"Chcemy całej prawdy o Smoleńsku"

(Fot. PAP/Radek Pietruszka)
PAP / slo

W przeddzień 4. rocznicy katastrofy smoleńskiej przed ambasadą rosyjską w Warszawie manifestację zorganizowały w środę wieczorem Młodzieżowy Klub Gazety Polskiej i Klub GP z Pruszkowa. Rocznicowe marsze zorganizowane przez PIS odbyły się też w kilku innych miastach.

"Spotykamy się tutaj, żeby przypomnieć kto jest winien tego, co się stało w Smoleńsku. Chcemy domagać się wydania dowodów i wydania tych, którzy są odpowiedzialni za zbrodnie, nie tylko w Smoleńsku, ale i na Ukrainie, w Gruzji i w Czeczenii. (…) Lech Kaczyński musiał zginąć, bo zagroził imperialnej Rosji" - mówił do zgromadzonych redaktor naczelny "Gazety Polskiej" Tomasz Sakiewicz.

DEON.PL POLECA

Przed ambasadą Rosji, według służb, zgromadziło się tam ok. 150 osób. Manifestujący uczcili minutą ciszy pamięć ofiar totalitaryzmu, zmówili też modlitwę w ich intencji.

"Jako chrześcijanie musimy przeciwstawić się złu, bo nie zawsze nadstawianie drugiego policzka działa. Teraz musimy przeciwstawić się Putinowi i jego agentom w Polsce" - krzyczała do manifestujących liderka "Solidarnych 2010" Ewa Stankiewicz.

"Musimy pozbyć się tych ludzi, odzyskać tę największą w Warszawie posiadłość, a później zrobić coś z tym budynkiem, który jest symbolem naszej okupacji" - dodała Stankiewicz wskazując na budynek ambasady Rosji.

Zebrani skandowali: "to był zamach", "Lech Kaczyński - pamiętamy", "Ruscy won", "raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę", "złodzieje", "do domu Moskale", "chcemy prawdy o Smoleńsku", "Smoleńsk pomścimy" i "Putin morderca" (po rosyjsku).

Wielu uczestników zgromadzenia przed ambasadą przyniosło biało-czerwone flagi. W tłumie powiewały też flagi ukraińskie i oraz flaga węgierska. Niektórzy mieli ze sobą emblematy Klubów Gazety Polskiej i Solidarnych 2010.

Kilku manifestantów trzymało transparenty z napisami: "Putin odPOwiesz za Smoleńsk" oraz "Panie prezydencie Putin. Najgorsza prawda o Katyniu i o Smoleńsku może nas pogodzić. Kłamstwo nigdy!" (po rosyjsku).

Później manifestanci wyruszyli Traktem Królewskim w kierunku Pałacu Prezydenckiego, gdzie przed godz. 22 demonstracja została rozwiązana. Przemarsz pochodu zabezpieczała policja.

Uroczystości upamiętniające czwartkową rocznicę katastrofy Smoleńskiej odbyły się też w innych miastach - m.in. w Olsztynie i w Białymstoku.

W marszu pamięci, który wyruszył spod olsztyńskiej katedry św. Jakuba szło 50 osób, głównie starszych. Na czele olsztyńskiego pochodu niesiono także biało-czerwony transparent z napisem "Katyń-Smoleńsk-Pamiętamy". Kilka osób niosło polskie flagi, niektórzy przynieśli flagi z logo PiS. Marsz zakończył się na Placu Solidarności, gdzie złożono kwiaty pod pomnikiem Wolności Ojczyzny.

W Białymstoku w marszu zorganizowanym przez PiS wzięło udział kilkaset osób. Uczestnicy nieśli transparent: "Pamiętamy" oraz zdjęcia ofiar katastrofy smoleńskiej związanych z województwem podlaskim - ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego, wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Putry, prawosławnego bp Mirona Chodakowskiego, stewardessy Justyny Moniuszko oraz zdjęcie pary prezydenckiej - Lecha i Marii i Kaczyńskich. Marsz przeszedł spod katedry do kościoła Św. Rocha, przy którym znajduje się tablica-pomnik upamiętniający ofiary katastrofy smoleńskiej. Złożono kwiaty, zapalono znicze, modlono się.

