Donald Tusk: nie miałem racji ws. ACTA

Premier Donald Tusk (fot. PAP/Paweł Supernak)
PAP / psd

Premier Donald Tusk zapowiedział, że w Polsce nie będzie ratyfikacji ACTA w obecnym kształcie. Poinformował, że zaproponował przywódcom partii należących do frakcji Europejskiej Partii Ludowej w PE odrzucenie umowy w formie wynegocjowanej przez Komisję Europejską.

Zapowiedział też przygotowanie polskich przepisów, które "w dużo bardziej adekwatny" sposób podejdą do problemu wolności w internecie niż przewidywały to ACTA.

Premier poinformował podczas piątkowej konferencji prasowej, że wysłał w piątek list do przywódców partii, które współpracują z PO i PSL w ramach Europejskiej Partii Ludowej z propozycją odrzucenia ACTA w tym kształcie, jaki został wynegocjowany przez Komisję Europejską. Wcześniej szef rządu oraz minister administracji i cyfryzacji Michał Boni spotkali się z europarlamentarzystami PO, z którymi rozmawiali o debacie nad tym porozumieniem odbywającej się w PE.

- Nie zdawaliśmy sobie sprawy, jak głębokiej istoty, wręcz cywilizacyjnej, dotykamy, zajmując się sprawą opisaną w ACTA - przyznał premier.

DEON.PL POLECA


Tusk zastrzegł jednak, że nie twierdzi, iż przeciwnicy ACTA mają rację w stu procentach. - Przekonują mnie argumenty i moja lawinowo rosnąca wiedza; nie ukrywam, że tych ostatnich kilka tygodni sprawą ACTA zajmuję się od rana do wieczora- powiedział.

W ocenie Tuska są wszelkie podstawy do tego, by sądzić, że umowa będzie skutecznie odrzucona w PE. - Patrząc na rozkład głosów w PE, dotychczasowe zachowanie poszczególnych grup parlamentarnych (...) wydaje się, że polskie stanowisko może być uznane za jedno z wiodących w PE - przewiduje szef rządu.

Tusk przekonywał, że prawo międzynarodowe nie przewiduje możliwości wycofania podpisu złożonego pod ACTA, ale nie ma też obowiązku ratyfikowania umowy. Jak jednak ocenił, odrzucenie ACTA w PE doprowadzi do unieważnienia umowy w obecnej formie, a to oznacza bezzasadność wznawiania procesu ratyfikacji w krajach, które ją podpisały, w tym w Polsce.

- Nie będzie ratyfikacji ACTA w Polsce i mam nadzieję w PE, w tym kształcie na pewno nie, nie będzie też ratyfikacji żadnej umowy międzynarodowej, która nie będzie odpowiadała naszemu krajowemu modelowi, który będziemy chcieli wypracować w sposób dużo głębszy i dojrzalszy niż to było do pory - oświadczył premier.

Premier chce wypracowania w Polsce nowoczesnego modelu prawa, który brałby pod uwagę kwestie własności, równocześnie chroniąc wolność w sieci. Zapowiedział, że "pod batutą" Boniego będą się obywały debaty, mające na celu przygotowanie polskich przepisów, które "w dużo bardziej adekwatny" sposób podejdą do problemu wolności w internecie niż przewidywały to ACTA. - Będziemy starać się, by te polskie projekty proponować także jako przesłanki do propozycji o charakterze międzynarodowym - zapowiedział Tusk.

Dodał, że będzie poruszał ten temat w rozmowach z przywódcami europejskimi podczas Rady Europejskiej.

Tusk ocenił, że punkt widzenia rządu, jego stanowisko sprzed miesięcy, jak i same ACTA nie odpowiadają rzeczywistości XXI wieku. "Chronienie praw własności, wywiedzionej - jeśli chodzi o metody - z doświadczeń XX-wiecznych, nie przystaje do rzeczywistości, w której internet stał się przestrzenią, jeśli nie dominującą, to współistotną tej przestrzeni realnej" - oświadczył.

Jego zdaniem internet to narzędzie, które każe patrzeć inaczej, nowocześniej na kwestie wolności, anonimowości i bezpieczeństwa w sieci.

