Co dalej z uprawnieniami do emisji CO2?

W Polsce powszechnie stosowanym paliwem jest węgiel. Może to oznaczać, zwłaszcza dla Polski, znaczny wzrost kosztów w branżach energochłonnych, takich jak ciepłownictwo, sektor chemiczny, cementowy czy papierniczy. (fot. Michel Banabila / flickr.com)
PAP / slo

Premier Donald Tusk zapowiedział w piątek, że Polska jeszcze tego samego dnia złoży do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości skargę na decyzję Komisji Europejskiej dotyczącą limitów darmowych pozwoleń na emisję CO2 w przemyśle.

Premier był pytany na konferencji prasowej po spotkaniu z szefem KE Jose Manuelem Barroso, czy Polska złoży skargę do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości na Komisję Europejską w sprawie emisji CO2.

- Jeśli chodzi o benchmarki dotyczące CO2, to rzeczywiście w Polsce mamy wrażenie, że nie do końca uwzględniono specyfikę polskich możliwości, polskich uwarunkowań i dlatego dzisiaj podejmujemy tę procedurę, ale to oczywiście nic osobistego - oświadczył premier.

Jak zaznaczył, "to, że my tak dobrze rozumiemy się z przewodniczącym Barroso, że KE była dla Polski, teraz, w czasie prezydencji, szczególnie cennym partnerem, nie zmienia faktu, że istnieją procedury, istnieją zdarzenia, które powodują, że państwa członkowskie czasem nie są zadowolone z takiego czy innego rozstrzygnięcia".

Barroso podkreślił natomiast, że jedną z cech UE jest to, że jej wspólnota opiera się na prawie, a nie na sile. - To jedno z największych osiągnięć w historii europejskiej. Gdy czasami pojawiają się nieporozumienia, na podstawie różnic prawnych, istnieje Europejski Trybunał Sprawiedliwości - stwierdził.

- Jeśli jakiś kraj uważa, że decyzja, która została podjęta, nie szanuje jego interesów, to może wnieść sprawę do ETS i wtedy na odpowiednim szczeblu ta sprawa zostanie omówiona. Na pewno wszystkie strony będą później w pełni szanowały decyzję właściwych władz sądowych - zadeklarował.

Pod koniec kwietnia KE przyjęła zasady obliczania liczby darmowych pozwoleń na emisje CO2 w przemyśle w latach 2013-2020. Wyznacznikiem będą tzw. benchmarki, czyli poziom emisji przy użyciu najnowocześniejszych technologii dostępnych w całej UE (a nie w poszczególnych krajach).

We wniosku do pozwu, do którego dotarła PAP, znajdują się zarzuty, że decyzja Komisji Europejskiej narusza m.in. zasadę proporcjonalności, bowiem cel redukcji emisji CO2 można - zdaniem resortu gospodarki - osiągnąć innym, mniej kosztownym sposobem. Ponadto wyróżnienie paliwa gazowego i pominięcie węgla łamie w opinii MG unijną zasadę niedyskryminacji i ingeruje w mix energetyczny kraju członkowskiego.

- Decyzja Komisji została notyfikowana władzom polskim 28 kwietnia, co oznacza, że termin wniesienia skargi o stwierdzenie nieważności tej decyzji upływa 8 lipca - podał resort gospodarki.

Biuro prasowe Trybunału Sprawiedliwości UE podało w piątek, że do chwili wpłynięcia skargi i wstępnej oceny jej dopuszczalności przez Sąd UE - m.in. ze względu na dochowanie terminu na jej wniesienie - nie jest w stanie udzielać informacji na temat terminów zaskarżenia konkretnych aktów prawnych UE.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Co dalej z uprawnieniami do emisji CO2?
Komentarze (1)
T
teresa
8 lipca 2011, 15:52
Dobre prawo nie oznacza,że wszyscy unitarnie są zobowiązani do tego samego. Jeden ma wyspy, drugi lasy, trzeci morze, a czwarty zatłoczone ulice i smog cywilizacyjny. Dobrze jest ,gdy te różnice wykorzystuje się dla wspólnego dobra,a nie ,aby wykończyć konkurencję. czy naprawdę tego CO2 nijak nie można do0 czegoś wykorzystać?