Czaputowicz: polska polityka zagraniczna realizuje polską rację stanu i polskie interesy

(fot. PAP/Radek Pietruszka)
PAP / pk

Polska polityka zagraniczna ma realizować polską rację stanu i polskie interesy; myślę, że robimy to dość skutecznie - oświadczył w piątek szef MSZ Jacek Czaputowicz.

W piątek - w dzień przyjaźni polsko-węgierskiej - Czaputowicz był pytany w radiowej Jedynce o relacje Warszawy i Budapesztu. - To wielki dzień, przyjaźń rozwija się - mówił. Podkreślił, że polsko-węgierskie relacje zasadzają na wspólnej wizji UE i współpracy w ramach Wspólnoty.

Szef MSZ odniósł się też do słów szefowej Nowoczesnej Katarzyny Lubnauer, która oceniła, że polska polityka zagraniczna to "ściernisko", a nasz kraj na siłę szuka sojuszników. - Opozycja ma prawo do krytyki, uznajemy to prawo - powiedział. - Polska polityka (zagraniczna) ma realizować polską rację stanu, polskie interesy, myślę, że to robimy dość skutecznie, a fakt, że pani kanclerz Niemiec przyjechała do Warszawy kilka dni po objęciu urzędu na kolejną kadencję, świadczy o znaczeniu Polski dla samych Niemiec - wskazywał.

Przypomniał, że także nowy minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas odwiedził kilka dni temu Warszawę. - Nie było żadnego pouczania, było poszukiwanie możliwości rozwoju dwustronnej współpracy i współpracy w ramach UE - dodał.

DEON.PL POLECA

Czaputowicz był także pytany o sprzeciw państw bałtyckich wobec uruchomienia art. 7 unijnego traktatu przeciwko Polsce. "Cieszymy się z poparcia państw bałtyckich. Rzeczywiście w ostatnim czasie, zwłaszcza po zaprezentowaniu przez Polskę +Białej księgi+ (...), państwa dostrzegają, ze system wymiaru sprawiedliwości, który istnieje w Polsce po reformie nie odbiega w żaden sposób od systemów, które są w innych państwach" - mówił.

- Argumenty merytoryczne, myślę, docierają i rzeczywiście coraz więcej państw zadaje sobie pytanie, czy jest sens domagać się od Polski wprowadzenia czegoś, co nie jest konieczne i na pewno nie wymaga korekt z perspektywy wartości europejskich, czy prawa europejskiego - zaznaczył.

"Biała Księga" to liczący 98 stron dokument. Jego celem - według kancelarii premiera - jest "wyjaśnienie, że zarzuty kierowane pod adresem reform nie mają podstaw", oraz "rozwianie obaw naszych europejskich partnerów o stan praworządności w Polsce".

Premier Mateusz Morawiecki na początku marca przekazał "Białą Księgę" o reformie sądownictwa szefowi KE Jean-Claude'owi Junckerowi i wiceszefowi KE Fransowi Timmermansowi.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Czaputowicz: polska polityka zagraniczna realizuje polską rację stanu i polskie interesy
Komentarze (3)
MR
Maciej Roszkowski
23 marca 2018, 18:51
Problem nie w tym, że polska piolityka realizuje polskie interesy, tylko w tym, że robi to słabo.
23 marca 2018, 13:56
Przecież my nie mamy żadfnej polityki zagranicznej na teraz nie mówiąc już o perspektywie 5,10 czy więcej lat.W dodatku minister eksperyment ma słabą pozycję negocjacyjną.
23 marca 2018, 12:33
"Biała Księga" to liczący 98 stron dokument. Jego celem - według kancelarii premiera - jest "wyjaśnienie, że zarzuty kierowane pod adresem reform nie mają podstaw", oraz "rozwianie obaw naszych europejskich partnerów o stan praworządności w Polsce". ------------ Każdy może przeczytać ten dokument i bez problemów zauważyć, że to nie dokument prawny, a piublicystyka, po prostu powtórzenie rządowej propagandy. Szereg argumentów jest nieprawdziwych albo co najmniej naciąganych.  Sądząc zresztą z wczorajszych wiadomości to nawet do Jarosława Kaczyńskiego w końcu dotarło, że udawanie że problemow nie ma, wyłącznie mnoży kolejne problemy.