We wtorek prokuratura i CBA informowały o zatrzymaniu w całym kraju dziewięciu osób, w związku ze śledztwem dotyczącym dwóch zorganizowanych grup przestępczych, dokonujących oszustw podatkowych na wielką skalę. Okazało się, że do środy zatrzymano i ogłoszono zarzuty dwóm kolejnym.
Po zakończeniu czynności z tymi osobami prokuratura skierowała do dwóch sądów, w Białymstoku i Suwałkach, w sumie dziesięć wniosków o tymczasowy areszt. Wobec jedenastej zatrzymanej osoby zastosowano tzw. wolnościowego środki zapobiegawcze, m.in. 200 tys. zł poręczenia majątkowego.
Śledztwo prowadzi od połowy 2018 roku Prokuratura Regionalna w Białymstoku. Obejmuje ono kilkanaście wcześniejszych postępowań prowadzonych przez prokuratury z całego kraju i jest prowadzone przez zespół pięciu prokuratorów, we współpracy z agentami CBA.
Dotyczy działania dwóch zorganizowanych grup przestępczych, dokonujących w latach 2013-2016 oszustw podatkowych (uszczuplenia podatku VAT) w związku z wprowadzaniem do obrotu paliw płynnych oraz zmianą przeznaczenia oleju smarowego na olej napędowy.
Podejrzanym zatrzymanym w ostatnich dniach prokuratura stawia zarzuty dotyczące m.in. założenia i kierowania zorganizowaną grupą przestępczą lub udziału w tej grupie, składania urzędowi skarbowemu zawierających nieprawdę deklaracji podatkowych co do wysokości podatku naliczonego, podlegającego odliczeniu bądź pomocnictwa do tego czynu oraz wystawiania i posługiwania się fakturami VAT poświadczającymi nieprawdę; dotyczą one również tzw. prania pieniędzy. Straty Skarbu Państwa wskutek tej działalności śledczy szacują na ponad 384 mln zł.
Z dotychczasowych ustaleń śledztwa wynika, że działały dwie grupy, połączone osobowo, jednak o różnych profilach działalności przestępczej. Członkowie jednej z nich zajmowali się wprowadzaniem do obrotu na terenie Polski paliw płynnych, zaś druga grupa prowadziła działalność polegającą na zmianie przeznaczenia oleju smarowego na napędowy.
"W proceder w obu grupach zaangażowanych było kilkadziesiąt podmiotów, których sprawami majątkowymi zawiadywali organizatorzy procederu, przy wykorzystaniu specjalnie w tym celu nabytych oraz kontrolowanych w sposób bezpośredni, jak i pośredni podmiotów gospodarczych - spółek polskiego prawa handlowego, jak i zagranicznych podmiotów gospodarczych" - podała we wtorkowym komunikacie Prokuratura Krajowa.
W sumie w całym śledztwie podejrzanych jest już w sumie ok. 70 osób. Według szacunków śledczych, we wszystkich wątkach tej sprawy podatkowe straty Skarbu Państwa są szacowane na ok. 700 mln zł.
Skomentuj artykuł