10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu wiozącego delegację na uroczystości katyńskie zginęło 96 osób, wśród nich prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka, ostatni prezydent na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, najwyżsi dowódcy wojskowi oraz załoga Tu-154M. Jak ustaliła polska komisja badająca katastrofę, jej przyczyną było zejście poniżej minimalnej wysokości zniżania, przy nadmiernej prędkości opadania, w warunkach atmosferycznych uniemożliwiających wzrokowy kontakt z ziemią i spóźnione rozpoczęcie procedury odejścia na drugi krąg. Wśród głównych czynników wpływających na katastrofę komisja wymieniła to, że załoga nie korzystała przy próbnym lądowaniu z wysokościomierza barometrycznego, ale z radiowysokościomierza, nie zareagowała na sygnał "pull up" i próbowała odejść na drugi krąg na automatycznym pilocie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Chcemy całej prawdy o Smoleńsku"
Komentarze (12)
&
<...>
10 kwietnia 2014, 10:18
Por. Artur Wosztyl: Słyszałem trzask, huki dźwięk niszczonej konstrukcji i detonację "Zaczęły dochodzić do nas bardzo niepokojące dźwięki. Trzaski, huki, one były od siebie odseparowane. Później te trzaski, huki, dudnięcia zaczęły nakładać się jeden na drugi. W pewnym momencie doszedł dźwięk niszczonej konstrukcji i detonacja. Ciężko mi określić, co to za dźwięki. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie słyszałem i mam nadzieję, że nigdy później tego nie usłyszę. Natomiast jak później próbowałem rozłożyć to na czynniki przez wiele miesięcy po katastrofie, oglądając różne programy, to te dźwięki były podobne do dźwięków, kiedy są robione próby wytrzymałościowe metali, rozciąganie metali do momentu całkowitej destrukcji próbki, kiedy słychać taki charakterystyczny trzask". Dodał też, że dotarła do niego fala uderzeniowa, choć stał w odległości ok. 500-700 metrów od miejca gdzie potem znaleziono pierwsze szczątki samolotu, "Można to określić jako podmuch powietrza, natomiast to jest także dźwięk o bardzo wysokim natężeniu, który przechodzi obok nas aż się go czuje, czuje się takie wibracje" [url]http://wpolityce.pl/smolensk/190813-por-artur-wosztyl-slyszalem-trzask-huki-dzwiek-niszczonej-konstrukcji-i-detonacje[/url]
E
El_falangista
10 kwietnia 2014, 09:12
Jak zginął Lech Kaczyński - krótkie zestawienie faktów [url]http://www.youtube.com/watch?v=cwF_9ril3XM&feature=youtu.be[/url]
P
Piotr
10 kwietnia 2014, 08:07
A u nas jutro w kościel msza-manifestacja z flagami, sztandarami, delegacjami no i oczywiście z pluciem na innych - bo tego wymaga prawda, z pluciem na tych którzy mają odmienne zdanie niż prawdziwi patrioci i katolicy. Na pewno będzie czuć ducha tej prawdziwej, polskiej, katolickiej ewangelii w moim parafialnym kościele, który jeszcze do niedawna byl spokojnym miejscem gdzie można było spokojnie sie pomodlić. Dzisiaj Jezus ma na krzyżu założoną stułę z napisami Bóg Honor Ojczyzna i rzeczywiście już nie naucza aby nastawić drugi policzek, aby dac cały plaszcz, aby iść dwieście kroków..... To jedyny kosciół w pięciotysiecznej parafii - mojej parafii, a moje dzieci mowią "tato nie chcemy tam iść !"
M
Maria
10 kwietnia 2014, 08:36
Biedne te Twoje dzieci, kiedy już w domu rodzinnym odcina się je od prawdy, Boga, Honoru i Ojczyzny. No i jeśli jesteś taki bardzo chrześcijański, to nikt Ci przecież nie wzbrania nadstawiać swoje policzki oraz rozdawać swój dobytek... do dzieła Piotrze.
