;) Oto jakich PO ma zwolenników: "wiem że to jest nielegalne, ale każdy orze jak może". Otóż nie wyjadę. Zależy mi bardzo na tym żeby takim jak Ty nie było dobrze w Polsce ani w zadnym kraju i żebyście to wy musieli uciekać stąd.
W
wicio
2 października 2010, 19:30
W jakim sensie z korzyścią? Że nadal są u koryta a Paliknur odchodzi? Nie rozumiesz że tego rodzaju ukryte finansowanie jest nielegalne? Jak Ci nie pasuje SE, to wpisz w google "Palikot finansował Tuska" wyskoczy Ci około 161 tysięcy wyników. W tym z takich gazet jak Wprost, Polityka, Polska-Times, czy Dziennik.
W
wicio
2 października 2010, 13:38
przed wyborami prezydenckimi w 2005 roku wydawnictwo Palikota wypuściło na rynek książkę Tuska "Solidarność i duma". - Książka była reklamowana na 788 billboardach w całej Polsce, co kosztowało 600 tysięcy złotych. Książka wyszła w nakładzie 13 tysięcy egzemplarzy. Tymczasem, żeby same koszty reklamy się zwróciły, powinna być w wydana w 75 tysiącach egzemplarzy - Wystarczy? Więcej http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/palikot-finansowal-ksiazke-tuska_96260.html
W
wicio
2 października 2010, 13:13
Donald Tusk jak zwykle w trudnych sytuacjach chowa głowę w piasek i udaje że nic się nie stało. Nie może być inaczej, bo Palikot ma więcej kwitów na niego niż on na Palikota. Palikot przecież go sponsorował, a kto by chciał rozstania z hojnym sponsorem?