Co zyskali za to, że poparli reformę emerytur?

(fot. PAP/Andrzej Hrechorowicz)
PAP / drr

W czwartek w Warszawie zbierze się Rada Naczelna PSL; szef Stronnictwa, wicepremier Waldemar Pawlak będzie relacjonował swoim kolegom partyjnym, co udało mu się uzyskać podczas rozmów koalicyjnych ws. zmian w systemie emerytalnym.

- Chcemy ocenić to, co udało się uzyskać, a uzyskaliśmy więcej niż początkowo zakładaliśmy - powiedział PAP wicemarszałek Sejmu Eugeniusz Grzeszczak.

Jak dodał, początkowo jego partia zabiegała o złagodzenie reformy dla matek (ludowcy proponowali skrócenie czasu pracy matkom o trzy lata za urodzone dziecko), a w efekcie końcowym udało się uzyskać częściowe emerytury dla wszystkich.

Posiedzenie Rady Naczelnej planowane było jeszcze przed zawarciem porozumienia między Pawlakiem, a premierem Donaldem Tuskiem. Ludowcy mieli w szerszym gronie zaakceptować kompromisowe ustalenia dotyczące podwyższenia wieku emerytalnego.

DEON.PL POLECA


Grzeszczak podkreśla jednak, że Pawlak miał upoważnienie od władz partii do zakończenia negocjacji. "Mamy spore osiągnięcia dotyczące rozmów z PO i będziemy o tym mówić podczas Rady" - zapowiedział polityk.

Szef Rady Naczelnej Stronnictwa Jarosław Kalinowski przypomina, że prace nad ustawą podwyższającą wiek emerytalnym będą jeszcze trwały. Jego zdaniem "to nie jest tak, że temat ten został zakończony".

- Rada była zwołana z myślą finalizowania sprawy rozmów dotyczących emerytur. Doszło do porozumienia wcześniej i będzie po prostu informacja na ten temat - oświadczył Kalinowski.

Poza bieżącymi tematami ludowcy będą też rozmawiać o jesiennym kongresie partii, na którym wybrany zostanie prezes ugrupowania.

Zgodnie z ustaleniami między PO i PSL wiek emerytalny ma zostać podniesiony do 67. roku życia; na emeryturę częściową będą mogły przechodzić kobiety w wieku 62 lat, mężczyźni w wieku 65 lat. Aby skorzystać z tego przywileju konieczne będzie uzbieranie stażu ubezpieczeniowego (składkowego i nieskładkowego): 35 lat dla kobiet i 40 dla mężczyzn.

Według porozumienia PO-PSL "wysokość emerytury częściowej wyniesie 50 proc. kwoty emerytury (na dzień ustalenia prawa do emerytury częściowej); wypłata tej emerytury nastąpiłaby bez konieczności rozwiązania stosunku pracy".

Koalicjanci zapisali w swoim porozumieniu, że w przypadku ubezpieczonych w KRUS skorzystanie z częściowej emerytury nie spowoduje obniżenia docelowej emerytury po osiągnięciu pełnego wieku emerytalnego.

W środę rozpocznie się kampania informacyjna poświęcona reformie systemu emerytalnego; za pośrednictwem telewizji i internetu rząd przez dwa tygodnie będzie informował Polaków o szczegółach zmian.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Co zyskali za to, że poparli reformę emerytur?
Komentarze (1)
jazmig jazmig
11 kwietnia 2012, 14:36
 Dostali miskę soczewicy, albo 30 srebrników.