- Dzisiaj mógłbym powiedzieć, że gdyby zastosować to archaiczne myślenie, którego także byłem więźniem i zastosować przepisy ACTA w sposób dosłowny, to stanęlibyśmy przed być może najpoważniejszym dylematem cywilizacyjnym na początku XXI w.: czy ważniejsze są nasze dotychczasowe przyzwyczajenia i obyczaje, czy rozwój tej przestrzeni jaką nazywamy dzisiaj przestrzenią wirtualną - stwierdził premier.

Jak mówił, jeśli chcielibyśmy chronić prawo własności w sposób, w jaki opisują to ACTA, to trzeba by ograniczać wolność w internecie w nieskończoność. "Zastosowanie tych prawideł, jakie przewidują ACTA, do jakich my jesteśmy przyzwyczajeni, mogłoby oznaczać w konsekwencji zanik internetu (przeprowadzany) metodami administracyjnymi, jako przestrzeni pełnej wolności. To jest oczywiście abstrakcyjne, bo rzeczywistość jest silniejsza, niż zamysły tych, którzy próbują wprowadzać przepisy" - oświadczył szef rządu.

- Polski rząd (...) nie dostrzegł tego podwójnego, potrójnego dna, ale polski rząd stosunkowo szybko potrafi weryfikować swoją opinię - podsumował.

22 kraje unijne, w tym Polska, podpisały ACTA 26 stycznia w Tokio. O wstrzymaniu ratyfikacji ACTA zdecydowały rządy Polski, Czech, Łotwy i Słowenii; nie podpisały jej jeszcze Cypr, Estonia, Niemcy, Holandia i Słowacja. By umowa weszła w życie w Unii, musi zostać ratyfikowana przez PE oraz wszystkie kraje członkowskie. Dopiero wtedy ostateczną zgodę wydaje Rada UE (wstępną zgodę wydała jesienią ub.r.). 1 marca w PE ma się odbyć tzw. wysłuchanie dotyczące ACTA.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Donald Tusk: nie miałem racji ws. ACTA
Komentarze (9)
K
kuzyn_maupy
18 lutego 2012, 00:14
kompletna ściema, w pierwszej kolejności trzeba usnąć podpis pod ACTA, w drugiej zrobić referendum i usunąć tą całą amerykańską pseudo "własność intelektualną" sprzeczną z polskim i unijnym prawem materialnym, wszystkim politykom już dziękujemy, chcemy referendum !!!
Z
z
17 lutego 2012, 23:28
"Donald Tusk: nie miałem racji ws. ACTA" A kiedy Donald T. miał rację??? Twierdzisz, że nie ma racji również wtedy, gdy mówi, że nie ma racji?
G
Groszek
17 lutego 2012, 21:21
Czego się można spodziewać po marionetkach sterowanych przez UB-ecję i ludzi ze WSI? Pytanie oczywiście retoryczne.
B
BatMan
17 lutego 2012, 21:07
 Hahaha człowiek bez kręgosłupa i honoru i te puste obietnice- kto bedzie mówił o podniesieniu podatków-osobiście go zdymisjonuję, jęsli ustąpiłbym w sprawie ACTA musiałbym podać się do dymisji... i co z tych obietnc?
P
POfil
17 lutego 2012, 19:44
BRONEK MA ŻRANDOLE  A DONEK  MA TOLE
P
PL
17 lutego 2012, 19:43
No prosze - wystarczy jedno, dwa badania OBOP-u i Donek mieknie.... A jeszcze kilka tygodni temu tak butnie zamykal dyskusje o ACTA. Pewnie gdyby dopiero PO wyborach zostal premierem to na bank - wina by byla POprzednika, a tak POnad rok kabinowal, ale mu nie wyszlo.....
G
Groszek
17 lutego 2012, 18:46
"Donald Tusk: nie miałem racji ws. ACTA" A kiedy Donald T. miał rację???
&
<jerzy>
17 lutego 2012, 16:45
Acha! Wyniki notowań opinii to umiemy czytać ze "zrozumieniem", bo tu chodzi o własną skórę, tym bardziej że już pewna część ciała przyrosła do stołka.  Zaś  "umowy" dla "plebsu" można POdpisać - in blanco. 
P
plk
17 lutego 2012, 16:28
 ACTA: cenzura, koncerny, biurokracja - doc. Józef Kossecki http://komandir.wrzuta.pl/film/9RB5h4a0eRm/acta_cenzura_koncerny_biurokracja_-_doc._jozef_kossecki