Doda zapłaci 5 tys. zł za obrazę uczuć religijnych

(fot. Łukasz Kuchta / Wikimedia Commons)
PAP / slo

Dorota Rabczewska jest już prawomocnie skazana na 5 tys. zł grzywny za obrazę uczuć religijnych poprzez określenie autorów Biblii jako "naprutych winem i palących jakieś zioła". W poniedziałek Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał taki wyrok sądu I instancji.

W styczniu Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa na wniosek prokuratury uznał, że 27-letnia piosenkarka jest winna przestępstwa obrazy uczuć religijnych dwóch osób, bo jej słowa były "obiektywnie obraźliwe" i działała z zamiarem "wyśmiania i obrażenia". Obrońca oskarżonej, który wnosił o jej uniewinnienie, podkreślał, że proces "wkroczył w konstytucyjną zasadę wolności słowa".

DEON.PL POLECA

W wywiadzie prasowym w 2009 r. Doda stwierdziła, że "bardziej wierzy w dinozaury niż w Biblię", bo - jej zdaniem - "ciężko wierzyć w coś, co spisał jakiś napruty winem i palący jakieś zioła". Kodeks karny stanowi, że kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo do 2 lat więzienia.

Prokuraturę zawiadomił szef Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami Ryszard Nowak (był oskarżycielem posiłkowym - z czego zrezygnował pod koniec 2011 r.). Drugie doniesienie złożył senator PiS Stanisław Kogut.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Doda zapłaci 5 tys. zł za obrazę uczuć religijnych
Komentarze (4)
S
Sakaszwili
18 czerwca 2012, 17:35
Dzisiaj pojawiła się informacja: "Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP) poprosiła wyszukiwarkowego giganta o usunięcie z wyników wyszukiwania strony, na której ją krytykowano. Ponadto prośba ta dotyczyła jeszcze ośmiu innych stron, które do tych niewygodnych treści linkowały. Google nie spełniło tego żądania." Tak wygląda wolność słowa, przedstawiciele rządu są za wolnością, a po cichu (i to jest istotne) urzędnicy podległych im agencji walczą z nią. Oczywiście właściwy minister jak zwykle na pewno nic nie wiedział, nie słyszał, nie widział. Jak to wygodne to w urzędach pracują u nas sami ślepi, niedowidzący i niedosłyszący. Pytanie do Jana Kesa: czy osoby wyrażające się krytycznie na temat homoseksualizmu mają do tego prawo czy powinny być surowo karane przez sądy "za mowę nienawiści"? Czy obywatele mogą przeczytać legalnie "Mein Kampf" Hitlera czy należy im to za wszelką cenę uniemożliwić? Czy obywatele mają prawo znać treść umów podpisywanych przez ministrów i urzędników w ich imieniu czy ważniejsza jest tajemnica państwowa, handlowa?
Martino
18 czerwca 2012, 17:17
Brawo Doda i tak trzymać. Naród musi się przyzwyczaić do tego że ktoś ma inne poglądy i że ma prawo do ich wyrażania. Naród już się dawno do tego przyzwyczaił. Czym innym jednak mieć jakieś poglady i je wyrażać, a czym innym kogoś po prostu obrażać. Skoro Pani Rabczewska tej różnicy nie rozumie, to teraz ma wspaniałą okazję, by się jej nauczyć. Lektura wyroku z uzasadnieniem I i II instancji powinna pomóc.
JK
Jan Kes
18 czerwca 2012, 17:01
Jeżeli Polska chce być uważana za kraj w którym się szanuje wolność słowa to nie może być takich bzdurnych praw. Osoby krytykujące religie czy polityków powinny być przez prawo chronione a nie karane. Tak przynajmniej jest w krajach o dłuższych tradycjach demokratycznych.  Brawo Doda i tak trzymać. Naród musi się przyzwyczaić do tego że ktoś ma inne poglądy i że ma prawo do ich wyrażania. 
A
asbabicz
18 czerwca 2012, 16:49
Cieszy mnie ten wyrok, choć powinien być wyższy i pieniądze powinien od oskarżonej otrzymac Caritas Polska. Pogańscy celebryci sa coraz bardziej zuchwali bezwstydni i czują sie bezkarni. Czas z tym skonczyć. Chrzescijanie nie moga byc bezczelnie obrazani.