P
Piotr
10 kwietnia 2014, 11:20
Jasne, tak właśnie odczytuję przesłanie z ewangelii, tak trzeba to robić i czasami sie staram (może wciąż za mało i może słabo mi wychodzi, welll ?). Nigdzie jednak nie znajduję pouczenia, aby wzajemnie się opluwać, obrażać, nie szanować, nie tolerować i aby w imie boga, honoru i ojczyzny niszczyć jeden drugiego. Przed takim bogiem honorem i ojczyzną starm sie moje dzieci rzeczywiście uchronić, takiego boga, honoru i ojczyzny w naszym domu nie potrzebujemy. ;-)
PD
Paweł De.
10 kwietnia 2014, 07:37
"Racja powinna częściej wybierać, kto ją ma". Nawet jeżeli udałoby się kiedyś dociec najważniejszych faktów i zdobyć możliwie fundamentalone dowody, to zawsze już w tej kwestii naród polski będzie podzielony na zwolenników teorii o "zamachu" i zwolenników wypadkowej wersji przyczyn i wydarzeń. Niestety  nawet te fakty, które posiadamy dzisiaj nie pozwalają zająć jednego stanowiska, bo są dostosowywane do walki politycznej. Wyborcy PiS (i pozostałych partii konserwatywnych) będą dostosowywać informacje do własnych przekonań i poglądów, podobnie jak do własnych interesów politycznych czynią to zwolennicy PO (a także lewica). Prawda jest dzisiaj nikomu nie potrzebna, bo każdy ma swoją. Wygodną, potrzebną i użyteczną.
R
rex
10 kwietnia 2014, 09:04
Z faktu, że nikczemnik ma swoją politykę, a cnotliwy ma swoją nie wyciągaj wniosku, że jedna i druga jest niegodziwa, a prawda jest gdzieś pośrodku. Nie szukaj kija na cnotliwego ani nie dziel mu po stokroć włosa aby zachować równe proporcje z nikczemnikiem.
?
?!
10 kwietnia 2014, 01:06
Smoleńsk - dlaczego rząd udaje, że nic się nie stało? Strona rządowa upiera się przy wersji MAK (tragiczny wypadek) nie mając na to praktycznie żadnych dowodów (wrak, czarne skrzynki). Ślepo wierzy narracji rosyjskiej, której w ciągu 4 ostatnich lat wielokrotnie wytykano braki, nieścisłości czy też zwykłe kłamstwa. W tym kontekście warto się zastanowić, co by było, gdyby Donald Tusk w trzy dni po katastrofie nie podjął decyzji o przekazaniu całości śledztwa i wszystkich dowodów stronie rosyjskiej? Czy w takim przypadku mielibyśmy dziś do czynienia ze "smoleńskim sporem" o przyczyny katastrofy, który trwale dzieli polskie społeczeństwo? [url]http://niewygodne.info.pl/artykul3/01162-Smolensk-dlaczego-rzad-udaje-ze-nic-sie-nie-stalo.htm[/url]
PD
Paweł De.
10 kwietnia 2014, 07:48
Rząd i "podległe mu" służby fatalnie zachowały się w kwestii katastrfoy smoleńskiej - od przygotowań do uroczystości w Katyniu, aż do dnia dzisiejszego. Obawiam się jednak, że nawet gdyby zdecydowano się na śledztwo prowadzano w Polsce, wrak został sprowadzony możliwie najszybciej po tragedii do kraju, nie dopuszczono do zaniedbań ze strony rosyjskiej, to opozycja spod znaku PiS na pewno znalazłaby wiele zarzutów wobec rządu w tej kwestii. Na tym polega polityka, a Smoleńsk to bardzo pożywny temat sporu. 
9 kwietnia 2014, 22:22
Przecież już ją znacie , objawili ją przecież Pan Prezes i Pan Antoni a oni się nie mylą.
M
Milik
9 kwietnia 2014, 23:32
Sarkazm często prowadzi na manowce.
Z
zorro
10 kwietnia 2014, 09:22
Dla mnie oczywiste jest też, że skoro Antoni jest pewien że to zamach i to że nie leciał samolotem to znaczy, że to on zorganizował ten zamach.