Do godziny 17 frekwencja wyniosła 42,1 %

 Do godziny 17 frekwencja wyniosła 42,1 %
(fot. PAP/Tomasz Gzell)
PAP / tvn24 / apio

Najświeższe dane z PKW mówią, że do godz.17 frekwencja w II turze wyborów prezydenckich wyniosła  42,1 % uprawnionych do głosowania.

To nieco więcej niż o tej samej porze dwa tygodnie temu.

Wydano 12 milionów 795 tysięcy 128 kart do głosowania. Daje to frekwencję na poziomie 42,1 proc. Dwa tygodnie temu podczas pierwszej tury wyborów wyniosła 41, 57 proc.

Najwięcej, bo 78,32 proc. wyborców oddało swój głos w gminie Rewal. Dla porównania podczas pierwszej tury najwyższa frekwencja była w Ustroniu Morskim – 76, 72 proc.

Wcześniejsze doniesienia PKW z godziny 13 to 26,63%.

Wśród dużych miast do 13-tej prowadził  Poznań - tam frekwencja wyniosła 30,7 procent. Tuż za nim jest Warszawa z 30,6 proc.

Jak podała PKW, do godziny 13 wydano 8 milionów 32 tysiące 431 kart do głosowania. To daje frekwencję w skali całego kraju równą 26,63 procent. To więcej niż o tej samej godzinie w pierwszej turze. Dwa tygodnie temu do 13 frekwencja wynosiła 23,38 procent.

W miastach powyżej 250 tys. mieszkańców frekwencja przedstawiała się następująco: Białystok - 29,69 proc., Bydgoszcz - 27,72 proc., Gdańsk - 27,92 proc., Katowice - 29,98 proc., Kraków - 29,56 proc., Lublin - 29,56 proc., Łódź - 27,09 proc., Poznań - 30,7 proc., Szczecin - 29 proc., Warszawa - 30,6 proc. Wrocław - 28,45 proc. uprawnionych do głosowania.

PKW poinformowała, że bardzo duża frekwencja jest w komisjach zlokalizowanych w miejscowościach wypoczynkowych. - Tam uruchamiane są rezerwy kart do glosowania. Nie ma jednak zagrożenia, że kart zabraknie - mówią przedstawiciele PKW.

Dodają, że nie ma poważniejszych przypadków naruszenia ciszy wyborczej. Najpoważniejszy incydent wydarzył się w komisji wyborczej w Warszawie gdzie rozpylono gaz pieprzowy. Salę udało się wywietrzyć, po 20 minutach komisja wróciła do normalnej pracy.

Z ogólnej liczby 25 tys. 773 lokali wyborczych blisko 7 tysięcy dostosowano do potrzeb wyborców niepełnosprawnych.

Dla pacjentów szpitali i pensjonariuszy zakładów pomocy społecznej łącznie przygotowano 1 172 obwodów głosowania, w tym: 731 - w szpitalach, 441 - w zakładach pomocy społecznej, 189 - w zakładach karnych, aresztach śledczych oraz oddziałach zewnętrznych tych jednostek.

Głosujemy w tych samych miejscach, co podczas I tury wyborów prezydenckich. Utworzono wówczas 25 506 lokali wyborczych w kraju, 263 obwodów głosowania za granicą oraz na pokładach trzech statków morskich i dwóch platform wiertniczych.

Przed wyjściem do lokalu wyborczego  pamiętajmy o zabraniu ze sobą dokumentu ze zdjęciem umożliwiającego stwierdzenie tożsamości. Może to być dowód osobisty, paszport, legitymacja służbowa, prawo jazdy - ważne, żeby na jego podstawie można było stwierdzić, czy na wybory przyszła osoba figurująca w spisie. Bez tego członkowie komisji wyborczej nie będą mogli wydać karty do głosowania.

Jak głosować?

Od komisji otrzymamy jedną kartę o rozmiarze A5. Jest ona mniejsza niż w pierwszej turze, ponieważ na liście są tylko nazwiska dwóch kandydatów: Jarosława Aleksandra Kaczyńskiego i Bronisława Marii Komorowskiego.

By głos był ważny, należy postawić w kratce obok nazwiska jednego z kandydatów dwie krzyżujące się linie (znak "X"). Ważne, żeby linie przecinały się wewnątrz kratki - to, co się w niej znajdzie ma znaczenie dla komisji liczącej głosy. Jej członkowie nie zwracają uwagi na żadne wpisy, adnotacje i rysunki znajdujące się poza nią.

Komisja wymienia trzy sytuacje, w których oddany głos będzie nieważny:

  • oddanie głosu na więcej niż jednego kandydata, czyli postawienia znaku „X” w kratce przed nazwiskiem więcej niż jednego kandydata,
  • nieoddanie głosu na żadnego kandydata, czyli niepostawienie znaku „X” w kratce przed nazwiskiem któregokolwiek kandydata,
  • oddanie głosu na karcie do głosowania innej niż karta urzędowo ustalona lub nieopatrzonej pieczęcią obwodowej komisji wyborczej.
     
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Do godziny 17 frekwencja wyniosła 42,1 %
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.